Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Andriej Stiepanow: Byłem zaskoczony poziomem polskiej ligi

Andriej Stiepanow: Byłem zaskoczony poziomem polskiej ligi

- Byłem zaskoczony poziomem polskiej ligi. Gdy jechałem do Polski myślałem, że jest trochę niższy i bardzo się tego obawiałem - mówi w długim wywiadzie Andriej Stiepanow, który w ostatnim sezonie występował w GKS-ie Katowice.



Urodzony w Moskwie, ale reprezentujący kiedyś na arenie międzynarodowej Białoruś napastnik udzielił białoruskiemu portalowi belarushockey.com wywiadu, w którym opowiedział sporo o swoich doświadczeniach z gry w naszym kraju. Rozmowa odbyła się 17 maja, ale została opublikowana dziś.

Z Parfionowem od dziecka


Stiepanow do Katowic trafił na początku tego roku. Ściągał go trener Andriej Parfionow, którego poznał jeszcze jako młody adept hokeja w CSKA Moskwa. - On prowadził rocznik '86 w CSKA. Grałem u niego wtedy przez trzy lata. Znam go od dziecka - mówi Stiepanow. - Zadzwonił do mnie i kiedy dowiedział się, że jestem wolnym zawodnikiem, złożył mi ofertę, bo potrzebowali dobrych, skutecznych napastników.


35-letni obecnie zawodnik miał do PHL imponujące wejście. Już w pierwszym miesiącu swoich występów w naszym kraju został przez nasz portal wybrany najlepszym zawodnikiem ligi. W sezonie zasadniczym zdążył rozegrać dla "GieKSy" 11 meczów, strzelił 5 goli i zaliczył 7 asyst. Później w fazie play-off zagrał 14 razy. 4-krotnie trafił do siatki i dorzucił 5 asyst.

Sam przyznaje, że cieszy się z przyjazdu do naszego kraju. - Z radością przyjąłem to nowe wyzwanie i z zadowoleniem pojechałem grać w Polski. W ogóle tego nie żałuję - mówi.

Stiepanow dodał, że w Katowicach odzyskał chęć gry i trenowania po źle wspominanym przez niego okresie gry w lidze białoruskiej. Najpierw z drużyny Dynama Mińsk w KHL został odesłany do Junosti Mińsk i mimo że oficjalnie zdobył w ubiegłym roku mistrzostwo kraju, to jego udział w najważniejszej fazie sezonu był epizodyczny - w play-offach zagrał tylko raz, ponieważ ówczesny trener Alaksandr Makrycki odsunął go od składu.

Zeszły sezon zaczął z kolei w Dynamie Mołodeczno, a ten okres woli przemilczeć, by - jak mówi - nie obrazić ludzi działających w tym klubie. Dodał jednak, że wiele rzeczy było tam dla niego "dziwnych" oraz że "trudno się było skupić na treningach i grze w takim otoczeniu".

Głód hokeja wrócił w Katowicach


W Polsce było zupełnie inaczej. - Psychologiczna sytuacja była zupełnie inna. Wreszcie po ponad roku poczułem znów głód i miłość do hokeja - mówi były reprezentant Białorusi. - One wróciły i stałem się takim, jakim zwykle widzieli mnie kibice. To było dobre otoczenie do gry w hokeja. Nie było jakichś przeszkód, zaufali mi tam, a gdy ludzie mi ufają, to bardzo dobrze na mnie wpływa. Daję więcej drużynie i trenerowi, którzy mają do mnie zaufanie.

- Spokojnie grałem tam hokej jaki potrafię i chcę grać - tłumaczy Stiepanow. - Pod względem wyników też było widać, że punktowałem prawie w każdym meczu.

"Europejski minimalizm"


Zapytany o to, jak można porównać infrastrukturę klubu z Katowic z tą w Mołodecznie oraz w Junosti Mińsk, odpowiedział: - Z Mołodecznem w ogóle nie można porównywać. A Junost ma bardzo dobrą organizację, zaczynając od szatni, a kończąc na wszystkim innym. W Mińsku są bardzo dobre warunki, zbliżone do klubów KHL. Wszystko na najwyższym poziomie - tak było i jest. Są świetni, to ciągle jest marka.

Jak więc wyglądała zdaniem Białorusina rosyjskiego pochodzenia sytuacja w Katowicach? - Wszystko było w porządku, z europejskim minimalizmem - mówi. - Wszystko robione starannie i poprawnie. Nie było żadnych problemów bytowych czy sprzętowych ani żadnych innych, jak np. opóźnienia w wypłatach. W tym sensie było w porządku.

Stiepanow cieszył się, że w Polsce spotkał sporo starych znajomych. Szczególnie przy okazji meczów z Podhalem Nowy Targ. - Trenera Andrieja Gusowa znam dobrze. Porozmawialiśmy miło, podaliśmy sobie ręce. Ihara Brykuna i Alaksandra Kułakoua mogę nazywać przyjaciółmi. Z Saszą jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, więc cieszyłem się, że możemy zagrać przeciwko sobie w Polsce. Gdybyśmy byli w jednej drużynie to zdobylibyśmy mistrzostwo - mówi ze śmiechem.

Od 0:8 do zwycięstwa z Unią


Zawodnik odniósł się także do play-offów polskiej ekstraklasy, w tym ćwierćfinału z Unią Oświęcim, który "GieKSa" zaczęła od wysokiej porażki u siebie 0:8, ale później zdołała odwrócić losy rywalizacji i to ona awansowała do najlepszej "czwórki" rozgrywek.

- To były trudne mecze. Mieliśmy mnóstwo kontuzji, nasz pierwszy bramkarz doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu. Po tym 0:8 zebraliśmy się jako starszyzna drużyny z trenerami, porozmawialiśmy, zmieniliśmy trochę taktykę - opowiada. - Później porozmawialiśmy ze wszystkimi zawodnikami. Wprowadziliśmy więcej luzu, a w obronie odwrotnie - zostawialiśmy mało miejsca. Przestawiliśmy też sposób gry w tercji neutralnej.

- Przeanalizowaliśmy przeciwnika, zrozumieliśmy, w czym był od nas lepszy i wyciągnęliśmy właściwe wnioski - mówi Stiepanow. - Bardzo ważnym aspektem jest to, że sztab szkoleniowy rozmawia ze swoimi zawodnikami. Rozumieliśmy się z trenerem bardzo dobrze. On ufał nam na 100 %, a my ufaliśmy jemu, bo czasem są takie chwile, gdy my z lodu nie widzimy wszystkiego, a innym razem trener może czegoś nie widzieć, ale zawodnicy zauważają i rozumieją, gdzie coś działa źle. Między nami był dobry dialog, potrafiliśmy dojść do wspólnych wniosków. To był ważny moment w tym ćwierćfinale, dzięki temu daliśmy radę wygrać. Zagraliśmy dobry hokej i wyciągnęliśmy tę serię.

Przegrana walka o medale


W półfinale było już jednak gorzej. Katowicki zespół przegrał z JKH GKS-em Jastrzębie 1-4, a później w rywalizacji o brązowy medal uległ GKS-owi Tychy 0-3.

- Przeciwnik w półfinale był naprawdę silny. Oni grali bardziej systemowo, byli lepsi w ataku - wspomina Stiepanow rywalizację z jastrzębianami. - Mieli bardziej zbalansowany i "głębszy" skład. W efekcie zostali mistrzami. Trudno było się tej drużynie czymś przeciwstawić. Tychy to trochę inna drużyna, która miała dużo dobrych technicznie zawodników. Jastrzębie i Tychy to byli dwaj faworyci, więc wyniki były logiczne.

Zapytany o to czy mający za sobą dwa lata gry na Białorusi Grzegorz Pasiut opowiedział mu jakieś zabawne historie z czasów występów w Niomanie Grodno, Stiepanow odparł: - Nie opowiedział, bo Grzegorz nie mówi za dobrze po rosyjsku. Ale i tak był jednym z nielicznych, którzy mnie rozumieli i mogli mi coś odpowiedzieć. A na lodzie wszystko było w porządku, Pasiut to bardzo dobry zawodnik. Nie było żadnych problemów, to była atmosfera pracy.


"Hokej bez kibiców jest nudny"


Na Białorusi nawet w czasie pandemii rozgrywki hokejowe nie zostały przerwane i toczyły się z kibicami na trybunach. W Polsce Stiepanow zetknął się z grą w pustych halach. Jak to odebrał?

- To było bardzo nietypowe - mówi. - A wiedziałem, jak bardzo w Katowicach kochają hokej. Są tam gorący kibice, którzy zawsze wspierają drużynę i tworzą świetną atmosferę. Eskortowali nas na mecze jadąc przed autokarem, a gdy awansowaliśmy do półfinału zostaliśmy przywitani racami i śpiewami. Było bardzo fajnie, jak z kibicami piłkarskimi. Przez chwilę mogłem sobie wyobrazić, jak by to wyglądało, gdybyśmy mogli grać z fanami na trybunach. Ale taka była sytuacja, nic nie dało się zrobić. Oczywiście żaden sport bez kibiców nie jest taki sam. Atmosfera jest inna. Przy pustych trybunach słychać właściwie tylko uderzenia krążka.

Doświadczony Białorusin przyznaje, że także sami zawodnicy mają dużo trudniej bez kibiców w hali. - Oczywiście trudno jest się odpowiednio nastawić. To jest trochę nudna gra, bo normalnie gra się dla kibiców. Brakowało mi ich, bo dla nich chce się coś tworzyć, od nich czerpać energię i odwagę. Szczególnie od tych, którzy cię wspierają. Hokej bez kibiców jest nudny - przekonuje.

Zaskoczony poziomem


Zaskoczeniem na plus w Polsce był za to dla zawodnika GKS-u poziom sportowy PHL, który wydaje mu się podobać bardziej niż na Białorusi.

- Trudno mi go porównać z naszą Ekstralihą, bo nie zagrałem w niej ostatnio zbyt wielu meczów i dzięki Bogu dawno tam nie grałem - mówi. - Ale te pojedynki, które miałem w Polsce, bardziej mi się podobały. To jest teraz liga open, bez limitu obcokrajowców. Dzięki temu ogólny poziom natychmiast się podniósł. Każda drużyna ma bardzo dobrych zagranicznych hokeistów. Są Finowie, Czesi, Słowacy, Kanadyjczycy, Amerykanie... Jest mnóstwo dobrych zawodników.

Za przykład Stiepanow podaje swojego byłego klubowego kolegę z zespołu Dynama Mińsk Paula Szczechurę, który grał w ostatnim sezonie w Tychach.

- Spotkaliśmy się w play-offach, bo przyjechał grać do Tychów. Jest wielu chłopaków na naprawdę wysokim poziomie, którzy grali w dobrych drużynach i ligach. Pierwszych sześć drużyn w lidze było bardzo silnych. Mecze były żywe, dużo twardej walki - mówi białoruski weteran.

Czterokrotnemu mistrzowi Białorusi w polskiej ekstraklasie najbardziej podobało się jednak to, że rywalizacja była wyrównana. - To jest moja prywatna opinia, może ktoś się nie zgodzi - mówi. - Ale rozmawiałem z chłopakami i im też się to podoba. Było bardzo interesująco tam grać, zwłaszcza w meczach pierwszej "szóstki" nikt nie wiedział, kto wygra.

Stiepanow przyznał, że przed przyjazdem do Polski nieco obawiał się o poziom naszej ligi, ale w porównaniu z Białorusią spotkało go pozytywne zaskoczenie.

- Play-offy też pokazały, że w Polsce jest dynamiczny i twardy hokej. Jest wystarczająco dużo zawodników o wysokich umiejętnościach, których brakuje w naszych rozgrywkach - mówi. - W białoruskiej lidze właściwie w ogóle nie ma obcokrajowców na takim poziomie jak w tej chwili w Polsce. Byłem nawet trochę zaskoczony poziomem polskiej ligi. Gdy tam jechałem, myślałem, że jest trochę niższy i bardzo się tego obawiałem.

Bez marzeń o igrzyskach


Stiepanow 5 razy był z reprezentacją Białorusi na Mistrzostwach Świata elity, ale po raz ostatni w 2016 roku. Grał także w nieudanych dla Białorusinów kwalifikacjach do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi i Pjongczangu. Pytany czy liczył na to, że dobre występy w Polsce dadzą mu szansę występu na majowo-czerwcowych Mistrzostwach Świata w Rydze, nie miał złudzeń.

- Nie. Nawet gdybym strzelił w Polsce 100 goli. Jeśli wyrzucili mnie z reprezentacji i nie zabrali na Mistrzostwa Świata, gdy zdobyłem 32 punkty w sezonie KHL, to nie ma o czym mówić - skomentował.

Nie liczy także, że w przyszłym miesiącu będzie miał okazję jeszcze raz zagrać o igrzyska, m.in. przeciwko Polsce podczas turnieju finałowej rundy kwalifikacji do Pekinu w Bratysławie.

- Sądząc po tym, co się dzieje, to marzenie jest już za mną, mimo że jestem gotów i fizycznie, i psychicznie - mówi. - Oczywiście szkoda, że dwa razy nie zakwalifikowaliśmy się na igrzyska w najgłupszy sposób. Najbardziej pamiętam ten pierwszy mecz, gdy przegraliśmy ze Słowenią (2:4 w lutym 2013 roku - przyp. red.), chociaż walczyliśmy jak mogliśmy i strzeliłem wtedy gola. To było duże rozczarowanie, że ten jeden gol nie wystarczył i zamiast nas Słoweńcy pojechali na igrzyska.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • unista55: Krzemyk podpisał na 3 lata
  • Jamer: Ale że na 3 lata…
  • emeryt: solidny,oby zrobił choć kroczek do przodu
  • narut: jego żywot opierał się czy też zasadzał się na tym w co ta transformacja nieszczęsna celowała - destruowała.. i dlatego te wszystkie władze nie wspierały i nie myślały poważnie o hokeju ..taka jest moja teoretyka.. zaorano Śląsk jako Śląsk (z przyległościami)
  • Jamer: Brawo Łukasz…
  • Luque: Narut myślę, że tutaj mógłby być kimś, pojechałby zza ocean i wcale nie byłby na straconej pozycji... mam nadzieję, że u Nas ma drzwi pozamykane, przeliczył się to niech teraz zbiera owoce
  • Luque: Śląsk to tam jeszcze się trzyma, zaorano huty, stocznie, włókiennictwo itd. Kopalnie jeszcze są i temu zostało to co jest...
  • Paskal79: No to Panowie są i inne..... niż Beza i Krzemyk... będą ogłoszone w następnych dniach....
  • Luque: Z kopalń to zaorali zagłębie wałbrzyskie...
  • Jamer: Paskal79: Wiedziałem o Krzemyku, jutro pewnie Beza… nowi w przyszłym tygodniu. Jedna piatka bedzie SWE…
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, przedłużenia czy nowe twarze?
  • Oświęcimianin_23: Jamer, cała? :)
  • Paskal79: Jeno przedłużenie i nowy zawodnik blisko, choć dogadują szczegóły.....a może i dwa przedłużenia....
  • Paskal79: Włodarze robią dobrą robotę.... zobaczcie będzie zadowoleni.....:-)
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe