Sędzia Przemysław Kępa kończy karierę!
Znany z polskich lodowisk sędzia Przemysław Kępa wiesza gwizdek na kołku. Po 25-letniej karierze wzbudzający skrajne emocje rozjemca, ale szanowany w środowisku powiedział "pas". - Czuje się spełniony, ale nie odsuwam się od hokeja - mówi pasjonat hokeja na lodzie.
Sędzia w Polsce może prowadzić spotkania do 50 roku życia. Przemysław Kępa z Nowego Targu w tym roku skończył 45-lat. Teoretycznie mógł przez 5 lat jeszcze sędziować.
- Nadszedł ten moment i stwierdziłem, że lepiej zakończyć karierę będąc na szczycie, niż w niełasce - powiedział Przemysław Kępa.
W dorobku nowotarżanina są 1835 mecze na terenie Polski w różnych kategoriach wiekowych. - W tym 21 turniejów Mistrzostw Świata, dwa turnieje do Igrzysk Olimpijskich, dwa mecze Ligi Mistrzów, sześć turniejów EIHC i dziewięć turniejów Pucharu Kontynentalnego - wylicza były już sędzia międzynarodowy, który jak prawdziwy pasjonata wszystkie spotkania ma dokładnie spisane.
Zadebiutował w wieku 20 lat w sezonie 1995/1996 - Był to mecz GKS Tychy z Naprzodem Janów. Głównym był wtedy sędzia Czarnomski a drugim liniowym Kierozalski - wspomina Kępa.
Jutro zaprezentujemy wywiad z Przemysławem Kępą, który teraz będzie obserwatorem na meczach Polskiej Hokej Ligi.
Fot. Szymon Pyzowski
Komentarze