Mistrzostwa Świata: Decydowały rzuty karne (WIDEO)
W obu z popołudniowych spotkań zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych. I tak Finlandia wygrała z Białorusią, a Austria w pokonanym polu zostawiła Niemców.
Białorusini przystąpili do tego spotkania bez swojego gwiazdora Andreja Kascicyna, który został zawieszony przez komisję dyscyplinarną IIHF na jedno spotkanie za brutalny faul na rosyjskim skrzydłowym Wiktorze Tichonowie.
Jednak oczy wszystkich kibiców spoglądały na fińskiego golkipera Pekkę Rinnego. 32-letni bramkarz Nashville Predators miał bowiem okazję przejść do historii, bijąc rekord w postaci minut bez straty gola na Mistrzostwach Świata elity. Od 2004 roku należał on do Słowaka Jána Lašáka i wyniósł 206 minut i 26 sekund. Rinne poprawił go o ponad pół godziny (237:05).
Na pierwszą bramkę kibicom zgromadzonym w ostrawskiej ČEZ Arénie przyszło poczekać aż do 46. minuty. Jako pierwsi cios zadali Białorusini. Stiepanow genialnie dograł do Kowyrszyna, a ten uderzył bez przyjęcia i umieścił gumę w okienku fińskiej bramki.
Podopieczni Dave'a Lewisa mogli podwyższyć prowadzenie. Najlepszą okazją do tego była gra w podwójnej przewadze, i to przez 71 sekund. Pod bramką Rinnego mocno się kotłowało, a dobrych okazji nie wykorzystali Stiepanow i Haurus. Ogromnego pecha miał zwłaszcza ten drugi, który najpierw w dogodnej sytuacji fatalnie przestrzelił, a później z gola „okradł” go fiński golkiper. Rinne popisał się ekwilibrystyczną interwencją i w świetnym stylu złapał gumę do raka. Białoruski skrzydłowy, który w pierwszej formacji zastąpił Andreja Kascicyna, był aktywny, ale miał źle nastawiony celownik - w pierwszej tercji dobijając uderzenie Stasienki, zamiast do bramki trafił w poprzeczkę.
Finlandia przetrwała ciężki okres i ruszyła do ataku. Podczas gry w przewadze doprowadziła do wyrównania, a 54 sekundy później objęła prowadzenie. Zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrali Joonas Donskoi i Teemu Hartikainen. Pierwszy z nich złapał na przemieszczeniu Witala Kowala, a drugi skutecznie poprawił uderzenie Jaakoli, które chwilę wcześniej odbiło się od bandy za bramką.
W końcówce trener naszych wschodnich sąsiadów postawił wszystko na jedną kartę: zdjął z bramki Kowala i wprowadził do gry dodatkowego napastnika. I ten manewr wpłynął na dalsze losy meczu. Alaksiej Kalużny wymienił gumę z Siarhiejem Kascicynem, a następnie strzałem w krótki róg zaskoczył zasłoniętego Pekkę Rinnego i doprowadził do dogrywki.
Jednak o losach spotkania przesądziły dopiero rzuty karne, które z chirurgiczną precyzją egzekwowali Finowie, a konkretnie Immonen, Donskoi i Jokinen. W ekipie z Dave'a Lewisa trafił tylko Andriej Stiepanow. Z kolei uderzenie Siarhieja Kascicyna znakomicie wyłapał fiński golkiper.
Finlandia – Białoruś 3:2 k. (0:0, 0:0, 2:2, d. 0:0, k. 3:1)
0:1 – Kowyrszyn – Stiepanow, Kułakou (45:09),
1:1 – Donskoi – Lindell, Jokinen (51:57, 5/4),
2:1 – Hartikainen – Jaakola, Kemppainen (52:51),
2:2 – Kałużny – S. Kascicyn, Haurus (59:29),
3:2 – Donskoi – decydujący rzut karny.
Rzuty karne:
Finlandia: Immonen (+), Donskoi (+), Jokinen (+)
Białoruś: S. Kascicyn (-), Stiepanow (+).
Minuty karne: 8 (w tym dwie minuty kary technicznej) – 6 (w tym 2 minuty kary technicznej)
Strzały: 23-23.
Finlandia: Rinne – Lepisto, Hietanen; Komarov, Kontiola, Ruutu (2) – Salmela, Lindell; Donskoi, Barkov (2), Jokinen – Jaakola (2), Ohtamaa; Hartikainen, Immonen, Pihlström – Mäntylä, Jokipakka; Aaltonen, Kemppainen, Pesonen.
Trener: Kari Jalonen
Białoruś: Kowal – Usienko, Korobow; Haurus, Kałużny, S. Kascicyn – Stasienko, Jewenko; Jefimenko (2), Drozd, Staś – Szynkiewicz, Horoszka; Stiepanow, Kowyrszyn, Kułakou – Lisowiec (2); Kitarau, Dziamahin, Dziamkou.
Trener: Dave Lewis.
Tabela grupy B (mecze, punkty, stosunek bramek)
1. Stany Zjednoczone 6 15 17-10
2. Rosja 6 14 28-13
3. Finlandia 6 14 19-7
4. Białoruś 6 11 17-17
5. Słowacja 6 8 13-14
6. Norwegia 6 6 10-20
7. Dania 6 4 10-19
8. Słowenia 6 0 8-22.
Ważne zwycięstwo odnieśli Austriacy, którzy po rzutach karnych pokonali Niemców 3:2. Podopieczni Dana Ratushny'ego przez cały mecz byli drużyną aktywniejszą. Mieli więcej z gry i częściej niepokoili bramkarza rywali (strzały 33-17).
Po 55. minutach prowadzili 2:1 i wydawało się, że wygrają w regulaminowym czasie gry.Tymczasem nie 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Patrick Reimer.
Z racji tego, że zwycięzcy nie wyłoniono po 60 minutach i dogrywce, sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. W niej lepsi okazali się Austriacy, a decydujące okazało się trafienie Konstantina Komarka.
Niemcy – Austria 2:3 k. (0:0, 0:1, 2:1, d. 0:0, k.1:2)
0:1 – T. Raffl – M. Raffl, Heinrich (34:33),
1:1 – Wolf – Pietta, Muller (44:14),
1:2 – Rotter – Muhlstein (54:22),
2:2 – Reimer – Kohl, Krammer (58:00),
2:3 – Komarek – decydujący rzut karny.
Rzuty karne:
Niemcy: Hospelt (-), Rieder (+), Reimer (-).
Austria: Heinrich (+), Komarek (+), Lebler (-).
Minuty karne: 6-6 (w tym 2 min kary technicznej).
Strzały: 17-33.
Niemcy: Endras – Krueger, Muller; Rieder, Wolf, Pietta – Baxmann, Kohl (2); Reimer, Ullmann, Hager – Krupp, Koppchen; Kink (4), Plachta, Hospelt – Daschner; Krammer, Seidenberg, Ehliz.
Trener: Pat Cortina
Austria: Starkbaum – Pallestrang, Heinrich (2); Lebler, M. Raffl, Herburger – Altmann, Muhlstein; T. Raffl, Latusa, Komarek – Schumnig, Iberer; Rotter, Geier (2), Hundertpfund – Mitterdorfer; Ganahl, Petrik, Fischer.
Trener: Dan Ratushny.
Tabela grupy A (mecze, punkty, stosunek bramek)
1. Kanada 6 18 39-13
2. Szwecja 6 13 30-17
3. Czechy 6 13 25-17
4. Szwajcaria 6 9 11-16
5. Niemcy 7 7 11-24
6. Austria 6 5 9-19
7. Łotwa 6 4 9-22
8. Francja 5 3 8-14.
Komentarze