Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Andriej Stiepanow: Byłem zaskoczony poziomem polskiej ligi

Andriej Stiepanow: Byłem zaskoczony poziomem polskiej ligi

- Byłem zaskoczony poziomem polskiej ligi. Gdy jechałem do Polski myślałem, że jest trochę niższy i bardzo się tego obawiałem - mówi w długim wywiadzie Andriej Stiepanow, który w ostatnim sezonie występował w GKS-ie Katowice.



Urodzony w Moskwie, ale reprezentujący kiedyś na arenie międzynarodowej Białoruś napastnik udzielił białoruskiemu portalowi belarushockey.com wywiadu, w którym opowiedział sporo o swoich doświadczeniach z gry w naszym kraju. Rozmowa odbyła się 17 maja, ale została opublikowana dziś.

Z Parfionowem od dziecka


Stiepanow do Katowic trafił na początku tego roku. Ściągał go trener Andriej Parfionow, którego poznał jeszcze jako młody adept hokeja w CSKA Moskwa. - On prowadził rocznik '86 w CSKA. Grałem u niego wtedy przez trzy lata. Znam go od dziecka - mówi Stiepanow. - Zadzwonił do mnie i kiedy dowiedział się, że jestem wolnym zawodnikiem, złożył mi ofertę, bo potrzebowali dobrych, skutecznych napastników.


35-letni obecnie zawodnik miał do PHL imponujące wejście. Już w pierwszym miesiącu swoich występów w naszym kraju został przez nasz portal wybrany najlepszym zawodnikiem ligi. W sezonie zasadniczym zdążył rozegrać dla "GieKSy" 11 meczów, strzelił 5 goli i zaliczył 7 asyst. Później w fazie play-off zagrał 14 razy. 4-krotnie trafił do siatki i dorzucił 5 asyst.

Sam przyznaje, że cieszy się z przyjazdu do naszego kraju. - Z radością przyjąłem to nowe wyzwanie i z zadowoleniem pojechałem grać w Polski. W ogóle tego nie żałuję - mówi.

Stiepanow dodał, że w Katowicach odzyskał chęć gry i trenowania po źle wspominanym przez niego okresie gry w lidze białoruskiej. Najpierw z drużyny Dynama Mińsk w KHL został odesłany do Junosti Mińsk i mimo że oficjalnie zdobył w ubiegłym roku mistrzostwo kraju, to jego udział w najważniejszej fazie sezonu był epizodyczny - w play-offach zagrał tylko raz, ponieważ ówczesny trener Alaksandr Makrycki odsunął go od składu.

Zeszły sezon zaczął z kolei w Dynamie Mołodeczno, a ten okres woli przemilczeć, by - jak mówi - nie obrazić ludzi działających w tym klubie. Dodał jednak, że wiele rzeczy było tam dla niego "dziwnych" oraz że "trudno się było skupić na treningach i grze w takim otoczeniu".

Głód hokeja wrócił w Katowicach


W Polsce było zupełnie inaczej. - Psychologiczna sytuacja była zupełnie inna. Wreszcie po ponad roku poczułem znów głód i miłość do hokeja - mówi były reprezentant Białorusi. - One wróciły i stałem się takim, jakim zwykle widzieli mnie kibice. To było dobre otoczenie do gry w hokeja. Nie było jakichś przeszkód, zaufali mi tam, a gdy ludzie mi ufają, to bardzo dobrze na mnie wpływa. Daję więcej drużynie i trenerowi, którzy mają do mnie zaufanie.

- Spokojnie grałem tam hokej jaki potrafię i chcę grać - tłumaczy Stiepanow. - Pod względem wyników też było widać, że punktowałem prawie w każdym meczu.

"Europejski minimalizm"


Zapytany o to, jak można porównać infrastrukturę klubu z Katowic z tą w Mołodecznie oraz w Junosti Mińsk, odpowiedział: - Z Mołodecznem w ogóle nie można porównywać. A Junost ma bardzo dobrą organizację, zaczynając od szatni, a kończąc na wszystkim innym. W Mińsku są bardzo dobre warunki, zbliżone do klubów KHL. Wszystko na najwyższym poziomie - tak było i jest. Są świetni, to ciągle jest marka.

Jak więc wyglądała zdaniem Białorusina rosyjskiego pochodzenia sytuacja w Katowicach? - Wszystko było w porządku, z europejskim minimalizmem - mówi. - Wszystko robione starannie i poprawnie. Nie było żadnych problemów bytowych czy sprzętowych ani żadnych innych, jak np. opóźnienia w wypłatach. W tym sensie było w porządku.

Stiepanow cieszył się, że w Polsce spotkał sporo starych znajomych. Szczególnie przy okazji meczów z Podhalem Nowy Targ. - Trenera Andrieja Gusowa znam dobrze. Porozmawialiśmy miło, podaliśmy sobie ręce. Ihara Brykuna i Alaksandra Kułakoua mogę nazywać przyjaciółmi. Z Saszą jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, więc cieszyłem się, że możemy zagrać przeciwko sobie w Polsce. Gdybyśmy byli w jednej drużynie to zdobylibyśmy mistrzostwo - mówi ze śmiechem.

Od 0:8 do zwycięstwa z Unią


Zawodnik odniósł się także do play-offów polskiej ekstraklasy, w tym ćwierćfinału z Unią Oświęcim, który "GieKSa" zaczęła od wysokiej porażki u siebie 0:8, ale później zdołała odwrócić losy rywalizacji i to ona awansowała do najlepszej "czwórki" rozgrywek.

- To były trudne mecze. Mieliśmy mnóstwo kontuzji, nasz pierwszy bramkarz doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu. Po tym 0:8 zebraliśmy się jako starszyzna drużyny z trenerami, porozmawialiśmy, zmieniliśmy trochę taktykę - opowiada. - Później porozmawialiśmy ze wszystkimi zawodnikami. Wprowadziliśmy więcej luzu, a w obronie odwrotnie - zostawialiśmy mało miejsca. Przestawiliśmy też sposób gry w tercji neutralnej.

- Przeanalizowaliśmy przeciwnika, zrozumieliśmy, w czym był od nas lepszy i wyciągnęliśmy właściwe wnioski - mówi Stiepanow. - Bardzo ważnym aspektem jest to, że sztab szkoleniowy rozmawia ze swoimi zawodnikami. Rozumieliśmy się z trenerem bardzo dobrze. On ufał nam na 100 %, a my ufaliśmy jemu, bo czasem są takie chwile, gdy my z lodu nie widzimy wszystkiego, a innym razem trener może czegoś nie widzieć, ale zawodnicy zauważają i rozumieją, gdzie coś działa źle. Między nami był dobry dialog, potrafiliśmy dojść do wspólnych wniosków. To był ważny moment w tym ćwierćfinale, dzięki temu daliśmy radę wygrać. Zagraliśmy dobry hokej i wyciągnęliśmy tę serię.

Przegrana walka o medale


W półfinale było już jednak gorzej. Katowicki zespół przegrał z JKH GKS-em Jastrzębie 1-4, a później w rywalizacji o brązowy medal uległ GKS-owi Tychy 0-3.

- Przeciwnik w półfinale był naprawdę silny. Oni grali bardziej systemowo, byli lepsi w ataku - wspomina Stiepanow rywalizację z jastrzębianami. - Mieli bardziej zbalansowany i "głębszy" skład. W efekcie zostali mistrzami. Trudno było się tej drużynie czymś przeciwstawić. Tychy to trochę inna drużyna, która miała dużo dobrych technicznie zawodników. Jastrzębie i Tychy to byli dwaj faworyci, więc wyniki były logiczne.

Zapytany o to czy mający za sobą dwa lata gry na Białorusi Grzegorz Pasiut opowiedział mu jakieś zabawne historie z czasów występów w Niomanie Grodno, Stiepanow odparł: - Nie opowiedział, bo Grzegorz nie mówi za dobrze po rosyjsku. Ale i tak był jednym z nielicznych, którzy mnie rozumieli i mogli mi coś odpowiedzieć. A na lodzie wszystko było w porządku, Pasiut to bardzo dobry zawodnik. Nie było żadnych problemów, to była atmosfera pracy.


"Hokej bez kibiców jest nudny"


Na Białorusi nawet w czasie pandemii rozgrywki hokejowe nie zostały przerwane i toczyły się z kibicami na trybunach. W Polsce Stiepanow zetknął się z grą w pustych halach. Jak to odebrał?

- To było bardzo nietypowe - mówi. - A wiedziałem, jak bardzo w Katowicach kochają hokej. Są tam gorący kibice, którzy zawsze wspierają drużynę i tworzą świetną atmosferę. Eskortowali nas na mecze jadąc przed autokarem, a gdy awansowaliśmy do półfinału zostaliśmy przywitani racami i śpiewami. Było bardzo fajnie, jak z kibicami piłkarskimi. Przez chwilę mogłem sobie wyobrazić, jak by to wyglądało, gdybyśmy mogli grać z fanami na trybunach. Ale taka była sytuacja, nic nie dało się zrobić. Oczywiście żaden sport bez kibiców nie jest taki sam. Atmosfera jest inna. Przy pustych trybunach słychać właściwie tylko uderzenia krążka.

Doświadczony Białorusin przyznaje, że także sami zawodnicy mają dużo trudniej bez kibiców w hali. - Oczywiście trudno jest się odpowiednio nastawić. To jest trochę nudna gra, bo normalnie gra się dla kibiców. Brakowało mi ich, bo dla nich chce się coś tworzyć, od nich czerpać energię i odwagę. Szczególnie od tych, którzy cię wspierają. Hokej bez kibiców jest nudny - przekonuje.

Zaskoczony poziomem


Zaskoczeniem na plus w Polsce był za to dla zawodnika GKS-u poziom sportowy PHL, który wydaje mu się podobać bardziej niż na Białorusi.

- Trudno mi go porównać z naszą Ekstralihą, bo nie zagrałem w niej ostatnio zbyt wielu meczów i dzięki Bogu dawno tam nie grałem - mówi. - Ale te pojedynki, które miałem w Polsce, bardziej mi się podobały. To jest teraz liga open, bez limitu obcokrajowców. Dzięki temu ogólny poziom natychmiast się podniósł. Każda drużyna ma bardzo dobrych zagranicznych hokeistów. Są Finowie, Czesi, Słowacy, Kanadyjczycy, Amerykanie... Jest mnóstwo dobrych zawodników.

Za przykład Stiepanow podaje swojego byłego klubowego kolegę z zespołu Dynama Mińsk Paula Szczechurę, który grał w ostatnim sezonie w Tychach.

- Spotkaliśmy się w play-offach, bo przyjechał grać do Tychów. Jest wielu chłopaków na naprawdę wysokim poziomie, którzy grali w dobrych drużynach i ligach. Pierwszych sześć drużyn w lidze było bardzo silnych. Mecze były żywe, dużo twardej walki - mówi białoruski weteran.

Czterokrotnemu mistrzowi Białorusi w polskiej ekstraklasie najbardziej podobało się jednak to, że rywalizacja była wyrównana. - To jest moja prywatna opinia, może ktoś się nie zgodzi - mówi. - Ale rozmawiałem z chłopakami i im też się to podoba. Było bardzo interesująco tam grać, zwłaszcza w meczach pierwszej "szóstki" nikt nie wiedział, kto wygra.

Stiepanow przyznał, że przed przyjazdem do Polski nieco obawiał się o poziom naszej ligi, ale w porównaniu z Białorusią spotkało go pozytywne zaskoczenie.

- Play-offy też pokazały, że w Polsce jest dynamiczny i twardy hokej. Jest wystarczająco dużo zawodników o wysokich umiejętnościach, których brakuje w naszych rozgrywkach - mówi. - W białoruskiej lidze właściwie w ogóle nie ma obcokrajowców na takim poziomie jak w tej chwili w Polsce. Byłem nawet trochę zaskoczony poziomem polskiej ligi. Gdy tam jechałem, myślałem, że jest trochę niższy i bardzo się tego obawiałem.

Bez marzeń o igrzyskach


Stiepanow 5 razy był z reprezentacją Białorusi na Mistrzostwach Świata elity, ale po raz ostatni w 2016 roku. Grał także w nieudanych dla Białorusinów kwalifikacjach do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi i Pjongczangu. Pytany czy liczył na to, że dobre występy w Polsce dadzą mu szansę występu na majowo-czerwcowych Mistrzostwach Świata w Rydze, nie miał złudzeń.

- Nie. Nawet gdybym strzelił w Polsce 100 goli. Jeśli wyrzucili mnie z reprezentacji i nie zabrali na Mistrzostwa Świata, gdy zdobyłem 32 punkty w sezonie KHL, to nie ma o czym mówić - skomentował.

Nie liczy także, że w przyszłym miesiącu będzie miał okazję jeszcze raz zagrać o igrzyska, m.in. przeciwko Polsce podczas turnieju finałowej rundy kwalifikacji do Pekinu w Bratysławie.

- Sądząc po tym, co się dzieje, to marzenie jest już za mną, mimo że jestem gotów i fizycznie, i psychicznie - mówi. - Oczywiście szkoda, że dwa razy nie zakwalifikowaliśmy się na igrzyska w najgłupszy sposób. Najbardziej pamiętam ten pierwszy mecz, gdy przegraliśmy ze Słowenią (2:4 w lutym 2013 roku - przyp. red.), chociaż walczyliśmy jak mogliśmy i strzeliłem wtedy gola. To było duże rozczarowanie, że ten jeden gol nie wystarczył i zamiast nas Słoweńcy pojechali na igrzyska.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: zeby miec kontakt z baza :d
  • hanysTHU: Słowenia nie przegrała w tym roku
  • Luque: W zeszłym sezonie też wszystkiego nie wygraliśmy w sparingach, grunt żeby na turnieju to wyglądało tak jak byśmy chcieli
  • hanysTHU: Morale buduje się zwycięstwem.
  • hanysTHU: Pier.do.lenie i usprawiedliwianie .
  • hanysTHU: Starość nie wygra z młodością.
  • hanysTHU: Jutro zobaczycie
  • hanysTHU: Gdyby nie Zabol to było by nieźle xd
  • Luque: Hmm Hanys to co powiesz o zeszłorocznej wygranej Trzyńca o mistrzostwo Czech? Byli najstarszą ekipą
  • narut: nie było źle, wynik to inna sprawa, dobry przeciwnik dla naszych..
  • Stoleczny1982: Slowenia napewno awansuje do elity w tym roku.
  • narut: żadnej starości dziś nie było widać, fajny skład, niech się budują chłopacy
  • Luque: Drozg pokazał jak się strzela karne, a Nasi strzelają jakby im prąd odcięli...
  • 1946KSUnia: Beznadziejnie nasi strzelają te karne
  • jastrzebie: karne jak amatorzy strzelają
  • emeryt: Radzie a dorzuć co do pieca bo przygasa...
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
  • hubal: dzidzio EC Będzin w nazwie Zagłębia ?
  • Luque: Niemcy-Słowacja 6-3, przy jednej z bramek podaje niejaki Płachta a do siatki strzela niejaki Stachowiak...
  • Luque: Coś jak Klose z Podolskim ;P
  • PowrótKróla: Będzin to też Zagłębie, wielu kibiców na Zimowym jest z Będzina.
  • hanysTHU: Mistrz, mistrz Oświęcim!!!
  • PowrótKróla: Charvat przedłużył z Zagłębiem.
  • uniaosw: https://youtu.be/gEBfYuuPsdo?si=MJZ_kUJtwUX0heJX
  • Stoleczny1982: Luque - Patryk Zubek kolejny stracony, tym razem na korzysc Slowacji
  • PowrótKróla: Zdrajcy narodu byli zawsze i będą co zrobisz. Zgadzam się ze daniem PanFan1. Sport jest substytutem wojny, więc jak ktoś wychodzi w obcej armii przeciwko swoim jest zdrajcą. Jak chłopak by się wychowywał od dziecka za granicą i nic go z Polską nie łączy to jeszcze zrozumiałe. Zubek to jest jakaś patologia jak dla mnie. Taki Maciaś nie musi zmieniać obywatelstwa by walczyć o marzenia.
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy
  • Stoleczny1982: Jedynie wiecej skautow beda ogladac Zubka na juniorowych MS skoro gra dla Slowacji. Trzeba przyznac, w jego pierwszym meczu przeciwko Polsce nic wyjatkowego nie pokazal, a jak nie bedzie brany pod uwage w dalszych meczach Slowacji to wtedy co? Bedzie sie przeciskal przez okno do Polskiej kadry?
  • Luque: Ja z tym porównaniem to tak bardziej dla żartu ;)
  • Luque: Ale jeśli chodzi o młodego Płachtę to chłopak tam się urodził, wyszkolił to tutaj nie możemy mieć pretensji, takie jest życie
  • KubaKSU: No to czekamy dalej !:)
  • Polaczek1: Denyskin przychodząc do nas podpisał na 3 lata kontrakt to jak ma już nie ważny?
  • narut: nasz reprezentacyjny hokej potrzebuje... zrównoważonych kibiców, nie kibiców prostego sukcesu...
  • omgKsu: Fajnie gdbyśmy zagrali jakis mecz przedsezonowy z mocną drużyną z czołowych lig europejskich , wszak zagramy w lidze mistrzów.
    Takie sprawy trzeba organizować wczesniej , także jest czas żeby działać.
    Nie znowu te Havirowy i inne Poruby :)
  • KubaKSU: No tak na 3 lata,nie wiem o co chodzi
  • emeryt: jak odejdzie juz teraz to z inicjatywy klubu...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Eme z inicjatywy zawodnika …tez moze klub sie zgodzic bo jak wiesz z niewolnika nie pracownika
  • emeryt: w klubie majo go dosyć,podobno
  • Prawdziwy Kibic Unii: Wiec moze dlatego klub wyrazi zgode na rozwiazanie kontraktu ze pan duzy gwiazdorzy
  • Luque: Gościu zostaje na 2 lata
  • hubal: nie rozumie władz Katowic , budują kopaczom stadion i halę siatkarzom a lodowisko ?
    przecie miejsca tam (Załęże po drugiej stronie autobany) w pizdu i dojazd dobry
  • dzidzio: Ano dlatego że priorytety w magistracie są inne - piłka i siatka
  • dzidzio: Zresztą podobnie jest w ...Gdańsku dlatego pan K ma się dobrze
  • emeryt: ale ze Kryspin rozmawiał z babami finczyków..
  • WojtekOSW46: Tirkkonen rozmawiał z partnerkami Finów z Unii? 🤔 strach pomyśleć co będzie jak odnajdzie matki i siostry
  • WojtekOSW46: Trzeba bylo Golden Majka wysłać na misje do partnerek GKS
  • WojtekOSW46: Złoto zakręciłoby im w głowie
  • emeryt: ma miejscu Finczyków bym sie zaiteresowal otoczko tych rozmów,czy czasami Kryspin nie oczarowal zbytnio jednej z nich
  • emeryt: kiedys Najman odbił Salecie jego babsko a tacy byli koledzy
  • WojtekOSW46: Swoją drogą niezły ruch psychologiczny bo jak im szepnął stawkę na ucho to pewnie już zaczęły wydawać w głowie 😂
  • Luque: Zobaczymy kto przyjdzie, oby tylko kołcz nie przesadził z tymi Finami i będziemy mieli zdrową zbalansowaną drużynę
  • emeryt: a pomyśleć ze jeszcze niedawno dr. Rudi czaił sie w małpom gaju przebrany z kotnego bobra i proponowal przejscie do Cracovii
  • WojtekOSW46: Rudi odważny jak baba z targu stoi niedaleko
  • WojtekOSW46: To teraz my musimy komuś narzucić dywan na plecy i wysłać do Katowic
  • emeryt: ale żeby była równowaga pewnie Unia też mami pewnych ślizgaczy
  • uniaosw: Ćwir ćwir taś taś
  • hubal: niech nasz kołcz Luqu ściągnie i tuzin Fińczyków ale przekotów
    ja lubię ich szkołę hokeja
  • Oświęcimianin_23: Żeby z tych rozmów z partnerkami nic nie wyszło za 9 miesięcy:))))))))
  • hubal: może być dla kontrastu ze dwóch Szwedów :)
    oni się zbytnio nie lubią to będą zapie3dalać aż miło
  • Luque: Hubi to lepiej myślmy tak jak oni i inwestujmy w młodych zawodników, którzy się będą tego ich stylu gry uczyć, a nie przepłacajmy dziadków
  • emeryt: 23 myślisz ze Kryspin taki jurny...?
  • hubal: Luqu o młodych zapomnij , Rudolf wszystkich zgarnie
  • Oświęcimianin_23: eme, a pewnie, jeszcze jak się ciepło zrobi...
  • Luque: Ja bym tam popatrzał na Naszych młodych plus kogoś wyciągnąć
  • Arma: Panowie, nie przy stole
  • Luque: Tyczyńskiego bym wyciągnął z Sosnowca
  • emeryt: moim zdaniem profesor Pasiut w Unii to słaby pomysł...
  • botanick: https://hokej.net/druzyna/gks-tychy
  • botanick: Skład mistrzowski z 2005 roku! Obcokrajowcy Pan Belica i Pan Bacul.Dziękuję.
  • Arma: Że 19 lat temu było więcej krajowych grajków ? No ja w szoku lekko jestem
  • botanick: Mam nadzieję że w Krakowie się uda.
  • botanick: Podhale jak ściągnie swoich z ligi ,plus piątka dobrych wzmocnień to będzie bolało wielu.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe