Eryk Sztwiertnia: Zbyt luźno weszliśmy w mecz
– Zbyt luźno weszliśmy w ten mecz, nie graliśmy agresywnie. Jastrzębie grało twardy hokej, ale wydaje mi się że mieliśmy więcej szans, jednak ich nie wykorzystaliśmy – ocenił Eryk Szwiertnia, nowy nabytek Comarch Cracovii, która w niedzielnym meczu uległa na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębiu 2:3 po karnych.
W skutek absencji Tomáša Sýkory i Bartosza Dąbkowskiego w niedzielnym meczu Comarch Cracovii szanse otrzymali zmiennicy. Jednym z nich był 20-letni Eryk Sztwiertnia, który zadebiutował w ekipie mistrzów Polski przy Siedleckiego 7 w meczu z JKH GKS Jastrzębie i zaliczył swój drugi oficjalny występ w barwach krakowian.
–Był to ciężki mecz, Jastrzębie zagrało bardzo dobrze. Wiadomo, że jako młody zawodnik dostaję mniej czasu na zaprezentowanie się, ale mam nadzieję, że w następnych spotkaniach będę miał więcej okazji do pokazania swych umiejętności – powiedział Eryk Sztwiertnia.
Niestety mimo prowadzenia 2:1 krakowianie nie zdołali utrzymać korzystnego rezultatu i w efekcie przegrali 3:2 po najazdach.
–Zbyt luźno weszliśmy w ten mecz, nie graliśmy agresywnie. Jastrzębie grało twardy hokej, ale wydaje mi się że mieliśmy więcej szans, jednak ich nie wykorzystaliśmy. Przeciwnicy natomiast wprost przeciwnie – analizował zawodnik.
I dodał: –Wydaje mi się, że z wysokości trybun mój drugi występ wyglądał całkiem dobrze. W pierwszym meczu (wyjazdowa wygrana 6:1 z Orlikiem – przyp. red.) jak to w debiucie było trochę stresu.
Ze względu na mecz reprezentacji z Węgrami zespoły PHL czeka przerwa w rozgrywkach. Krakowianie nie będą mogli jednak liczyć na taryfę ulgową, gdyż już 3 października zmierzą się z IFK Helsinki, a spotkanie zostanie rozegrane w Tauron Arenie Kraków.
Komentarze