Ostateczne rozstrzygnięcia fazy grupowej. Kanada na kolanach !
"Super niedziela" na olimpijskim turnieju hokeja spełniła wszelkie oczekiwania. Poziom spotkań hokejowych gigantów był wysoki, a mecze niezwykle interesujące. Znamy już pierwszych ćwierćfinalistów imprezy.
"Super niedziela" na olimpijskim turnieju hokeja spełniła wszelkie oczekiwania. Poziom spotkań hokejowych gigantów był wysoki, a mecze niezwykle interesujące. Znamy już pierwszych ćwierćfinalistów imprezy.
Ostatnie mecze w pierwszej rundzie hokejowych igrzysk wyłoniły zwycięskie zespoły z każdej z grup. Cztery najlepsze zespoły - trzy które wygrały swoje grupy, oraz drużyna z najlepszym bilansem z drugich miejsc w grupie zostały wyłonione i już czekają w ćwierćfinale na swoich rywali. USA, Szwecja, Rosja i Finlandia, bo tak przedstawia się najlepsza jak do tej pory czwórka, będzie miała teraz dzień odpoczynku. Pozostałe 8 zespołów wciąż ma szansę walczyć o medale decydujące będą jutrzejsze mecze fazy play off.
Playoffs, 23 Luty:
Szwajcaria vs. Białoruś
Kanada vs. Niemcy
Czechy vs. Łotwa
Słowacja vs. Norwegia
Ćwierćfinały, 24 Luty:
USA (1) vs. Szwajcaria/Białoruś
Szwecja (2) vs. Słowacja/Norwegia
Rosja (3) vs. Kanada/Niemcy
Finlandia (4) vs. Czechy/Łotwa
Wciąż niepokonanym bramkarzem na igrzyskach olimpijskich w Vancouver pozostaje Henriq Lundqvist. Szwedzki goalie występujący na co dzień w New York Rangers, zachował czyste konto w braterskim pojedynku Skandynawów - Szwecji i Finlandi. Szwedzi dosyć oszczędnie, bo niewielkimi różnicami bramek wygrali wszystkie trzy mecze grupy C. Lekko krytykowana drużyna pod dowództwem trenera Bengta-Ake Gustafssona pokazała że mimo lekkiego regresu formy czołowych graczy i tak jest na tyle silna by walczyć z najmocniejszymi. Dwie bramki strzelone w przewagach przez Loui Erikssona i jedno trafienie Backstroma, wystarczyły na Finów. Mecz był wyrównany ale jeśli chodzi o grę obronną to Szwedzka ekipa spisała się znakomicie.
Szwecja 3 - 0 Finlandia
1-0 Eriksson (Backstrom, Johansson) 6:41 (PPG)
2-0 Backstrom (D. Sedin) 24:19
3-0 Eriksson (Franzen, Backstrom) 38:08 (PPG)
Oprócz zasłużonej wygranej Rosjan, z tego spotkania kibice hokeja na całym świecie zapamiętają zdarzenie do jakiego doszło w środkowej części lodowiska. Rozpędzający się, były już gwiazdor NHl Jaromir Jagr został mocno uderzony ciałem przez super gwiazdę Rosyjskiej drużyny Alexa Ovechkina, po stracie krążka przez Czechów gola zdobyli zawodnicy "Sbornej".
Ovechkin po meczu o sytuacji mówił tak, jak zazwyczaj wypowiada się po tego typu zagraniach ze swojej strony : " Szanuje wszystkich, ale na lodzie nie ma przyjaciół, chyba że w swojej drużynie. Gramy teraz dla swojego kraju i nie ważne jest kto nadjeżdża z naprzeciwka"
Nasi południowi sąsiedzi walczyli do końca podbudowani bramką Michalka zdobytą na 5 minut przed końcową syreną. Efekt zaangażowania w ofensywie był jednak odwrotny i decydujące trafienie należało do Pavla Datsyuka na pustą już bramkę Czechów.
Rosja 4 - 2 Czechy
1-0 Malkin (Datsyuk, Ovechkin) 15:13 (PPG)
1-1 Plekanec (Elias, Kaberle) 3:33 (PPG)
2-1 Kozlov (Radulov, Fedorov) 14:34
3-1 Malkin (Semin, Tyutin) 14:34
3-2 M. Michalek (Zidlicky, Blatak) 14:51
4-2 Datsyuk (Malkin, Ovechkin) 19:48 (ENG)
Rozczarowanie i gorycz porażki musiała przeżyć zdecydowana większość kibiców zgromadzona w hali Canada Hockey Place. Kanadyjczycy nie wykorzystali swojej szansy i po zaskakującej męczarni ze Szwajcarami, ponownie zawiedli oczekiwania, tym razem już znacznie wyraźniej. Ta niedziela była udana dla hokejowych weteranów grających po stronie Stanów Zjednoczonych : Brian Rafalski, Jamie Langenbrunner, Chris Drury i bramkarz Ryan Miller rozegrali świetne spotkanie i zdobyli dla swojej reprezentacji jakże cenne i wiele znaczące zwycięstwo. Dużo pretensji po meczu, kibice "Klonowych Liści" zgłaszali pod adresem broniącego w tym meczu Martina Brodeura. Legendarny już bramkarz New Jersey Devils rzeczywiście zagrał słabsze spotkanie lecz przy większości straconych bramek był po prostu bezradny, bo świetnie zasłaniali go utrudniając skuteczną interwencję napastnicy USA. Przegrana Kanady, w pojedynku zespołów z Ameryki Północnej sprawia że główni pretendenci do złota będą musieli walczyć o awans do ćwierćfinałów a na ich drodze stanie zespół Niemiecki.
Kanada 3 - 5 USA
0-1 Rafalski (Suter, Langenbrunner) :41
1-1 Staal (Seabrook, Toews) 8:53
1-2 Rafalski (Unassisted) 29:15
2-2 Heatley (Toews, Weber) 3:32
2-3 Drury (Ryan, Backes) 16:46
2-4 Langenbrunner (Rafalski, Suter) 7:09 (PPG)
3-4 Crosby (Nash, Keith) 16:51 (PPG)
3-5 Kesler (Parise) 19:15 (ENG)
Komentarze