Rumunia celuje w medal
Zdobycie medalu jest celem reprezentacji Rumunii na rozpoczynające się w niedzielę Mistrzostwa Świata dywizji I grupy B w Doniecku - twierdzi kanadyjski trener "Trójkolorowych".
Trener Tom Skinner jest przed startującym pojutrze turniejem optymistą. - Wiele osób myśli, że będziemy chłopcem do bicia, ale nasz cel pozostaje taki sam, jak w poprzednich latach - zdobycie medalu - mówi Skinner. Trener Rumunów twierdzi, że do zajęcia miejsca w pierwszej "trójce" turnieju w Doniecku jego zespół będzie potrzebował przynajmniej 8 punktów.
Kanadyjczyk nie zdecydował się jednak zabrać do Doniecka maksymalnej liczby graczy, na jaką na poziomie I dywizji pozwala Statut IIHF - 22. Rumunię będzie reprezentował o jeden hokeista mniej. Na Ukrainę jedzie 2 bramkarzy, 7 obrońców i 12 napastników. Niemal wszyscy są zawodnikami klubów krajowych, a jedyny wyjątek stanowi 19-letni napastnik Tingsryd AIF, Roberto Gliga, który w sezonie 2012-13 zadebiutował w szwedzkiej drugiej lidze seniorów.
Rumunia na ostatnich Mistrzostwach Świata I dywizji, przed rokiem w Krynicy-Zdroju zajęła 4. miejsce, przegrywając m.in. aż 0:10 z Polską. Podopieczni Skinnera zajęli również ostatnie miejsce w listopadowych preeliminacjach olimpijskich w Nikko, gdzie w meczach przeciwko Japonii, Korei Południowej i Wielkiej Brytanii nie udało im się strzelić ani jednego gola.
Co więcej, rumuński hokej nie od dziś targany jest skandalami. Ostatnio trener Steauy Bukareszt oskarżył sztab szkoleniowy reprezentacji U-18 o uprzedzenia w stosunku do zawodników z Bukaresztu, a później na finał rozgrywek o mistrzostwo kraju pomiędzy Coroną Braszów a HSC Miercurea-Ciuc cień rzuciły wydarzenia spoza tafli. Urodzony w Miercurea-Ciuc (węgierska nazwaCsíkszereda), gdzie zdecydowaną większość mieszkańców stanowią przedstawiciele mniejszości węgierskiej zawodnik Corony, Levente Zsók i jego rodzina otrzymywali w trakcie finałowej rywalizacji groźby od kibiców HSC, którzy nazywali ich "zdrajcami".
Trener Corony, Kjell Lindqvist twierdził, że jego zawodnicy będący Seklerami (mniejszość węgierska w Rumunii) byli przez kibiców HSC przekonywani, by nie dawać z siebie wszystkiego i zasugerował, że tych namów posłuchali, co miało szwedzkiemu szkoleniowcowi utrudnić motywację zespołu na decydujące o tytule mistrzowskim mecze. - Nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałem. To jakieś mafijne zwyczaje - grzmiał Lindqvist. Corona przegrała finałową rywalizację 1-4. Przedstawiciele mniejszości węgierskiej w Rumunii tradycyjnie stanowią bardzo liczną grupę zawodników w reprezentacji kraju, ale akurat Levente Zsók powołania nie dostał.
Jakby tych kłopotów było mało, w ostatnich dniach sąd unieważnił wybory prezydenta Rumuńskiej Federacji Hokeja na Lodzie (FRHG) uznając, że zostały one sfałszowane. Sprawa już ma dla hokeja w Rumunii negatywne konsekwencje, bo choć wyrok sądu nie jest jeszcze ostateczny, to Ministerstwo Młodzieży i Sportu natychmiast wstrzymało finansowanie hokejowego związku do czasu wyjaśnienia sytuacji.
Mimo problemów wewnętrznych rumuńskiego hokeja, trener Skinner wierzy w dobry występ swojej drużyny na Mistrzostwach Świata IB. - Wystawiamy młodą drużynę, co powinno procentować w przyszłości - mówi Skinner. - Wiem jednak, że mamy dobry zespół i wielu zawodników, którzy zostawiają na lodzie serce. Rumuński hokej zrobił w ostatnich 5 latach postępy i rozegraliśmy sporo dobrych meczów przeciwko rywalom znacznie silniejszym od nas.
Mistrzostwa Świata dywizji I grupy B rozpoczną się w Doniecku w niedzielę i potrwają do 20 kwietnia. Wystąpią w nich reprezentacje Estonii, Holandii, Litwy, Polski, Rumunii i Ukrainy.
Kadra Rumunii na Mistrzostwa Świata dywizji I grupy B:
Bramkarze: Adrian Catrinoi (Steaua Bukareszt), Gellért Ruczuj (HSC Miercurea-Ciuc).
Obrońcy: Huba Bors, Botond Flinta, Attila Góga, Endre Kósa, István Nagy, Szabolcs Papp (HSC Miercurea-Ciuc), Jewhen Pisarenko (Corona Braszów).
Napastnicy: Zsombor Antal, Tivadar Petres, Csanád Virág (Corona Braszów), Tihamér Becze, Ede Mihály, Ervin Moldován, Zsolt Molnár, Zsombor Molnár, Levente Péter, Szabolcs Szőcs (HSC Miercurea-Ciuc), Roberto Gliga (Tingsryd AIF/SWE), Leonard Pascaru (Steaua Bukareszt).
Komentarze