Sędzia uderzony w twarz przez hokeistę. Ma wstrząśnienie mózgu (WIDEO)
Młody rosyjski hokeista wybrany już w drafcie NHL uderzył sędziego podczas meczu KHL. Arbiter doznał wstrząśnienia mózgu.
Występujący w Łokomotiwie Jarosław 20-letni Artur Kajumow zupełnie stracił głowę podczas wczorajszego spotkania z Jokeritem Helsinki, przegranego przez jego zespół 0:3. Najpierw przy bandzie brutalnie zaatakował gracza rywali Jespera Jensena, co wywołało awanturę na lodzie z udziałem zawodników obu drużyn. A w jej trakcie uderzył w twarz próbującego interweniować sędziego liniowego Iwana Diedulię. Sędziowie odesłali go do szatni z karą 5 minut plus karą meczu za niesportowe zachowanie za sam atak na Jensena, a dodatkowo otrzymał karę meczu za uderzenie Diedulii. Dziś komisja dyscyplinarna KHL zawiesiła go na 13 meczów.
Gdyby do sytuacji doszło w NHL, to Kajumow, wybrany w 2016 roku przez Chicago Blackhawks z numerem 50 draftu, zostałby automatycznie zawieszony na 20 spotkań. KHL nie ma jednak w swoich przepisach uregulowania kary za takie zachowanie.
- To w ostatnim czasie jeden z najpoważniejszych tego typu incydentów. Sam fakt celowego uderzenia sędziego w twarz jest bardzo nieprzyjemnie oglądać - skomentował zdarzenie szef komisji sędziowskiej KHL Aleksiej Anisimow. - Czasem zdarza się, że sędzia zostanie uderzony w ferworze walki przy rozdzielaniu zawodników. Ale należy szanować sędziów.
Dla sędziego Diedulii incydent miał poważne konsekwencje, bo został on odwieziony do szpitala, w którym pozostał na noc. Dziś po dokładniejszych badaniach okazało się, że doznał wstrząśnienia mózgu i co najmniej przez dwa tygodnie nie będzie mógł prowadzić meczów.
Młody hokeista później mówił, że przeprosił arbitra za swoje zachowanie, ale przekonywał, że uderzenie sędziego było przypadkowe. - Rozumiem, że to mój błąd, ale nie miałem zamiaru go uderzyć. Nie widziałem sędziego i w niego nie celowałem - powiedział w rozmowie z dziennikarzem gazety "Sport-Express". - Poszedłem do niego po fakcie i zapytałem, jak się czuje. Powiedział, że zaraz jedzie do szpitala i że założą mu kilka szwów. Przyznaję się do winy i zostałem słusznie ukarany. Chcę jeszcze raz przeprosić sędziego, ale to było przypadkowe zdarzenie. Ja nigdy nie miałem problemów z sędziami i rzadko dostawałem kary.
Kajumow do wczoraj w 34 występach w tym sezonie KHL miał na koncie tylko 8 karnych minut. We wczorajszym meczu uzbierał ich łącznie 47.
Komentarze