Gusow: JKH niczym nas nie zaskoczył
Tauron Podhale Nowy Targ w ćwierćfinałowej rywalizacji przegrywa z JKH GKS-em Jastrzębie 0:2. – Na pewno jest spory niedosyt. Oba mecze bardzo wyrównane, na styku – stwierdził Andriej Gusow, trener „Szarotek”.
Górale ulegli jastrzębianom najpierw 0:2 i 2:3, a o wyniku zdecydował brak skuteczności oraz momenty dekoncentracji.
– Jesteśmy już po ich analizie. Rzuca w oczy to łatwość z jaką tracimy gole. To jest skutek momentów naszej dekoncentracji. Przeciwnik to bezlitośnie wykorzystuje – stwierdził białoruski szkoleniowiec.
– Szkoda, bo JKH niczym nas nie zaskoczył. Mamy go dobrze rozpracowanego. Decydują indywidualne umiejętności zawodników. Oczywiście zaniepokojony jestem postawą naszych napastników. 120 minut bez gola nie wystawia im dobrej oceny. Pod względem walki i zaangażowania nie mogę nic zarzucić drużynie – dodał.
Teraz rywalizacja przenosi się do Nowego Targu, gdzie w niedzielę i w poniedziałek zostanie rozegrany trzeci i czwarty mecz tego ćwierćfinału. Jeśli „Szarotki” przegrają te mecze, to sezon się dla nich zakończy.
– Tamte dwa mecze to już historia. Koncentrujemy się już na niedzielnym spotkaniu. Wierzę w mój zespół. Jestem przekonany, że stać nas na to, by odwrócić losy tej rywalizacji – wyjaśnił Andriej Gusow, który odniósł się też do nieobecności w drugim Siemiona Babincewa.
– W niedzielnym spotkaniu będzie już do mojej dyspozycji – zaznaczył.
Komentarze