Szóstka Hokej.Netu - 11. kolejka PHL
Przemysław Odrobny (Podhale Nowy Targ), Marek Kaluža (Zagłębie Sosnowiec), Jason Seed (Podhale Nowy Targ), Ondrej Mikula (Comarch Cracovia), Maciej Urbanowicz (JKH GKS Jastrzębie), Dominik Nahunko (Zagłębie Sosnowiec) – to szóstka najlepszych graczy 11. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET
Bramkarz:
Przemysław Odrobny (Podhale Nowy Targ)
- Mówiąc najkrócej i najtreściwiej – to on zatrzymał rozpędzoną Re-Plast Unię Oświęcim i walnie przyczynił się do zwycięstwa Podhala 2:1 po dogrywce. Obronił 36 z 37 uderzeń rywali, co przełożyło się na 97-procentową skuteczność. Imponował świetnym refleksem, ale trzeba przyznać, że w kilku sytuacjach miał sporo szczęścia. Cóż, dobry bramkarz musi je mieć.
Obrońcy:
Marek Kaluža (Zagłębie Sosnowiec)
- Sosnowiczanie sprawili nie lada niespodziankę, pokonując na własnym lodzie GKS Katowice 3:2 po dogrywce. Nam bardzo podobała się gra czeskiego defensora. Gdy był na lodzie, jego zespół nie stracił bramki. Na jego koncie znalazł się też punkt za asystę.
Jason Seed (Podhale Nowy Targ)
- Dobry mecz kanadyjskiego defensora. W destrukcji nie popełnił żadnego poważnego błędu i zaliczył asystę przy złotym golu Krystiana Dziubińskiego, popisując się dobrą wrzutką spod linii niebieskiej. W 34. minucie po jego strzale i rykoszecie od oświęcimskiego zawodnika krążek zatrzymał się na słupku.
Napastnicy:
Ondrej Mikula (Comarch Cracovia)
- „Pasy” przełamały serię sześciu porażek z rzędu, pokonując na wyjeździe Naprzód Janów 6:0. Przy połowie goli zdobytych przez ekipę z Siedleckiego swój udział miał Mikula, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i zaliczył też asystę przy bramce Kamila Kalinowskiego.
Maciej Urbanowicz (JKH GKS Jastrzębie)
- Zagrał tak, jak na kapitana przystało. Zadziornie, ambitnie i skutecznie. Jego trafienie z 50. minuty przesądziło o zwycięstwie jastrzębian na trudnym terenie w Gdańsku. „Urbi” popisał się soczystym uderzeniem i złapał Tomáša Fučíka na przemieszczeniu.
Dominik Nahunko (Zagłębie Sosnowiec)
- Niekwestionowany bohater starcia z GKS-em Katowice, które podopieczni Marcina Kozłowskiego wygrali 3:2 po dogrywce. „Mieciu” zdobył dwie bramki: otwierającą wynik spotkania i „złotą”, dającą ważne zwycięstwo. Dalszy komentarz? Zbędny.
Komentarze