NHL: Gala boksu na lodzie w Madison Square Garden [WIDEO]
Nowojorska hala Madison Square Garden była w swojej historii miejscem wielu słynnych pięściarskich pojedynków. Ostatniej nocy kibice zobaczyli w niej trzy walki na pięści na lodzie. A przy okazji emocjonujący mecz New York Rangers z Calgary Flames.
Zespół Rangers przed własną publicznością po dogrywce pokonał "Płomienie" 5:4, mimo że trzykrotnie w meczu tracili prowadzenie. Wygraną dał mu w dodatkowej części spotkania Alexis Lafrenière, któremu asystował Mika Zibanejad. Szwed wcześniej sam strzelił 2 gole, a 2 pierwsze bramki dla gospodarzy zdobył Czech Filip Chytil. Był to jego 4. z rzędu mecz z trafieniem.
Dla Flames Blake Coleman i Andrew Mangiapane zanotowali po bramce i asyście, a trafili też Michael Stone i Tyler Toffoli. Gol Mangiapane wzbudził nieco kontrowersji, ponieważ kanadyjski napastnik skierował krążek do bramki łyżwą. Sędziowie po analizie wideo uznali jednak, że nie było z jego strony celowego ruchu kopnięcia "gumy".
Między drużynami było sporo złej krwi. Łącznie sędziowie nałożyli 62 karne minuty, a zawodnicy bili się trzykrotnie. Dwa razy robił to kapitan Rangers Jacob Trouba. W pierwszej tercji starł się z Chrisem Tanevem, a w końcówce drugiej po swoim ostrym, ale czystym ataku ciałem na Nazema Kadriego musiał zmierzyć się z Dillonem Dubé. Dubé w tej sytuacji dostał dodatkową karę 2 minut za wywołanie bójki, a jego zespół w osłabieniu stracił gola.
Atak Jacoba Trouby na Nazema Kadriego i bójka z Dillonem Dubé:
W pierwszej tercji bili się także Will Cuylle (Rangers) i MacKenzie Weegar. Za to już po zakończeniu meczu liczbę karnych minut w nim nałożonych podniósł bramkarz Flames Jacob Markström, ukarany karą 10 mninut za złamanie kija na bramce.
Will Cuylle kontra MacKenzie Weegar:
Po drugiej stronie tafli nominalnie rezerwowy w drużynie Rangers Jaroslav Halák obronił 28 strzałów i wygrał już 6. mecz z rzędu. W swoich pierwszych 8 występach w tym sezonie Słowak miał tylko 1 wygraną.
Zespół Rangers ma 64 punkty i zajmuje 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Flames z 58 "oczkami" są dopiero na 5. pozycji w dywizji Pacyfiku, ale też na 2. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej, która na koniec sezonu dałaby im awans do play-off.
Skrót meczu:
Wygrał tej nocy także drugi zespół z Nowego Jorku. New York Islanders na wyjeździe pokonali Philadelphia Flyers 2:1. Zwycięskiego gola strzelił Mathew Barzal, wcześniej w przewadze trafił Kyle Palmieri, a bramkarz Siemion Warłamow obronił 25 strzałów. Goście wykorzystali 1 z 3 przewag i obronili oba swoje osłabienia. W ich zespole zadebiutował Bo Horvat, pozyskany w ubiegły poniedziałek w wymianie z Vancouver Canucks. Były kapitan drużyny z Vancouver reprezentował już Islanders w Meczu Gwiazd NHL, choć jeszcze grając w drużynie Dywizji Pacyfiku, w której występują Canucks, bo to z tego zespołu został do udziału w imprezie wybrany. Islanders wygrali 3 ostatnie mecze. Zajmują dopiero 6. miejsce w dywizji metropolitalnej, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej są na 3. pozycji, ale zrównali się punktami z zajmującymi premiowane awansem do play-off 2. miejsce Pittsburgh Penguins. Są jednak w tabeli niżej, ponieważ rozegrali o 4 mecze więcej od "Pingwinów". Flyers są w dywizji metropolitalnej na przedostatniej, 7. pozycji i w rankingu "dzikiej karty" na Wschodzie także zajmują 7. miejsce.
W derbach Florydy Florida Panthers rozgromili u siebie 7:1 Tampa Bay Lightning. Wybrany w sobotę w tej samej hali FLA Live Arena MVP Meczu Gwiazd Matthew Tkachuk zdobył aż 5 punktów za 2 gole i 3 asysty, a w dodatku zaliczył +5 w statystyce +/-. Były gracz Lightning Carter Verhaeghe przeciwko swojej dawnej drużynie zdobył 2 bramki i dwukrotnie asystował, Sam Bennett zanotował bramkę i 2 asysty, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Eetu Luostarinen i Eric Staal. Tkachuk zdobył m.in. gola strzałem z powietrza, a punktował już w 7. meczu z rzędu. Bramkarz Panthers Siergiej Bobrowski obronił 32 z 33 strzałów rywali. Trener gospodarzy Paul Maurice odniósł 800. zwycięstwo w roli szkoleniowca w sezonach zasadniczych NHL. Jest szóstym trenerem w historii NHL, który osiągnął tę granicę. Jedynym minusem meczu ze strony klubu z Sunrise była kontuzja Aleksandra Barkova. Maurice po meczu powiedział, że jego podopieczny zapewne dziś nie będzie trenował, ale nie wygląda na to, by uraz miał go wyłączyć z gry na długo i być może Fin zagra w czwartek w kolejnym meczu. Panthers zajmują 5. miejsce w dywizji atlantyckiej i w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Zespół Lightning zakończył serię 3 zwycięstw i w tej samej dywizji nadal jest na 3. pozycji.
Gol Matthew Tkachuka z powietrza:
New Jersey Devils w meczu z Vancouver Canucks najpierw stracili trzybramkowe prowadzenie, ale ostatecznie zwyciężyli 5:4 po dogrywce. Jack Hughes strzelił 2 gole i asystował przy zwycięskim trafieniu Jespera Bratta w dodatkowej części meczu, a także 2 razy do siatki trafił Ondřej Palát. Zwycięskiego gola Bratt zdobył podczas gry w przewadze. Zespół z Newark wcześniej wyszedł na prowadzenie 4:1 zdobywając 3 gole w odstępie zaledwie 50 sekund, ale dał się dogonić. Ostatecznie jednak udało im się wygrać, a bramkarz Vítek Vaněček odniósł już 10. zwycięstwo z rzędu, co jest rekordem jego kariery. Hughes ustanowił z kolei swój rekord punktując w 9. kolejnym spotkaniu. Ekipa Devils zajmuje 2. miejsce w dywizji metropolitalnej. Canucks są na 6. pozycji w dywizji Pacyfiku.
Dallas Stars w trzeciej tercji rozgrywanego u siebie meczu z Anaheim Ducks stracili dwubramkowe prowadzenie, ale ostatecznie wygrali 3:2 po rzutach karnych. Tyler Seguin wykorzystał decydującego karnego, wcześniej trafił Jason Robertson, a z gry bramki zdobyli Roope Hintz i Nils Lundqvist. Bramkarz "Gwiazd" Jake Oettinger obronił 32 strzały z gry oraz 1 rzut karny. Kapitan gospodarzy Jamie Benn rozegrał swój mecz numer 1 000 w sezonach zasadniczych NHL. Wszystkie zaliczył w barwach zespołu z Dallas. Jego drużyna już po raz 10. z rzędu pokonała Ducks przed własną publicznością. W dywizji centralnej i całej konferencji zachodniej zajmuje 1. miejsce. "Kaczory", które przed przerwą na Mecz Gwiazd odniosły 3 zwycięstwa z rzędu, są ostatnie w dywizji Pacyfiku.
Arizona Coyotes pokonali u siebie Minnesota Wild 3:2. Obrońca Jakob Chychrun strzelił dla "Kojotów" 2 gole, a zwycięskim trafieniem w 54. minucie wynik ustalił Jack McBain, którego klub Wild w 2018 roku wybrał w drafcie NHL. Stojący w bramce drużyny ze stanu Arizona Karel Vejmelka obronił 33 z 35 strzałów, a jego zespół nie pozwolił rywalom strzelić gola w żadnej z 4 przewag. Zwycięstwo jednak niewiele zmieniło w sytuacji Coyotes w tabeli. Nadal zajmuje ona przedostatnie, 7. miejsce w dywizji centralnej, w której gracze Wild są na premiowanej na koniec sezonu awansem do play-off 3. pozycji.
Komentarze
Lista komentarzy
RafałKawecki
U nas to byłby atak na ... głowę.