Skuteczność do poprawy (WIDEO)
W meczu 17. kolejki Polskiej Hokej Ligi Re-Plast Unia Oświęcim pokonała na własnym lodzie Naprzód Janów 3:0. Biało-niebiescy mieli ogromne problemy ze znalezieniem sposobu na Samuela Bernarda, który obronił dziś 63 strzały!
– Przeciwko takim drużynom jak Naprzód musimy grać znacznie lepiej. Naszym mankamentem była dziś słaba skuteczność – ocenił Peter Bezuška, defensor oświęcimskiej Unii. – Trzeba też oddać naszym rywalom, że zagrali charakternie. Bardzo mądrze się bronili, skracali nam pole gry i nie dopuszczali nas do czystych sytuacji strzeleckich.
Kibice, którzy wybrali się na to spotkanie, na pierwszego gola musieli poczekać do 35. minuty. Wówczas na potężne uderzenie spod linii niebieskiej zdecydował się Peter Bezuška, a ustawiony przed bramkarzem rywali Martin Przygodzki sprytnie zmienił tor lotu krążka.
W trzeciej tercji prowadzenie podwyższył Luka Kalan, który z lewego bulika przymierzył w przeciwległe okienko. Z kolei kropkę nad „i” postawił Anatolij Protasenja. Rosły skrzydłowy, po dograniu Miroslava Zaťki, popisał się precyzyjnym strzałem z korytarza między bulikami.
Na sam koniec dodajmy, że czyste konto w tym spotkaniu zaliczył Sebastian Lipiński, który obronił 15 uderzeń janowian. Ciekawostką jest fakt, iż każdy z trzech golkiperów Re-Plast Unii zagrał już w tym sezonie na „zero z tyłu”.
Podopieczni Nika Zupančiča na kolejne ligowe spotkanie będą musieli poczekać do 12 listopada. Wówczas podejmą na własnym lodzie GKS Tychy. Z kolei hokeiści Naprzodu Janów w najbliższą niedzielę podejmą Zagłębie Sosnowiec.
Powiedzieli po meczu:
Jacek Szopiński, trener Naprzodu: – Staramy się walczyć w każdym meczu. Chcemy wyciągać wnioski z błędów, które nam się przytrafiają i doskonalić się. Jednak musimy nauczyć się grać dobrze taktycznie i dobrze kryć. Cieszy mnie, że postęp jest widoczny, bo prezentujemy się już znacznie lepiej niż na początku sezonu. Mamy w zespole wielu młodych zawodników, juniorów, więc cieszy mnie ich progres. Martwi natomiast sytuacja organizacyjna klubu, która jest bardzo zła. Szacunek dla moich zawodników za to, że podejmują walkę w każdym meczu i chcą grać. Jestem zadowolony z ich zaangażowania i mam nadzieję, że uda nam się wygrać jakieś spotkanie.
Nik Zupančič, trener Re-Plast Unii: – Wiedzieliśmy, że przystępujemy do tego meczu jako faworyt. Mieliśmy większe posiadanie krążka, ale przez dwie tercje nie byliśmy wystarczająco groźni. Trudno było nam strzelić gola. Muszę wyrazić spore uznanie dla drużyny Naprzodu Janów, który próbował grać twardo i miał oparcie w bramkarzu. Krótko mówiąc - mieliśmy „ciężkie życie” przez dwie tercje. W trzeciej przeprowadziliśmy więcej akcji w strefie ofensywnej, ale przez cały dzisiejszy mecz mieliśmy problemy ze strzeleniem goli. Uważam, że byliśmy zespołem znacznie lepszym, który zasłużył na trzy punkty. To było dziś zdecydowanie najważniejsze. Jeszcze raz pragnę wyrazić słowa uznania dla ekipy z Janowa za walkę i dobry mecz.
Re-Plast Unia Oświęcim – Naprzód Janów 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 - Martin Przygodzki - Peter Bezuška, Sebastian Kowalówka (34:30),
2:0 - Luka Kalan - Gregor Koblar, Peter Bezuška (44:21),
3:0 - Anatolij Protasenja - Miroslav Zaťko, Patryk Malicki (51:25),
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Patryk Pyrskała (główni) – Daniel Lipiński, Sebastian Machel (liniowi).
Minuty karne: 2–8.
Strzały: 66-15.
Widzów: ok. 800.
Re-Plast Unia: Lipiński – Wanacki (2), Pretnar; Koblar, Kalan, Themár – Bezuška, Luža; S. Kowalówka, Trandin, Przygodzki – Zaťko, Šaur; Protasenja, Wanat, Malicki – M. Noworyta, P. Noworyta; Piotrowicz, Krzemień, Raška.
Trener: Nik Zupančič
Naprzód Janów: Bernard – Wąsiński, Syrojeżkin; Citok (2), Kondraszow, Kosmęda – Bodora (2), Stępień; Piper (2), Rajski (2), Wróbel – Sarna, Kapłon; Michał Rybak, Skrodziuk, Niedźwiedź oraz Pohl.
Trener: Jacek Szopiński.
Komentarze