Sezon odwołany, zmiana w Hokejowej Lidze Mistrzów
8. pod względem średniej frekwencji liga hokejowa w Europie nie rozegra sezonu 2020-21. Kluby jednogłośnie opowiedziały się za odwołaniem rozgrywek, a reprezentant kraju wycofał się z Hokejowej Ligi Mistrzów.
Brytyjska liga EIHL ogłosiła, że nie będzie w stanie przeprowadzić rozgrywek w związku z obecną sytuacją epidemiczną i ograniczeniami dotyczącymi wpuszczania kibiców na imprezy sportowe na Wyspach.
EIHL już wcześniej przełożyła start rozgrywek na 5 grudnia, licząc, że do tego czasu sytuacja poprawi się na tyle, że będzie można grać. Działacze stwierdzili jednak teraz, że nic na to nie wskazuje, a ich decyzja nie jest raczej zaskoczeniem, bo w ostatnim czasie głośno w Wielkiej Brytanii mówiło się o tym, że sezon będzie trzeba odwołać. Wiele klubów w ostatnich dniach poinformowało swoich graczy, że mają wolną rękę w szukaniu nowych pracodawców na sezon 2020-21.
- Otwarcie mówiliśmy o tym, że potrzebujemy kibiców na trybunach, by zacząć grać. W naszych halach mamy zwykle wypełnienie od 75 do 100 % i to jest ten poziom widowni, który musielibyśmy osiągnąć, żeby ruszyć z grą. W tej chwili nie jest to realne - powiedział szef EIHL i jednocześnie właściciel klubu Sheffield Steelers Tony Smith.
Na mecze najwyższej klasy rozgrywkowej w Wielkiej Brytanii w ubiegłym sezonie przychodziło średnio 3 043 widzów. To 8. najlepszy wynik w Europie. Wyższą frekwencją mogły się pochwalić tylko ligi: szwajcarska, niemiecka, KHL, szwedzka, czeska, fińska i EBEL (obecnie ICE).
Smith i inni działacze liczą, że jeśli sytuacja się poprawi, to być może w styczniu lub w lutym uda się wystartować z turniejem z udziałem przynajmniej kilku ligowych drużyn. - Szukamy możliwości rozegrania jakiejś imprezy na najwyższym poziomie w Wielkiej Brytanii, która mogłaby wystartować pod koniec stycznia lub w lutym i potrwać nawet do końcówki czerwca przyszłego roku, ale nie dotyczyłoby to wszystkich drużyn i nadal zależałoby od tego czy będzie można wpuszczać kibiców - mówi działacz z Sheffield.
Wiadomo, że takim turniejem zainteresowane są kluby Belfast Giants, Cardiff Devils, Coventry Blaze, Guildford Flames i Sheffield Steelers.
Tony Smith podkreśla, że hokejowe władze są całkowicie zależne od działań i decyzji brytyjskiego rządu. - Cały czas rozmawiamy z Ministerstwem Kultury, Mediów i Sportu oraz lokalnymi władzami o ich planach dotyczących dopuszczenia kibiców do udziału w meczach, ale niestety rozpoczęcie normalnego sezonu z 10 drużynami w 2020 roku jest niemożliwe - powiedział.
Ostatni sezon zasadniczy EIHL w związku z pandemią został przerwany na 2 tygodnie przed planowanym zakończeniem. Mimo że na Wyspach tradycyjnie mistrzem zostaje właśnie zwycięzca rozgrywek regularnych, to postanowiono nie przyznawać tytułu. Prowadzący w tabeli w momencie przerwania rywalizacji zespół Cardiff Devils został zgłoszony do udziału w Hokejowej Lidze Mistrzów. Teraz jednak, wobec dzisiejszej decyzji w lidze, władze "Diabłów" wycofały drużynę z rywalizacji. W pierwszej rundzie miała ona zmierzyć się ze szwedzką ekipą Färjestad Karlstad, która tym samym automatycznie awansuje do 1/8 finału, o ile sama Liga Mistrzów w tym sezonie wystartuje.
Komentarze