Tor-Tor zdobyty. Gdańsk lepszy po dogrywce
KH Energa Toruń przegrała po dogrywce 2:3 z Lotosem PKH Gdańsk. Wszystkie bramki dla gdańszczan zdobyli Rosjanie z drugiej formacji. Szalę zwycięstwa w 64. minucie przechylił Konstantin Tieslukiewicz.
Drużyna z Torunia przystąpiła bez sześciu spośród dwunastu Rosjan, którzy zostali zakontraktowani przed tegorocznymi rozgrywkami PHL. Powodem absencji był brak niezbędnych pozwoleń na pracę w naszym kraju. Ponadto w ekipie prowadzonej przez Juryja Czucha zabrakło Jarosława Dołęgi, który został odsunięty od składu.
W pierwszej tercji kibice licznie zgromadzeni na lodowisku Tor-Tor nie zobaczyli bramek, choć okazji do ich zdobycia było wiele. Najdogodniejszą z okazji miał w siedemnastej minucie spotkania Petr Polodna, ale krążek trafił w słupek bramki strzeżonej przez Patrika Spěšnego. Ponadto szanse do zdobycia gola stworzyli sobie m. in. Aleksander Grebieniuk czy Daniel Minge ze strony KH Energi, Jan Steber i Filip Pesta dla Lotosu.
Wynik spotkania w trzydziestej pierwszej minucie otworzył zawodnik KH Energi, Artiom Sadrietdinow, który po indywidualnej akcji pokonał golkipera gości, Tomáša Fučíka. Radość Torunia nie trwała jednak długo, ponieważ pięć minut później wyrównał Władisław Jełakow. Po dwóch odsłonach na Tor-Torze było zatem po jeden. Pod koniec drugiej tercji do gry wkradło się trochę nerwów. Na Josefa Vitka, który po gwizdku sędziego oddał strzał na bramkę Spěšnego rzucił się Mateusz Zieliński i doszło do lekkiego starcia, jednak sędziowie nie zdecydowali się ukarać indywidualnie żadnego z zawodników.
Po przerwie obie drużyny przystąpiły do ataków, co zaowocowało zdobyciem drugiego gola dla gości z Gdańska przez Aleksandra Gołowina w 42. minucie meczu. Niespełna trzy minuty później wyrównał Daniel Minge, który strzałem z najbliższej odległości pokonał Tomáša Fučíka.
Więcej goli w regulaminowym czasie gry nie padło i do wyłonienia zwycięzcy niedzielnych derbów była potrzebna dogrywka. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił czwartej minucie dodatkowej części meczu Konstatin Tieslukiewicz i Lotos PKH Gdańsk mógł cieszyć się z drugiej wygranej w tym sezonie.
KH Energa Toruń - Lotos PKH Gdańsk 2:3d.(0:0, 1:1, 1:1, 0:1d.)
1:0 - Artiom Sadrietdinow (30:550
1:1 - Władisław Jełakow - Konstantin Tieslukiewicz (35:07, 5/4)
1:2 - Aleksandr Gołowin - Władisław Jełakow (41:50)
2:2 - Daniel Minge - Jakub Jaworski, Artiom Sadrietdinow (44:35)
2:3 - Konstantin Tieslukiewicz - Aleksandr Gołowin (63:26)
Sędziowali: Paweł Breske, Krzysztof Kozłowski (główni) - Piotr Matalkiewicz, Marcin Młynarski (liniowi)
Strzały: 25 - 25.
Minuty karne: 4 - 6.
Widzów: 1970.
KH Energa: Spěšný - Jerjomienko, Griebieniuk (2); Pozdnjakow, Fraszko, Kalinowski - Smirnow, Zieliński; Minge, Sadrietdinow, J. Jaworski - Skólmowski, A Jaworski; Olszewski, Szkodenko, Mazurkiewicz oraz Naparło.
Lotos PKH: Fučík - Bilčík, Havlík; Steber, Polodna (2), Vitek - Tieslukiewicz, Krasowskij; Jełakow, Rożkow, Gołowin - Pastryk, Lehmann; Danieluk, Pesta, Marzec (2) - Naróg, Szurowski; Stasiewicz, Mocarski, Smal.
Komentarze