MŚ elity: Szwedzi z kompletem punktów, a Kanada z kolejną wysoką wygraną (WIDEO)
Po raz trzeci Szwedzi zjeżdżali z lodu z kompletem punktów, pokonując Francuzów 4:0. Kanadyjczycy po rozgromieniu Koreańczyków, również bardzo wysoko pokonali gospodarzy światowego czempionatu, Duńczyków.
Szwedzi w wieczornym meczu czwartego dnia mistrzostw szukali swojej trzeciej wygranej w turnieju, mierząc się z dobrze spisującymi się do tej pory Francuzami. Już po 24 sekundach „Trzy Korony” były na prowadzeniu po przeprowadzeniu szybkiego ataku zakończonego strzałem Rickarda Rakella. Pierwszy okres gry w przewadze podopiecznych Rikarda Gronborga zakończył się drugą bramką. Zdobył ją Mikael Backlund. Szwedzi niepodzielnie dominowali na tafli, co potwierdzili różnicą w ilością strzałów oddanych na bramkę Ronana Quemenera, w porównaniu z tymi przyjętymi przez Andersa Nilssona. Stosunek ten wynosił 12-4.
W drugiej tercji obecni mistrzowie świata powiększyli swoje prowadzenie zdobywając jedną bramkę, która padła w 28.minucie. Zdobył ją obrońca Arizona Coyotes Oliver Ekman-Larsson. Asystował mu Adam Larsson, dla którego było to już drugie kluczowe podanie w tym meczu. Drugim nagrywającym był Adrian Kempe z Los Angeles Kings.
Na 4 minuty przed końcem meczu wynik spotkania ustalił Elias Pettersson z Växjö Lakers, a krążek do niego nagrywał John Klingberg i strzelec poprzedniej bramki dla „Trzech Koron” Ekman-Larsson. Bez straty gola spotkanie zakończył Nilsson, na co dzień strzegący bramki Vancouver Canucks. 28-latek zatrzymał wszystkie 14 uderzeń rywali, co pomogło Szwedom w odniesieniu trzeciej wygranej. Aktualni mistrzowie świata przewodzą w grupie A wraz z Rosją. Obie ekipy nie straciły jeszcze punktu.
Szwecja – Francja 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)
1:0 Rickard Rakell – Adam Larsson – Mattias Janmark (00:24)
2:0 Mikael Backlund – Elias Pettersson – Hampus Lindholm (5:54, gol w przewadze 5/4)
3:0 Oliver Ekman-Larsson - Adam Larsson – Adrian Kempe (27:51)
4:0 Elias Pettersson – John Klingberg - Oliver Ekman-Larsson (55:40)
Strzały: 35 - 14
Kary: 12 - 24
Widzowie: 7218
Tabela grupy A
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Rosja | 3 | 9 |
2. | Szwecja | 3 | 9 |
3. | Szwajcaria | 2 | 5 |
4. | Francja | 3 | 3 |
5. | Czechy | 2 | 2 |
6. | Słowacja | 2 | 1 |
7. | Austria | 2 | 1 |
8. | Białoruś | 3 | 0 |
W swoim trzecim meczu gospodarze mistrzostw musieli stawić czoła renomowanej ekipie Kanady. W Herning czuć był atmosferę wielkiego hokejowego święta. Zawodnicy spod znaku klonowego liścia wykorzystali już pierwszy okres gry w przewadze. Cierpliwie szukali swojej szansy i na koniec dwuminotwej kary Emila Kristensena, krążek w bramce umieścił Joshua Bailey. Po kilku kolejnych minutach strzałem spod niebieskiej gola na 2:0 zdobył Aaron Ekblad, po tym jak duńskiego bramkarza dokładnie zasłonił Jaden Schwarz uniemożliwiając mu udaną interwencję. Na 3 minuty przed końcem premierowej tercji Sebastiana Dahma uchronił słupek przed stratą trzeciej bramki. Pocisk w jego kierunku skierował Jordan Eberle. Duńczycy zdołali oddać w pierwszej tercji tylko dwa strzały, na co „Klonowe Liście” odpowiedziały 13 uderzeniami.
Po minucie gry w drugiej tercji, kiedy Kanada grała w przewadze strzałem pod poprzeczkę krążek w bramce umieścił Matthew Barzal, mający na swoim końcie już w tym meczu asystę. Duńczycy zażądali weryfikacji tej akcji, bowiem podejrzewali niedozowlony atak na bramkarza. Po długiej analizie arbiter główny potwierdził obawy gospodarzy, a zatem rezultat brzmiał cały czas 2:0 dla Kanady. Co się odwlecze, to nie uciecze – ta zasada miała zastosowanie w przypadku zawodników z Ameryki Północnej, bowiem gola na 3:0 zdobył Eberle, wykorzystując kolejny okres gry w przewadze. Po chwili było już 4:0 po tym jak Bailey ściągnął na siebie trzech defensorów i idealnie obsłużył podaniem Ryana O’Reilly’ego. Przewaga Kanady była tak duża, że nie trzeba było długo czekać na kolejną bramkę. Tym razem celnym trafieniem popisał się Ryan Nugent-Hopkins, umieszczając gumę pomiędzy nogami Dahma.
W 47.minucie Nugent-Hopkins zdobył drugą bramkę z kolei, a już trzecią asystę w tym meczu zaliczył jego klubowy kolega z Edmonton Oilers Connor McDavid. Pomimo bardzo dużej przewagi Kanadyjczyków, potomkowie Hamleta ambitnie walczyli do końca, zdobywając w 52.minucie honorowego gola. Strzelcem tej bramki był Jesper Jensen Aabo, defensor fińskiego Jokeritu Helsinki, występującego na co dzień na taflach KHL. To trafienie zakończyło okres gry Curtisa McElhinneya bez straconej bramki. Łącznie pozostawał niewzruszony przez 111 minut i 53 sekundy. Końcowy rezultat ustalił Tyson Jost, który trafił do duńskiej bramki na niecałe dwie minuty przed syreną oznajmiającą zakończenie spotkania. Kolejną asystą w tym meczu popisał się Matthew Barzal.
Kanada – Dania 7:1 (2:0, 3:0, 2:1)
1:0 Joshua Bailey – Matthew Barzal – Brayden Schenn (8:25, gol w przewadze 5/4)
2:0 Aaron Ekblad – Connor McDavid – Jaden Schwartz (11:57)
3:0 Jordan Eberle - Connor McDavid – Colton Parayko (24:16, gol w przewadze 5/4)
4:0 Ryan O’Reilly - Joshua Bailey - Brayden Schenn (26:53)
5:0 Ryan Nugent-Hopkins (27:17)
6:0 Ryan Nugent-Hopkins - Connor McDavid – Thomas Chabot (46:43)
6:1 Jesper Jensen Aabo – Oliver Lauridsen (51:53)
7:1 Tyson Jost – Darnell Nurse - Matthew Barzal (58:10)
Strzały: 31 - 15
Kary: 6 - 6
Widzowie: 10800
Tabela grupy B
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | USA | 3 | 8 |
2. | Kanada | 3 | 7 |
3. | Finlandia | 2 | 6 |
4. | Norwegia | 2 | 3 |
5. | Łotwa | 2 | 2 |
6. | Dania | 3 | 2 |
7. | Niemcy | 3 | 2 |
8. | Korea Południowa | 2 | 0 |
Komentarze