Hiszpania prawie w I Dywizji

Reprezentacja Hiszpanii pokonała wczoraj drugiego najgroźniejszego rywala w Mistrzostwach Świata Dywizji II grupy A i choć do rozegrania pozostały jej jeszcze trzy mecze jest bardzo blisko wywalczenia awansu.

Po niedzielnym zwycięstwie nad Australią 6:0 wczoraj Hiszpanie pokonali 6:1 Belgów i po dwóch dniach turnieju grupy A II Dywizji w Lomas Verdes są w komfortowej sytuacji prowadząc w tabeli z 6 punktami na koncie. W pierwszym w historii meczu międzynarodowym na hiszpańskim terenie w 1923 roku rywalem ekipy Madrytu była drużyna Brukseli i za kilka dni może się okazać, że po ponad 86 latach także spotkanie z Belgami przejdzie do historii hiszpańskiego hokeja. To właśnie ten zespół miał bowiem być głównym rywalem podopiecznych Billa Wilkinsona i Karlosa Gordovila w walce o awans.

Tymczasem wczoraj na lodzie istnieli tylko Hiszpanie. Jeszcze w pierwszej tercji był bezbramkowy remis, ale drugą wygrali oni 2:1, a w ostatnich 10 minutach nie pozostawili rywalom złudzeń strzelając cztery kolejne gole. Znów klasą dla siebie był 19-letni Juan Muñoz, który strzelił dwa gole i dwukrotnie asystował. Świetnie spisali się także jego partnerzy z trzeciego ataku - Alejandro Pedraz zaliczył gola i dwie asysty, a Adrian Betran o jedną asystę mniej. Warto przypomnieć, że każdy z tych graczy ma 19 lat. 24 strzały rywali obronił Ander Alcaine.

Hiszpanie zaczęli więc turniej w Meksyku od dwóch pewnych zwycięstw z najtrudniejszymi rywalami do awansu, a teraz czekają ich starcia z potencjalnie słąbszymi zespołami Bułgarii, Meksyku i Turcji. Jeśli nie zdarzy im się przykra wpadka to w sobotę będą się cieszyć z historycznego, pierwszego awansu na zaplecze elity Mistrzostw Świata.

Belgia - Hiszpania 1:6 (0:0, 1:2, 0:4)
0:1 A. Betran - J. Muñoz - Pedraz 22:05
1:1 van Buren - Steijnen - Gyesbreghs 26:07 PP
1:2 Parra - Pérez 31:42 PP
1:3 J. Muñoz 50:31
1:4 J. Muñoz - Pedraz 54:19
1:5 Echevarria - Brabo 54:51
1:6 Pedraz - Betran - J. Muñoz 56:52 PP
Strzały: 25-36.
Minuty kar: 46-12.

W pierwszym rozegranym wczoraj meczu Australijczycy rozbili Bułgarów 11:4. Zespół Alaina Shanka, który w ubiegłym roku spadł z I Dywizji pokazał, że chce jeszcze walczyć o awans mimo inauguracyjnej porażki. Wczoraj hat trick i dwie asysty zaliczył Wehebe Darge, a dwie bramki i asystę Lliam Webster. Klęska Bułgarów udowodniła, że mimo niezłego jak na ten poziom miejsca w rankingu IIHF nie mają oni większych szans na podjęcie walki o I Dywizję. Wczoraj trener Georgi Milanow dokonał w 30. minucie zmiany w bramce w której 45-letniego (!) Konstantina Michajłowa zastąpił Todor Petkow, ale stało się to dopiero przy wyniku 0:7.

Australia - Bułgaria 11:4 (3:0, 6:3, 2:1)
1:0 Darge - Powell 05:34 PP
2:0 T. Stephenson - Villani - S. Stephenson 05:56
3:0 Wilson - Franchini - Darge 12:57 PP
4:0 Darge - Franchini 24:09
5:0 Webster 26:45
6:0 Darge - Wilson - Powell 27:41
7:0 Bourke - Beaton - Delsar 28:39
7:1 Jotow - Stefanow 29:39
8:1 Webster - Starke - Wilson 33:17 PP2
8:2 Muhaczow - Jotow - Morgunow 33:44 SH
9:2 Beaton - Delsar - Bourque 35:23 PP
9:3 Bojadżiew - Mładenow - Wasilew 35:23 PP
10:3 Franchini - Darge - Powell 42:03
10:4 Muhaczow - Jotow - Stojew 51:39
11:4 Oddy - Sekura - Webster 54:30
Strzały: 67-38.
Minuty kar: 16-34.

Bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie zwycięstwo odnieśli gospodarze. Meksyk pewnie pokonał Turcję 9:2 i najprawdopodobniej skazał swoich wczorajszych rywali na III Dywizję. Hat trick zaliczył Adrian Cervantes, dwa gole i cztery asysty uzyskał Brian Arroyo, a dwukrotnie trafił także Sebastian Ortega. Turcy awans do II Dywizji wywalczyli przed rokiem zajmując drugie miejsce na turnieju w Dunedin, ale jeśli w kolejnych meczach nie pokonają któregoś z wyżej notowanych rywali ich pobyt na tym poziomie potrwa zaledwie rok. Co ciekawe we wczorajszym meczu osiem pierwszych goli padło w przewagach, a Turcy otrzymali w sumie 104 minuty kar. Dużą część z nich w dwóch ostatnich minutach, kiedy na tafli dochodziło do ostrych spięć i walk na pięści.

Meksyk - Turcja 9:2 (2:1, 3:1, 4:0)
1:0 Chabat - Arroyo - Ugarte 15:20 PP
1:1 Aktürk - Kösemen - Solak 17:19 PP
2:1 Adrian Cervantes 18:25 PP
3:1 Ortega - Arroyo 21:07 PP
4:1 Adrian Cervantes - Arroyo 24:49 PP2
5:1 Sierra - de la Vega 29:49 PP2
5:2 Tasdemir - Coşkun 35:24
6:2 Arroyo - de la Vega - Ugarte 47:25 PP
7:2 Adrian Cervantes - Chabat 57:10
8:2 Arroyo - Sierra 57:27
9:2 Ortega - Arroyo - Sierra 57:35
Strzały: 47-26.
Minuty kar: 32-104.

Tabela