Nasi rywale w PK: „Gagarin” poprowadził Niomana do przekonującego zwycięstwa (WIDEO)
Nioman Grodno rozpoczął grę w fazie grupowej Pucharu Białorusi imienia Rusłana Saleja od wysokiej wyjazdowej wygranej 5:1 nad HK Awiator Baranowicze. Hokeiści znad Niemna będą rywalami Comarch Cracovii w półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego.
Były klub Grzegorza Pasiuta ma już za sobą dwa mecze towarzyskie, trzy pojedynki Memoriału Alaksandra Dubko i inauguracyjne spotkanie krajowego pucharu. W tym roku o to trofeum będzie niezmiernie trudno, bowiem do rywalizacji przystąpiło 16 ekip, a dwie najgroźniejsze czekają już w półfinałach bez potrzeby przebijania się przez fazę grupową. W taki sposób krajowa federacja uhonorowała mistrza kraju – Junost Mińsk i drugi stołeczny klub, czyli Dynamę, która na co dzień nie bierze udziału w rodzimych rozgrywkach, gdyż staruje w lidze KHL.
Awans do półfinałów uzyskają tylko zwycięzcy ośmiozespołowych grup, z których każdy ma do rozegrania po siedem spotkań. Pierwszą przeszkodą Niomana był zespół HK Awiator Baranowicze z Extraligi B, czyli słabszej części najwyższej klasy rozgrywkowej na Białorusi. Podopieczni Siergieja Puszkowa bez najmniejszych problemów wygrali to spotkanie 5:1, podkreślając różnicę klas dzielącą obie ekipy.
Trener ekipy z Grodna, któremu kibice zgotowali transparent prezentujący go w roli Jurija Gagarina, legendarnego kosmonauty radzieckiego, pochwalił kurtuazyjnie rywali za dobrą grę, podkreślając, że pierwszy kwadrans meczu był naprawdę trudny dla jego podopiecznych. „Piloci” zjeżdżali na przerwę faktycznie z niewielkimi stratami, bo zaledwie z jedną bramką zdobytą przez Arcioma Kisłego.
Wskazówki przekazane w szatni przez Puszkowa poskutkowały i w drugiej tercji padły aż trzy bramki dla gości. Był to wynik częstszych wizyt w strefie ataku oraz przyspieszenia tempa gry. Szkoleniowiec zadowolony był z ilości trafień, które dobrze świadczyły o skuteczności jego zawodników. Gola zwycięskiego zapisał na swoim koncie Roman Malinowskij. Były reprezentant kraju rozpoczyna właśnie swój drugi sezon gry w Grodnie. Przy jego strzale asystował Kisły oraz Nikita Remiezow, mający w tym momencie już dwa kluczowe podania na koncie.
Wraz z Kisłym najlepszym zawodnikiem meczu po stronie gości wybrano Timo Hiltunena, zdobywcę dwóch goli. Fin bardzo dobrze wprowadza się do drużyny, notując z meczu na mecz coraz lepsze występy.
- Dobrze dzisiaj zaprezentował się Hiltunen, który dwa razy pokonał bramkarza gospodarzy. Widać jak zaczyna zgrywać się z drużyną – podsumował Puszkow. – Bardzo się cieszę z jego trafień, bo to dodaje mu pewności siebie.
Szkoleniowiec rosyjski chciałby więcej takich zawodników zagranicznych jak Fin, ale mówi, że na to raczej nie ma szans z uwagi na możliwości finansowe klubu. To one determinują skład pozostający do dyspozycji Puszkowa.
Zawodnicy Niomana czują lekkie przemęczenie związane z napiętym kalendarzem gier, gdyż rozgrywają teraz mecze dosłownie co dwa dni, ale nie ma to większego odzwierciedlenia w ich stanie zdrowia, a doskwierają im tylko mikrourazy. Jedynym, który został wyłączony z gry jest 22-letni, pochodzący z Grodna Artur Sawinau. Jest on po operacji nosogardzieli i nie wiadomo kiedy powróci na lód. Aby dmuchać na zimne trener dał odpocząć świetnie prezentującemu się we wcześniejszych meczach Iharowi Wariwonczikowi oraz Litwinowi Ugniusowi Cizasowi.
Puszkow tym razem postawił w bramce Maksima Haradzieckiego, byłego zawodnika MH Automatyki Gdańsk. 24-latek pomylił się tylko raz, wpuszczając honorowego gola autorstwa Rosjanina Marsela Achmietowa.
- Aby ocenić w pełni nasz zespół jest jeszcze za wcześnie. Zagraliśmy dobrze u siebie w Memoriale Dubko i to na pewno optymistyczny sygnał – ocenił Puszkow. – W grze jest jeszcze mnóstwo niedostatków, nad którymi musimy pracować. To wynika głównie z braku zgrania z nowymi zawodnikami, którzy niedawno do nas dołączyli. Musimy im dać jeszcze trochę czasu, żeby zrozumieli naszą filozofię i taktykę. Dlatego też trudno robić jakieś większe podsumowania naszej drużyny na tym etapie.
Kolejny mecz Pucharu Białorusi przez Niomanem już w sobotę. Zespół dalej pozostanie w klimacie gier z rywalami z Extraligi B. Tym razem będą to Pińskije Jastrieby, a mecz odbędzie się na wyjeździe.
HK Awiator Baranowicze - Nioman Grodno 1:5 (0:1, 1:3, 0:1)
Gole dla Niomana: 0:1 - Arciom Kisły, 0:2 - Roman Malinowskij, 0:3 - Timo Hiltunen, 0:4 - Jegor Stiepanau (5/4), 1:5 - Timo Hiltunen,
Komentarze