Czechy: Kapitan Oceláři zakończył karierę
Lukáš Krajíček, przez ostatnie 4 lata reprezentujący barwy „Stalowników”, podjął decyzję o zakończeniu kariery. Zmusiły go do tego powikłania po przebytym zapaleniu przełyku, przez które pauzował przez większą część poprzedniego sezonu. Kibice będą mieli okazję oficjalnie pożegnać swojego kapitana wraz z pierwszym domowym meczem przyszłej kampanii.
Krajíček przez ostatnie półtora roku zanotował zaledwie 19 występów. W styczniu wraz z dyrektorem sportowym „Stalowników”, Janem Peterkiem, zdecydował o dobrowolnym zawieszeniu kontraktu, do momentu uporania się z trudnościami. Mimo trapiących go problemów z przełykiem, których nabawił się przez nieodpowiednią dietę, oraz negatywnych skutków wstrząśnienia mózgu doznanego podczas meczu w Chomutowie, walczył o powrót na lód. Dzisiaj ogłosił jednak, że definitywnie kończy karierę zawodniczą.
W biało-czerwonych barwach dane mu było zadebiutować w 2010 roku, kiedy to wrócił do ojczyzny po występach w NHL, gdzie reprezentował barwy Florida Panthers, Vancouver Canucks, Tampa Bay Lightning oraz Philadelphia Flyers. Po sezonie zwieńczonym mistrzostwem Czech, karierę kontynuował w Dynamie Mińsk w rozgrywkach KHL.
W trakcie trwania kampanii 2016/2017 powrócił do Trzyńca, gdzie zasłużył nawet na rangę kapitana. Rok temu zdobył drugie mistrzostwo w swojej karierze. Defensor jest trzykrotnym medalistą mistrzostw świata – w 2006 roku zdobył srebro, natomiast w 2011 i 2012 roku sięgnął po brąz.
37-latek w rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że podjął tę ciężką decyzję z ulgą. Teraz może poświęcić dużo więcej czasu rodzinie. Sama gra również nie sprawiała już mu przyjemności – przyczyniła się do tego ścisła dieta, która nie sprzyjała rozwojowi sportowemu, a przez wstrząs mózgu przez jakiś czas odczuwał nieprzyjemności przy kontakcie z ostrym oświetleniem i hałasem. Swą przyszłość wiąże z hokejem na lodzie – jego marzeniem jest szkolenie młodzieży w rodzinnym Prościejowie, gdzie trenuje jego 7-letni syn Nikolas.
Komentarze