Rosja zagra w Pucharze Świata? "Chcemy zobaczyć Rosję, kiedy to będzie OK"
- Nie jest sprawiedliwe pociąganie rosyjskich hokeistów do odpowiedzialności za decyzję podjętą przez ich rząd - mówi zastępca komisarza NHL Bill Daly, który nadal chce, by Rosja wystąpiła w Hokejowym Pucharze Świata.
NHL planowała na 2024 rok rozegranie Hokejowego Pucharu Świata z udziałem najsilniejszych reprezentacji w ich najlepszych składach, a więc także z gwiazdami ligi. Władze NHL chciały jednak, by w takiej imprezie wzięła udział także reprezentacja Rosji, co nie spotkało się z przychylnością władz związków hokejowych europejskich potęg.
Liga na razie więc odłożyła swoje plany, wstępnie licząc, że być może imprezę uda się rozegrać w 2025 roku.
- Plan jest taki, żeby grać w 2025 roku. Kontaktowaliśmy się z Międzynarodową Federacją Hokeja na Lodzie (IIHF) i rozmawialiśmy o tym, która pora roku byłaby najlepsza. IIHF nadal uważa, że najlepiej byłoby rozegrać turniej jesienią, zawodnicy NHL uważają, że zimą. To jest problem, który trzeba rozwiązać - powiedział dziennikarzom zastępca komisarza NHL Bill Daly podczas swojej wizyty w Sztokholmie z okazji stulecia Szwedzkiego Związku Hokeja na Lodzie.
Problem występu Rosji nadal jednak rozwiązany nie jest. Europejskie związki z Finlandii, Szwecji czy Czech uważają, że od rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym sytuacja się nie zmieniła i nie chcą grać przeciwko rosyjskiej reprezentacji. Daly przekonuje jednak, że nie ma podstaw do izolowania Rosjan.
Zapytany czy chce, żeby Rosja wystąpiła w Hokejowym Pucharze Świata już w 2025 roku odpowiedział: - Chcemy zobaczyć Rosję wtedy, kiedy będzie OK zobaczyć Rosję. Chcemy, żeby nasi rosyjscy zawodnicy NHL mieli możliwość wzięcia udziału w turnieju, w którym wystąpią najlepsi i uważamy, że nie jest sprawiedliwe pociąganie rosyjskich hokeistów do odpowiedzialności za decyzję podjętą przez ich rząd. W końcu chcemy, żeby grali najlepsi z najlepszymi, a w tym zawierają się także rosyjscy hokeiści.
Po rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę NHL i IIHF inaczej zareagowały na sprawę Rosji od strony sportowej. Władze IIHF wykluczyły Rosję ze wszystkich organizowanych przez siebie rozgrywek, czyli przede wszystkim Mistrzostw Świata. Z kolei NHL co prawda zamroziła biznesowe kontakty z Rosją i rozmowy o możliwości rozgrywania w przyszłości pojedynczych meczów ligi w tym kraju, ale rosyjskim hokeistom pozwolono nadal grać w lidze.
Niektóre największe gwiazdy rosyjskiego hokeja w przeszłości wyrażały swoje poparcie dla prezydenta Władimira Putina, a blisko związany z nim Aleksandr Owieczkin w 2017 roku stworzył ruch społeczny pod nazwą "Drużyna Putina", zrzeszający sportowców i celebrytów popierających rosyjskiego prezydenta. Do organizacji dołączyli m.in. Jewgienij Małkin i Ilja Kowalczuk.
W lutym, dzień po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Owieczkin na konferencji prasowej powiedział, że jest przeciwny wojnie, ale zapytany czy popiera inwazję odparł: "Jestem Rosjaninem, tak? Są rzeczy, których nie mogę kontrolować. To nie jest w moich rękach". Zaś na pytanie czy nadal popiera Putina odpowiedział: "Cóż, on jest moim prezydentem. Ale nie jestem w polityce. Jestem sportowcem".
Prezydent Federacji Hokeja Rosji, były słynny radziecki bramkarz, Władisław Trietjak jest jednocześnie deputowanym do rosyjskiego parlamentu z ramienia putinowskiej partii Jedna Rosja, a ogłaszając, że będzie kandydował na kolejną kadencję na stanowisku szefa rosyjskiego hokeja, powiedział, że zdecydował się kontynuować misję powierzoną mu przez Putina.
Hokejowy Puchar Świata po raz ostatni odbył się w 2016 roku. Był to ostatni do tej pory turniej międzynarodowy z udziałem wszystkich dostępnych najlepszych hokeistów globu. Na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2018 i 2022 roku gwiazd NHL bowiem nie było, a na Mistrzostwach Świata grać mogą tylko ci, którzy już odpadli z gry o Puchar Stanleya.
Bill Daly sam nie jest pewien, że kolejną edycję imprezy uda się rozegrać w 2025 roku.
- Świat jest w tej chwili problematycznym miejscem ze względu na konflikt rosyjsko-ukraiński. To sprawiło, że było trudno zrealizować plan rozegrania Pucharu Świata w 2024 roku. Zobaczymy czy to się w przyszłości zmieni - mówi.
Drugi najważniejszy człowiek we władzach NHL zdradził też, że jest plan, by wrócić do rozgrywania jednej grupy Hokejowego Pucharu Świata w Europie. Tak nie było w 2016 roku, gdy cały turniej odbył się w Kanadzie. Według wstępnego planu na 2025 rok, jedna czterozespołowa grupa grałaby w Europie, a druga za Oceanem, gdzie rozegranoby także półfinały i finał.
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
O ile nie jestem zwolennikiem izolowania Rosjan od gry w zagranicznych klubach, o tyle izolowanie ich reprezentacji po rosyjskiej agresji na Ukrainę, popieram.
RafałKawecki
A teraz łysa pało powtórz zdanie: "Nie jest sprawiedliwe pociąganie zwykłych Niemców do odpowiedzialności za zagładę". I co ?