ZIO 2014: Pierwszy sukces Bylsmy
Kapitalne hokejowe widowisko w Soczi. W meczu na szczycie grupy "A" Stany Zjednoczone pokonały Rosjan 3:2 po serii rzutów karnych.
Pierwsza tercja spotkania toczyła się w szybkim tempie. Nalodzie minimalnie przeważali Rosjanie, którzy częściej zagrażali bramce Quicka.Mimo sporej ilości strzałów Rosja nie zdołała w pierwszej tercji pokonaćgolkipera Amerykanów. Najbliższy zdobycia bramki był w 16. minucie Małkin,który z najbliższej odległości próbował wcisnąć krążek do siatki USA. StanyZjednoczone grały bardzo zachowawczo, widać było, że trener Dan Bylsma, nastawiłswoich podopiecznych na grę defensywną.
Połowa drugiej tercji także należała do Rosjan, którzyw 30. minucie spotkania w końcu zdołali zdobyć pierwsze trafienie. Kapitalnąakcją popisał się Daciuk, który wjechał do tercji ataku, minął obrońców USA iładnym uderzeniem pokonał Quicka.
Potem jednak ofensywna gra Amerykanów uległa znacznejpoprawie. Podopieczni Dana Bylsmy znacznie śmielej poczynali sobie w ataku, stwarzającsobie znacznie więcej dobrych okazji. Bramka wyrównująca padła w 37. minuciekiedy to Fowler, podczas gry w przewadze, dobił uderzenie van Riemsdyka iprzełamał Bobrowskiego.
Trzecia tercja to prawdziwa esencja olimpijskiego hokeja.Było w niej wszystko – bramki, efektowne akcje i kapitalne interwencjebramkarskie. W 50. minucie Amerykanie wpadli w euforię. Kane podał do nadłuższy słupek do Pavelskiego, który strzałem z pierwszej pokonał Bobrowskiego.Rosjanie jednak się nie poddali i odpowiedzieli kilka minut później. Daciukzamienił grę w przewadze na bramkę i było 2:2.
W 56. minucie guma po atomowym uderzeniu Tiutina ponownieznalazła się w siatce Amerykanów. Rosjanie cieszyli się już z prowadzenia, ale sędziowie gola nie uznali, dopatrując się wcześniej ruszonej bramki.
W regulaminowym czasie gry goli już nie zobaczyliśmy iczekała nas pierwsza dogrywka na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Doliczony czas gry rozstrzygnięcia także nie przyniósł, a w niezwykle długiej serii rzutówkarnych lepsi okazali się Amerykanie. Wszystko za sprawą T. J. Oshie, który aższeściokrotnie wykonywał rzut dla USA. To pierwszy spory sukces Dana Bylsmy na ławce trenerskiej Stanów Zjednocznych.
Stany Zjednoczone –Rosja 3:2 k. (0:0;1:1;1:1;0:0;4:3)
0:1 – Daciuk – Markow, Radułow (29:16)
1:1 – Fowler – van Riemsdyk, Kessel (36:24)
2:1 – Pavelski – Kane, Shattenkirk (49:27)
2:2 –Daciuk – Markow, Owieczkin (52:44)
DRK – T. J.Oshie
Stany Zjednoczone: Quick (Miller) – Martin, Orpik, Suter (A),McDonagh, Fowler, Shattenkirk, Carlson – Parise (C), Callahan, Backes –Pavelski, Van Riemsdyk, Kessel – Kesler, Brown (A), Kane – Stastny, Wheeler,Pacioretty – Oshie. Trener: DanBylsma
Rosja: Bobrowski (Warłamow) – Wojnow, Markow,Jemielin, Miedwiediew, Nikulin, Tiutin, Nikitin, Biełow – Kowalczuk, Daciuk,Radułow – Owieczkin, Małkin, Siomin – Kulemin, Anisimow, Tariasienko – Popow,Tierieszczenko, Niczuszkin. Trener:Zinetuła Bilaletdinow
Sędziowali: Meier(USA), Vinnerborg (SWE) – Devorski (CAN), Wilmot (CAN).
Kary: 12 – 10min.
Komentarze