NHL: Odrodzenie New York Rangers w trzeciej tercji [WIDEO]
Zespół New York Rangers stracił w meczu z St. Louis Blues 3 gole w nieco ponad 2 minuty, ale zdołał odrobić straty i wygrał, przerywając zwycięską serię rywali.
Rangers przed własną publicznością w Madison Square Garden pokonali drużynę z St. Louis 5:3. To był mecz jak na rollercoasterze, bo gospodarze najpierw prowadzili 2:0, by w końcówce drugiej tercji stracić 3 gole w odstępie zaledwie 2 minut i 14 sekund. Trzecia odsłona należała jednak do nich. Trafili 3 razy i ostatecznie odnieśli zwycięstwo.
Najskuteczniejszy gracz gospodarzy Artiemij Panarin strzelił gola i zaliczył 2 asysty, a obrońca Adam Fox asystował 3 razy. Patrik Nemeth strzelił ważnego gola na 3:3, który był jego pierwszym w barwach Rangers. Trafił do tej drużyny w lipcu ubiegłego roku, podpisując kontrakt po opuszczeniu Colorado Avalanche. Zwycięski gol był dziełem najlepszego strzelca Rangers Chrisa Kreidera, który trafił w przewadze. To już jego 18. bramka w liczebniejszym składzie w tym sezonie. Pod tym względem jest najlepszy w NHL. Na liście strzelców w zwycięskim zespole znalazł się także Alexis Lafrenière. W trzeciej tercji Jacob Trouba (Rangers) po czystym ataku ciałem na Jordana Kyrou został wyzwany na pięściarski pojedynek przez Braydena Schenna.
Jacob Trouba kontra Brayden Schenn:
Swój dodatkowy udział w zwycięstwie gospodarzy miał ich trener Gerard Gallant, który przed golem Kreidera wziął przerwę na żądanie, co pozwoliło dać odpoczynek jego podstawowej formacji przeznaczonej do gry w przewagach. Kreider z kolegami dzięki temu mogli zostać na lodzie i zdobyć zwycięską bramkę. Dla Blues kapitan Ryan O'Reilly i David Perron zaliczyli po bramce i asyście, a trafił też Iwan Barbaszow. Drużyna z St. Louis zakończyła serię 4 zwycięstw, ale pozostaje na 2. miejscu w dywizji centralnej. Rangers są wciąż na 3. w dywizji metropolitalnej.
Skrót meczu:
Buffalo Sabres za jednym zamachem przerwali dwie serie: swoich porażek i zwycięstw Toronto Maple Leafs. "Szable" po 6 przegranych z rzędu niespodziewanie pokonały na wyjeździe "Klonowe Liście" 5:1. Jeff Skinner został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania dzięki golowi i asyście, Victor Olofsson zdobył bramkę zwycięską, obrońca Jacob Bryson strzelił pierwszy raz w tym sezonie, a trafiali też Tage Thompson i Kyle Okposo. W ekipie gości znakomity mecz rozegrał najstarszy bramkarz NHL, 40-letni Craig Anderson, który obronił 29 z 30 strzałów. Bryson na gola czekał prawie rok - od 6 marca 2021 r. Tej nocy miał sporo szczęścia, bo po jego strzale krążek odbił się od gracza rywali Morgana Rielly'ego i zmylił próbującego interweniować Petra Mrázka. Maple Leafs przegrali po serii 3 zwycięstw. W tabeli dywizji atlantyckiej zajmują dające awans do play-off 3. miejsce. Sabres w tej samej dywizji są wciąż na przedostatniej, 7. pozycji bez realnych szans na awans.
W Dallas miejscowy zespół Stars pokonał 4:3 Los Angeles Kings strzelając wszystkie gole w drugiej tercji. Tego zwycięskiego zdobył w przewadze rozgrywający 500. mecz w NHL Aleksandr Radułow. Zdarzyło się to zaledwie 46 sekund po tym, jak Ryan Suter doprowadził do remisu. Gospodarze przegrywali w drugiej odsłonie nawet 1:3. Suter oprócz gola zaliczył asystę, a trafili też Luke Glendening i Jason Robertson. Ten ostatni jest ex aequo z Roope Hintzem najlepszym strzelcem drużyny, a w wewnątrzzespołowej klasyfikacji punktowej zajmuje 2. miejsce. Zarabiający w tym sezonie niecałe 900 tysięcy dolarów 22-latek przewodzi rankingowi NHL pod względem najniższych kosztów ponoszonych przez klub na kontrakt gracza w stosunku do jego liczby punktów. Drużyna Stars zajmuje 5. miejsce w dywizji centralnej i wróciła na pozycję dającą drugą "dziką kartę" do play-off w konferencji zachodniej. Kings, których po raz 4. z rzędu z powodu protokołu COVID-19 nie poprowadził trener Todd McLellan, pozostają wiceliderami dywizji Pacyfiku. Zakończyła się ich passa 10 wyjazdowych spotkań ze zdobytym punktem.
Outsider dywizji Pacyfiku Seattle Kraken pokonał u siebie 4:3 Nashville Predators i przerwał serię 7 porażek. Przesądził o tym w trzeciej tercji swoim pierwszym w NHL golem w osłabieniu były gracz Predators Colin Blackwell, z którym klub z Nashville po sezonie 2019-20 nie przedłużył kontraktu. 28-latek w meczu ze swoimi byłymi kolegami zaliczył także asystę, identyczny dorobek punktowy zanotował Yanni Gourde, a na listę strzelców wpisali się też Szwedzi Alexander Wennberg i Calle Järnkrok. Järnkrok spędził w drużynie Predators 8 poprzednich sezonów. Klub z Seattle wybrał go latem ubiegłego roku w drafcie rozszerzenia NHL. Przerwanie długiej serii porażek niewiele zmienia w sytuacji drużyny Dave'a Hakstola w tabeli. Z 39 punktami nadal jest ostatnia w swojej dywizji i do przedostatniej pozycji traci aż 15 "oczek". To największa strata ze wszystkich outsiderów dywizji NHL. Predators są nadal na 4. miejscu w dywizji centralnej, ale przewodzą klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji zachodniej.
Komentarze