Tipsport Liga: Wyrównane mecze w 3. kolejce
Wszystkie mecze 3. kolejki Tipsport Ligi zakończyły się jednobramkowymi wygranymi. W spotkaniu na szczycie Bańska Bystrzyca pokonała Pieszczany 2:1 i z kompletem punktów objęła fotel lidera.
Gospodarze w tym meczu mieli ogromną przewagę, jednak nie potrafili przekuć tego na zdobycze bramkowe. W pierwszej tercji kibice nie oglądali goli, natomiast w drugiej dwa razy na listę strzelców wpisał się Majdan. W trzeciej odsłonie porażkę zniwelował jeszcze Ručkay. W końcówce goście wycofali bramkarza i grali w przewadze 6 na 4, ale więcej bramek już nie padło.
- Pierwszą tercje przespaliśmy, a obudziliśmy się dopiero w drugiej. Wtedy przejęliśmy inicjatywę i zdobyliśmy dwa gole, jednak wynik mógł być dużo wyższy. W trzeciej tercji Pieszczany zdołały zdobyć kontaktowego gola, ale udało nam się wygrać i zdobyć cenne trzy punkty – powiedział trener gospodarzy Vladimír Országh.
- Gra przez długi okres była wyrównana. Dobrze w bramce spisywał się Košarišťan. Szkoda, że nie udało się wyrównać i zdobyć choćby jednego punktu – podsumował trener gości Leo Gudas.
HC05 Bańska Bystrzyca - ŠHK 37 Pieszczany 2:1 (0:0, 2:0, 0:1)
HC05 Bańska Bystrzyca:
ŠHK 37 Peszczany:
Żylina już na początku mogła zdobyć bramkę. Gospodarze przez 107 sekund grali bez dwóch zawodników, ale bramkarz Dziubina nie dał się zaskoczyć. Gra z każdą minutą stawała się coraz bardziej zacięta, ale żadna z ekip nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Pierwsze trafienie padło na sekundę przed końcem drugiej tercji, a autorem gola po strzale w długi róg był Bulík. Wyrównanie padło dopiero w ostatniej minucie, gdy goście zdjęli bramkarza. Varga idealnie dośrodkował na prawo, aMurček dopełnił formalności i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W 3 minucie doliczonego czasu gry na bramkę popędził Varga, który potężnym strzałem próbował zaskoczyć Tomka. Golkiper gości odbił krążek przed siebie, jednak przy dobitce Jáchyma był już bezradny i gracze Martina zdobywają dwa punkty.
- Widzowie byli świadkami dobrego, a czasem nawet i dramatycznego meczu. Żylina przez niemal dwie minuty grała w podwójnej przewadze, ale przetrwaliśmy ten okres. Szkoda drugiej tercjiw której na sekundę przed końcem straciliśmy gola. Cieszę się, że chłopcy się nie załamali i doprowadzili do wyrównania, a w dogrywce zdołali zwyciężyć – skomentował opiekun Martina Ivan Dornič.
- Chcę podziękować naszym kibicom, których doping sprawił, że czuliśmy się jak u siebie.Oceniając spotkania to jestem zły, gdyż ten mecz powinniśmy wygrać. Przy prowadzeniu 1:0 powinniśmy kontrolować grę. Gracze z Martina nie byli w tym meczu lepsi, ale udało im się szczęśliwie wygrać i zdobyć dwa punkty – odparł Milan Jančuška, trener Żyliny.
MHC Martin – MsHK Żylina 2:1 d. (0:0, 0:1, 1:0, 1:0)
MHC Martin:
MsHK Żylina:
Dukla Trenczyn – HK Zwoleń 2:3 k. (0:0, 2:1, 0:1, 0:0, 0:1 k.)
HK Nitra – HC Koszyce 3:2 (1:0, 1: , 1:0)
HK Skalica – HK Poprad 3:4 d. (0:1, 2:1, 1:1, 0:1)
Komentarze