Maroko w IIHF, Armenia zawieszona
Obradujący w Kolonii Kongres Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie przyjął do grona członków Maroko. Jednocześnie podjęto decyzję o zawieszeniu Armenii.
Maroko jest 69. państwem zrzeszonym w IIHF. Nie ma statusu pełnego członka, a jedynie jest stowarzyszone. Takich państw w międzynarodowej federacji jest obecnie 14. 4 kraje to członkowie afiliowani, a 51 (w tym Polska) ma pełne prawa. Członkowie stowarzyszeni to te państwa, których związki hokejowe nie są w pełni niezależne (takim członkiem były do ubiegłego roku m.in. Włochy) lub uczestniczą w imprezach pod egidą IIHF w ograniczonym zakresie (to przypadek Maroka, które dotąd w żadnej takiej imprezie nie brało udziału). Członkowie stowarzyszeni nie mają prawa głosu podczas Kongresów IIHF.
Maroko dysponuje obecnie jednym lodowiskiem ulokowanym w stolicy kraju, Rabacie. W kraju jest około 90 hokeistów i 3 kluby. Na ubiegłorocznym Śródrocznym Kongresie IIHF federacja międzynarodowa doradziła Marokańczykom stworzenie wspólnej ligi z Algierią i Tunezją. Obecnie trwają prace nad tym projektem. Hokej w swoim państwie Marokanczycy zawdzięczają właściwie jednemu człowiekowi. Kanadyjski biznesmen marokańskiego pochodzenia, Khalid Mrini na początku XXI wieku zapragnął stworzyć podstawy do uprawiania hokeja w kraju swoich przodków. Sam został prezesem klubu Capitals de Rabat oraz krajowego związku i pomógł w budowie lodowiska w Rabacie.
To głównie dzięki jego pieniądzom także reprezentacja Maroka jest w stanie wyjeżdżać na obozy treningowe do Kanady. Ostatni taki obóz miał miejsce w ubiegłym miesiącu w Montréalu. Marokańczycy w 2008 roku zadebiutowali na arenie międzynarodowej biorąc udział w Pucharze Arabskim w Abu Zabi, gdzie zajęli 3. miejsce na 4. drużyny. W reprezentacji wystąpił wówczas m.in. na co dzień reprezentant Węgier, Omar Ennaffati. Z zespołem trenował także reprezentujący Izrael Shlomo Levy. W rozgrywkach pod egidą IIHF oczywiście obaj nie będą mogli grać dla Maroka.
Reprezentacja w której większość stanowią zawodnicy mieszkający na co dzień w Kanadzie ma zupełnie niezwykły skład wyznaniowy. Większość graczy to muzułmanie, ale w ekipie są także Żydzi (w tym trener Dave Harroch), co pokazuje, że wyznawcy obu tych religii mogą żyć ze sobą w zgodzie. - Odnosimy sukces tam, gdzie polityka przegrywa- mówił w kwietniu kanadyjskiemu dziennikowi "The Globe and Mail" prezes Mrini. -Nie mamy broni, tylko nasz pot.Nie ma znaczenia, czy masz na imię Eli, czy Mohammed - kiedy strzelasz gola wszyscy cię uściskają.
- Wszyscy wiedzą, że kiedy muzułmanie i Żydzi połączą siły moga osiągnąć niezwykłe rzeczy.Z tą drużyną to udowodnimy - mówi Mrini.Reprezentacja Maroka dla poszanowania wolności wyznania swoich członków nie trenuje ani w czasie Ramadanu ani w czasie Paschy. W październiku Marokańczycy wezmą udział w Pucharze Afryki, który odbędzie się w RPA (Johannesburg lub Kapsztad). Oprócz tych dwóch reprezentacji wystąpią w nim zespoły Algierii, Namibii i Tunezji,
Kongres IIHF podjął dziś także decyzję o tymczasowym zawieszeniu w prawach członka Armenii, która złamała przepisy IIHF zgłaszając do tegorocznych Mistrzostw Świata Dywizji III w Erywaniu graczy, którzy nie kwalifikują się do gry w reprezentacji zgodnie z przepisami międzynarodowymi. Chodzi o przedstawicieli armeńskiej diaspory w Ameryce Północnej, którzy posiadając podwójne obywatelstwo musieliby przynajmniej przez dwa lata nieprzerwanie występować w Armenii, by móc grać dla jej reprezentacji narodowej. Co najmniej kilku zawodników nie spełniało tego warunku.
Większość z nich rzeczywiście grywała w Armenii, ale prawdopodobnie tylko w przerwie między sezonami w USA, co nie pozwala wypełnić zasad IIHF. Jednocześnie sztab reprezentacji Armenii jest podejrzany o przedstawienie fałszywych informacji dotyczących zawodników z amerykańskim obywatelstwem. Sytuację Armenii pogarsza fakt, że była ona już karana w przeszłości za podobne wykroczenia. Mimo złamania reguł Armenia dokończyła turniej w Erywaniu i zajęła w nim drugie miejsce. Ostateczną decyzję w sprawie zawieszenia IIHF podejmie po zakończeniu postępowania wyjaśniającego.
Komentarze