Trzecia asysta Borzęckiego
Adam Borzęcki uzyskał trzecią asystę w obecnym sezonie 2. Bundesligi i pomógł swojej mozolnie podnoszącej się po katastrofalnym początku sezonu drużynie odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo.
Polski obrońca zaliczył asystę w 14. minucie dzisiejszego spotkania SERC Wild Wings z Dresdner Eislöwen, gdy podczas gry "Dzikich Łabędzi" w przewadze Brock Hooton otworzył wynik spotkania pokonując stojącego w bramce rywali Jordana Parise, brata gwiazdy New Jersey Devils, Zacha oraz syna J.P. Parise, członka legendarnej reprezentacji Kanady z Summit Series 1972. Borzęcki po 13 meczach obecnego sezonu ma na koncie 3 asysty. Gola jeszcze nie zdobył. Wild Wings dzisiejsze spotkanie wygrali 2:1, o czym przesądził drugi w ciągu trzech dni gol 22-letniego Marca Wittfotha, po tym jak Patrick Strauch doprowadził do wyrównania.
Wild Wings i Eislöwen spotkali się w ubiegłym sezonie 2. Bundesligi w półfinale play-offów, ale obecna drużyna Adama Borzęckiego nie przypomina tej, która wiosną rozbiła rywali z Drezna w serii 4-0. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu zespół z Villingen-Schwenningen zdołał z 15 punktami awansować dopiero na 11. miejsce w tabeli. To znacznie poniżej oczekiwań ekipy, która w dwóch ostatnich sezonach grała w finale i także w tym była typowana do walki o zwycięstwo w lidze.
To jednak także lepiej, niż jeszcze przed kilkunastoma dniami, gdy Borzęcki i jego koledzy zamykali tabelę drugiej ligi. Dzisiejsze zwycięstwo było już ich trzecim z rzędu, podczas gdy w poprzednich 10 spotkaniach wygrywali tylko dwukrotnie. O kolejne punkty będzie jednak bardzo trudno, bo we wtorek drużynę Adama Borzęckiego czeka wyjazd do Landshut na mecz z liderem rozgrywek, tamtejszymi Cannibals.
Mimo kolejnych zwycięstw, działacze Wild Wings wciąż szukają wzmocnień składu. Już niedługo może się okazać, że starzy z braci Parise, któremu dziś koledzy Borzęckiego strzelali gole, będzie ich kolegą klubowym. Były gracz Lørenskog I.K. ma bowiem w Dreźnie tylko tymczasowy kontrakt na zastępstwo za kontuzjowanego Kellena Briggsa. Umowa wygasa w najbliższych dniach, a w Villingen-Schwenningen wobec przeciętnej gry Sinišy Martinovića akurat szukają bramkarza.
SERC Wild Wings - Dresdner Eislöwen 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)
1:0 Hooton - Boon - Borzęcki 13:04 PP
1:1 Strauch - Kaartinen - Iberer 21:50
2:1 Wittfoth - Pinizzotto - Forster 27:32
Strzały: 23-12.
Minuty kar: 4-6.
Widzów: 2 590.
Komentarze