Awans Chorwacji do drugiej rundy kwalifikacji olimpijskich
Zwycięstwem reprezentacji Chorwacji zakończył się wczoraj w Zagrzebiu turniej pierwszej rundy kwalifikacji do IO Soczi 2014. Drugie miejsce przypadło hokeistom Meksyku, którzy okazali się lepsi od będącej wyżej w rankingu IIHF Serbii. W następnej rundzie drużynie Chorwacji przyjdzie mierzyć się z zespołami Holandii, Litwy i gospodarzami Węgrami.
Zdecydowany faworyt tego turnieju Chorwacja nie miała żadnych problemów z uzyskaniem awansu do kolejnej rundy kwalifikacji. Podopieczni trenera Danijela Kolombo pokonali pewnie wszystkich rywali notując bardzo korzystny bilans bramek 30-6. Najskuteczniejszym zawodnikiem i zarazem najlepszym napastnikiem w Zagrzebiu był hokeista gospodarzy Marko Lovrencic, który uzyskał w trzech spotkaniach bilans 4+4. W zwycięskim zespole zabrakło jednego z najbardziej utalentowanych chorwackich hokeistów zawodnika fińskiego klubu HPK Hämeenlinna 20-letniego Borny Rendulica. Brakowało również pochodzącego z kanadyjskiej prowincji Ontario Joela Prpica, który po tegorocznych Mistrzostwach Świata Dywizji II gr. A w Reykjavíku postanowił zakoczyć karierę. W zespole gospodarzy zadebiutował za to inny zawodnik pochodzący z Kanady John Hecimovic, grający w austriackim Dornbirner EC. Na turnieju, obok Hecimovica, wystąpili dwaj inni pochodzący zza oceanu hokeiści grający na co dzień w Medveščaku Zagrzeb Andrew Sertich oraz Kenneth MacAulay. Cała trójka zaprezentowała się dopiero od drugiego dnia kwalifikacji.
Dobry turniej rozegrali Meksykanie, którzy pokonali zarówno Serbię jak i Izrael. Zwycięstwo nad tymi pierwszymi z pewnością jest ich sukcesem, pomimo tego że rywal stawił się w stolicy Chorwacji w bardzo osłabionym składzie. Drużyna z Ameryki Północnej miała w swoim składzie najlepszego bramkarza zmagań w Zagrzebiu Andresa de la Garmę. Z dobrej strony pokazał się także Brian Arroyo autor 5 bramek, co dało mu tytuł najlepszego strzelca tych kwalifikacji. W drużynie zabrakło tym razem jednego z najlepszych zawodników reprezentacji Meksyku Adriana Cervantesa. Wartym dodania jest fakt, że już trzeci rok w sztabie trenerskim Meksykanów pracuje George Kingston. 73-letni Kanadyjczyk w obecnym sezonie jest także asystentem trenera w austriackim EC Red Bull Salzburg, a w przeszłości prowadził między innymi reprezentacje Norwegii, Kanady i Niemiec oraz grający w NHL San Jose Sharks.
Wyraźny kryzys przechodzi natomiast hokej serbski. W Zagrzebiu zabrakło wielu czołowych hokeistów tego kraju takich jak Marko Kovacevic, Nemanja Jankovic, Marko Milovanovic, Boris Gabric, Branko Mamic, Nikola Bibic, Ivan Prokic czy zawodnik ukraińskiego klubu Lwy Lwów Pavel Popravka. Bez nich Serbia nie tylko nie była w stanie powalczyć z Chorwacją, ale nawet pokonać niżej notowany w rankingu IIHF Meksyk. Niezły turniej zaliczyli: 19-letni Dimitrije Filipovic strzelec 3 goli, 20-letni Aleksa Lukovic autor dwóch bramek i dwóch asyst czy 21-letni Nemanja Vucurevic, który zdobył cztery punkty (1+3). Jedynym zawodnikiem grającym poza Serbią był Robert Sabados (w Zagrzebiu 1 gol i 2 asysty) grający w węgierskim Dunaújvárosi Acélbikák.
Zgodnie z oczekiwaniami ostatnie miejsce przypadło reprezentacji Izraela. Drużyna ta zakończyła udział w turnieju z trzema porażkami na koncie i bilansem bramek 5:29. Tradycyjnie już w drużynie zabrakło wielu najlepszych zawodników, którzy mogliby wyraźnie wzmocnić zespół narodowy. Mając w składzie takich hokeistów jak bracia Alon i Oren Eizenman, Maxim Birbraer, Daniel Erlich, Eliezer Sherbatov, Sergei Frenkel, Ran Oz, Ron Soreanu czy Daniel Bochner Izrael mógłby się nawet pokusić o walkę o awans do kolejnej rundy kwalifikacji olimpijskich. Spośród obecnych wyróżnili się Avishai Geller (2 gole i asysta), Daniel Mazour (autor 2 trafień) oraz Daniel Spivak (1+2).
Wyniki:
Serbia - Izrael 7-1
Meksyk - Chorwacja 2-9
Serbia - Meksyk 3-5
Chorwacja - Izrael 15-2
Izrael - Meksyk 2-7
Chorwacja - Serbia 6-2
Tabela:
Punktacja kanadyjska:
1.Marko Lovrencic (Chorwacja) 4+4=8
2.Brian Arroyo (Meksyk) 5+2=7
3.Igor Lazic (Chorwacja) 3+4=7
4.Dominik Kanaet (Chorwacja) 4+2=6
5.Mislav Blagus (Chorwacja) 3+3=6
Najlepsi zawodnicy zdaniem dyrektoriatu turnieju:
Bramkarz - Andres de la Garma (Meksyk)
Obrońca - Nikola Senzel (Chorwacja)
Napastnik - Marko Lovrencic (Chorwacja)
Druga runda kwalifikacji 8-11 listopada 2012:
Group G Budapeszt, Węgry: Węgry, Holandia, Litwa, Chorwacja
Group H Kijów, Ukraina: Ukraina, Polska, Estonia, Hiszpania
Group J Nikkō, Japonia: Wielka Brytania, Japonia, Rumunia, Korea Południowa
Komentarze