Finlandia rewelacją hokejowych Mistrzostw Świata. Młodzi gniewni zdobędą medal?
Takie historie lubimy najbardziej. Choć przed czempionatem nikt na nich nie stawiał i spodziewano się raczej klęski niż sensacji, Finlandia jest już w półfinale i reprezentacja Rosji musi mieć się na baczności w sobotnim meczu w Bratysławie.
Finowie w ćwierćfinale, po zaciętym spotkaniu, wyeliminowali broniących tytuł Szwedów 5:4 po dogrywce. Faworyzowany zespół Trzech Koron wypuścił prowadzenie 3:1, a w dogrywce o awansie Finlandii przesądził cudowny gol strzał Sakariego Manninena. Hokeiści i kibice po jego trafieniu oszaleli z radości, bo sam półfinał i możliwość gry o medale Mistrzostw Świata jest już wielkim osiągnięciem. Głównie biorąc pod uwagę to, w jakim składzie i z jakimi nadziejami Finowie przyjechali na słowacki turniej.
Finowie bez gwiazd NHL
Media i eksperci byli ogromnymi pesymistami przed startem MŚ. Finowie mieli posiadać „najsłabszy zespół w historii”, złożony z 18 debiutantów i bez wielkich gwiazd. W 25-osobowym składzie ekipy trenera Jukki Jalonena znalazło się tylko dwóch zawodników z NHL i dwóch z AHL. W kadrze turniejowej pojawiło się aż trzynastu z ligi krajowej. Pozostali to: czterech z rosyjskiej ligi kontynentalnej KHL, trzech ze szwajcarskiej NLA i jeden ze szwedzkiej SHL.
– Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia i ten turniej może być dla nas wielką sagą o kopciuszku, lecz skończy się raczej kompromitującym skokiem do wody na brzuch i szybkim odpadnięciem. Zespół Jukki Jalonena to tak naprawdę zielona i anonimowa drużyna – uważali przedstawiciele fińskiej telewizji YLE. – Jeżeli przed dwoma miesiącami ktoś by przedstawił tę konkretną listę nazwisk, to byśmy bardzo poważnie zapytali o stan psychiczny tej osoby – dodawali eksperci.
Sukces Finlandii zasługą trenera Jalonena
Trener hokejowej reprezentacji Finlandii wierzył jednak w swój zespół i teraz zbiera tego owoce, bo jest uważany za architekta sukcesu, jakim jest już sam awans do półfinałów.
– Jeżeli nie ma z czego wybierać, bierze się to, co można mieć. Rekordowo wielu z moich zawodników debiutuje w MŚ, lecz każdy hokeista grający w takim turnieju miał przecież kiedyś swój pierwszy raz. Dlatego muszę wierzyć w swoich podopiecznych, bo przecież nic innego mi nie pozostało – mówił przed pierwszym meczem na Słowacji Jukka Jalonen. 57-letni trener w 2011 roku zdobył z Finlandią Mistrzostwo Świata. W 2016 roku dołożył zloty medal na Mistrzostwach Świata Juniorów do lat 20.
– To były wielkie sukcesy, ale pokonanie Szwecji w czwartkowym meczu stawiam sobie w czołówce najważniejszych spotkań. Gdy pomyślisz kogo pokonaliśmy i jakie drużyny już odpadły, to absolutnie było to najlepsze osiągnięcie tej reprezentacji – dodaje trener Jalonen.
Rosja faworytem Mistrzostw Świata w hokeju
W sobotę poprzeczka pójdzie jeszcze wyżej, bo w półfinale Mistrzostw Świata Finlandia zmierzy się z Rosją. Zespół ten pozostaje jedyną ekipą niepokonaną na słowackich lodowiskach, lecz musiał namęczyć się w ćwierćfinale z USA (4:3). Pewność siebie "Sbornej" nie została jednak zachwiana i to oni będą faworytem starcia z Finlandią. Fani hokeja w internetowych sondach wskazują, że w finale najpewniej zagra właśnie Rosja z Kanadą. Co ciekawe na drugim miejscu w głosowaniu kibiców jest para… Finlandia vs Kanada. Bukmacherzy nie mają jednak wątpliwości, bo kursy na Rosję, zarówno w meczu półfinałowym, jak i w typowaniu zwycięzcy całych mistrzostw świata są najniższe. Finowie zdają sobie sprawę ze stopnia trudności czekającego ich zadania.
– To jeszcze trudniejszy przeciwnik niż Szwecja. Lepiej bronią, lepiej atakują, lepiej walczą. Wiemy jakie są ich mocne strony i musimy znaleźć też słabsze punkty. Na pewno musimy wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i zagrać najlepszy możliwy mecz, żeby marzyć o awansie do finału – uważa trener hokejowej reprezentacji Finlandii, Jukka Jalonen. W historii Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie Finlandia zdobyła dwa złote medale (1995 i 2011) oraz osiem srebrnych i trzy brązowe.
Jak będzie, przekonamy się już w sobotę. O godzinie 15.15 Rosja zagra z Finlandią. W drugim półfinale Kanada zmierzy się z Czechami. Ten mecz rozpocznie się wieczorem o godz. 19.15. Na niedzielę zaplanowano mecze o trzecie miejsce i finał.
Obstawiaj, kto zdobędzie tytuł mistrza świata w hokeju na lodzie!
Komentarze