Krakowski patent? Choroby i twarde starcia – zapowiedź 34. kolejki PHL
Kolejny piątek i kolejne zmagania w Polskiej Hokej Lidze. W dzisiejszej kolejce emocji będziemy mieli pod dostatkiem, a to chociażby za sprawą starcia JKH GKS-u Jastrzębie z Comarch Cracovią. Co warte odnotowania krakowianie w tym sezonie jeszcze nie przegrali z brązowymi medalistami poprzedniego sezonu.
Obie ekipy do tego spotkania będą przystępować w dość podobnych nastrojach i z chęcią sięgnięcia po pełną pulę.
Jastrzębianie po fatalnym początku sezonu, w którym okupowali dolne rejony tabeli, chcą powalczyć o miejsce w czołówce. A styczeń jest miesiącem, w którym tabela kształtuje się najmocniej.
Podopieczni Róberta Kalábera mają prawo odczuwać spory niedosyt, bo w poprzedniej kolejce ulegli na wyjeździe GKS-owi Tychy 3:4 po rzutach karnych z GKS-em Tychy. Warto jednak zaznaczyć, że po pierwszej odsłonie prowadzili 3:2, a tyszanie grali w mocno osłabionym składzie.
– Zdecydowanie jesteśmy zawiedzeni, że nie wygraliśmy tego starcia, bo wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie wywieźć komplet punktów – zwrócił uwagę Dominik Paś, czołowy napastnik JKH.
Dziś brązowi medaliści podejmą Comarch Cracovię, z którą w tym sezonie jeszcze nie wygrali. "Pasy" przed świętami imponowały formą, bo wysoko pokonały TAURON Podhale Nowy Targ (10:0) i GKS Katowice (6:2), ale po nich przegrali w półfinale Pucharu Polski z TAURON Re-Plast Unią Oświęcim 1:4. Również we wtorkowym rewanżu nie sprostali oświęcimianom. Przegrali z nimi 3:4 po dogrywce i tym samym stracili na ich rzecz fotel lidera.
W tym spotkaniu zadebiutował Fabian Kapica, który na zasadzie wypożyczenia z opcją transferu definitywnego przeniósł się z "Szarotek". Zagrał w ataku ze swoim starszym bratem Damianem.
– Życzę sobie, jak i całej drużynie mistrzostwa Polski, bo tylko o to gramy i liczę na to, że to zdobędziemy – podkreślił Fabian Kapica.
Nie złapać dodatkowych kontuzji
Liderująca tabeli TAURON Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się na własnym lodzie z KH Energą Toruń. Biało-niebiescy w ostatnim meczu z Cracovią zagrali w mocno osłabionym składzie, ale mimo to pokonali "Pasy" 4:3 po dogrywce.
Przypomnijmy, że trener Nik Zupančič nie mógł skorzystać z usług pierwszego bramkarza Kevina Lindskouga, obrońców: Filippa Pangiełowa-Jułdaszewa, Miłosza Noworyty i Kamila Paszka, a także występujących w ataku: Dariusza Wanata, Krystiana Dziubińskiego i Teddy’ego Da Costy. Do tego grona dołączył teraz Patryk Noworyta, jednak do składu być może powrócą Miłosz Noworyta i Kevin Lindskoug.
– Nie wiemy jeszcze, w jakim składzie przyjdzie nam zagrać ze "Stalowymi Piernikami". W zespole jest sporo chorób i kontuzji. Ale mogę zapewnić, że wszyscy, którzy zagrają będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Zrobimy wszystko, by pełna pula została przy Chemików 4 – podkreślił Sebastian Kowalówka, skrzydłowy wicemistrzów Polski.
Forma hokeistów KH Energi Toruń to ogromny znak zapytania. Do tej pory przegrali oni 15 z ostatnich 17 spotkań, a w pokonanym polu zostawili tylko nowotarżan. W poprzedniej kolejce przegrali na własnym lodzie z GKS-em Katowice 3:5, choć po 11 minutach prowadzili trzema bramkami. Dali sobie wyszarpać wygraną.
Co ciekawe w tym spotkaniu po raz pierwszy w barwach KH Energi Toruń wystąpił Jakub Prokurat, który został wypożyczony z GKS-u.
– Prowadzenie nie sprawiało, że stanęliśmy. Chcieliśmy grać swój hokej. Mecz ułożył się tak, że na początku to nam dopisywało szczęście pod bramką, a potem to szczęście się odwróciło i to GKS Katowice w kluczowym momencie strzelił decydująca bramkę – wyjaśnił 21-letni napastnik, który został ciepło przyjęty do zespołu.
Twarde starcia
Trzy zwycięstwa z rzędu mają na swoim koncie hokeiści Marmy Ciarko STS-u Sanok. Podopieczni Miiki Elomo w poprzedniej kolejce pokonali na własnym lodzie nowotarskie Podhale 3:2. Dwa gole dla sanoczan zdobył Sami Tamminen, który stwierdził, że jego zespół musi popracować nad skutecznością.
– Nie był to dla nas najlepszy mecz pod względem liczby zdobytych bramek, ale stwarzaliśmy sobie wiele sytuacji pod bramką rywala. Wniosek jest prosty: musimy zacząć je wykorzystywać. Popracować nad skutecznością i grami w przewadze. Ale z drugiej odsłony musimy podkreślić, że dobrze radziliśmy sobie w osłabieniu, bo to te gry były kluczem do zwycięstwa – wyjaśniał Sami Tamminen, kapitan Marmy Ciarko STS-u Sanok.
Dziś ekipa z Podkarpacia podejmie GKS Katowice, z którym w tym sezonie toczy twarde i wyrównane boje. Podopieczni Jacka Płachty zajmują obecnie czwarte miejsce w lidze i aby nie stracić kontaktu z ligową czołówką muszą ten mecz wygrać. A nie będzie to łatwe zadanie.
Fatalną serię spróbują przełamać hokeiści TAURON Podhala Nowy Targ. Górale przegrali 23 spotkania z rzędu i ten fakt z pewnością mocno na nich ciąży. Dziś na terenie "Szarotek" pojawią się hokeiści Zagłębia Sosnowiec, którzy zajmują siódme miejsce w tabeli, ale na swoich plecach coraz mocniej czują oddech torunian, nad którymi mają tylko jeden punkt przewagi. Zwycięstwo w dzisiejszym meczu jest dla nich wręcz obowiązkiem.
JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia godz. 17:00
Poprzednie mecze: 4:7, 1:2, 1:2 d.
Zdobywcy bramek: Mikyska (3), Sinegubovs, Jarosz, Kaleinikovas - Kasperlík (3), Sawicki, D. Kapica, Račuk, Csamangó*, Michalski, Rác, Wronka, Polák
Transmisja: polskihokej.tv
TAURON Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzednie mecze: 6:0, 7:1, 6:4.
Zdobywcy bramek: Dziubiński (5), Denyskin (3), Da Costa (3), Kowalówka (2), Sołtys (2), Szczechura, Cichy, Krzemień, Graborenko* - Korenczuk, Gimiński, Jaworski, Elomaa, Szécsi
Transmisja: polskihokej.tv
Marma Ciarko STS Sanok – GKS Katowice godz. 18:00
Poprzednie mecze: 4:1, 1:3, 1:3.
Zdobywcy bramek: Heikkinen (2), Ginda, Valtola, Lahtinen*, Ahoniemi - Fraszko (3), Olsson, Pasiut, Monto, Blomqvist*
Transmisja: polskihokej.tv
TAURON Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:0, 1:3, 1:3.
Zdobywcy bramek: Wielkiewicz (2), Maunula, Neupauer, Svitana - Piotrowicz (3), Rzeszutko, Sikora, Witecki.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze
Lista komentarzy
BYLY GRACZ
Coś w tej kraksie nie jest do końca jak znów szukają nowego bramkarza!!!
Już do nich jechał ale się rozmyślił,co za pech Rudi .
A jak lód nie za miękki nie za twardy może tym najemnikom daj okulary sloneczne bo światło za ostre!