W poczekalni dwaj Rosjanie. Rozżalony trener Czuch
KH Energa Toruń chce jeszcze wzmocnić swój skład dwoma zawodnikami z Rosji. Wiemy, o kogo chodzi.
–Chcemy wzmocnić skład dwoma skrzydłowymi, którzy moim zdaniem będą gwiazdami w polskiej lidze. Czekamy na decyzje tych graczy – powiedział Juryj Czuch, trener „Stalowych Pierników”.
W ekipie z grodu Kopernika swoją szansę ma dostać Dienis Serguszkin, którego nazwisko zostało ogłoszone podczas prezentacji zespołu. Od tamtego czasu nikt w Toruniu go jednak nie widział! W poprzednim sezonie 23-letni napastnik był najlepszym strzelcem (30 goli) i najlepiej punktującym (50 oczek) zawodnikiem Kirstałłu Saratów.
Drugim graczem ma być Pawieł Podłubosznow. To 22-letni skrzydłowy, który ma na swoim koncie 198 meczów w MHL (58 bramek i 92 asysty) oraz 107 w Wyższej Hokejowej Lidze, będącej bezpośrednim zapleczem KHL. Zdobył tam 8 goli i zanotował 15 asyst. Wystąpił też w meczu gwiazd MHL, co okazało się przepustką do spotkania najlepszych drużyn w KHL.
Gdy na pomeczowej konferencji prasowej zapytaliśmy trenera Czucha, czy wspomnianymi zawodnikami będą Serguszkin i Podłubosznow na początku wyglądał na zaskoczonego. Później delikatnie się uśmiechnął i potwierdził nasze informacje.
– Chciałbym, żeby rzeczy działy się szybciej, a zawsze są jakieś przeszkody. Ja chcę zbudować dobry zespół, ale pytanie czy w Toruniu też tego chcą. Jeżeli nie, to niech zarząd i rada nadzorcza klubu powiedzą mi to wprost. Wtedy spakuję się i pojadę do domu, nie ma sprawy. Nie chcę przegrywać, mnie to nie interesuje – zaznaczył 47-letni Białorusin.
Zdradził też, że zespół z grodu Kopernika dysponuje niewielkim budżetem i sprowadzenie zawodnika dobrego za niewielkie pieniądze, jest naprawdę trudne.
– W Oświęcimiu dwóch zawodników zarabia tyle, ile w Toruniu siedmiu. To jest naprawdę ciężki temat, Jestem bardzo ambitnym trenerem i chcę zwycięstw. Zrobię wszystko, żeby te wygrane przyszły. Jeśli uda nam się porozumieć z tymi dwoma zawodnikami, na których czekam, to będzie zupełnie inaczej, bo zrobię cztery ataki. Na razie nasza czwarta trójka to są zawodnicy na poziomie pierwszej ligi. Miałem budować drużynę na innych warunkach, a jest jak jest – zakończył Czuch.
Torunianie w piątek zmierzą się na własny lodzie z Zagłębiem Sosnowiec. Początek tego meczu o godzinie 18:00.
Komentarze