Wanacki: Zadecyduje konsekwencja i dyscyplina
Potrzeba będzie siódmego spotkania, aby rozstrzygnąć losy finałowej batalii pomiędzy GKS-em Katowice a Re-Plast Unią Oświęcim. Choć obrońcy mistrzowskiego tytułu już w piątek mogli przesądzić o losach finału, to oświęcimianie wygrywając 5:0 przedłużyli do niedzieli rywalizację. Co po zakończonym spotkaniu miał do powiedzenia Jakub Wanacki, obrońca GKS-u Katowice?
HOKEJ.NET : – Jakub, czy nie masz wrażenia, że dzisiejsze spotkanie wyglądało nieco jak nieodrobiona przez was praca domowa po spotkaniu numer cztery? To co rzucało się w oczy w waszej grze to spora elektryczność oraz bierność w obronie.
Jakub Wancki: – Nie wiem co mam powiedzieć po piętnastu minutach po zakończeniu spotkania. Jeżeli są takie odczucia, to z pewnością tak to wyglądało. Nie dojechaliśmy dzisiaj na ten mecz najwyraźniej, ale to już jest bez znaczenia. Przed nam siódmy mecz i w momencie opuszczenia lodowiska musimy zapomnieć o tym co się dzisiaj wydarzyło. Oczywiście należy również wyciągnąć wnioski, bo ta seria układa się „mecz za mecz”, czekamy więc na mecz numer siedem.
Można zauważyć również sporą różnicę w stylu gry jaki prezentujecie w Katowicach, a jaki w Oświęcimiu. Twoim zdaniem wynika to z warunków jakie tutaj u siebie w domu narzuca rywal, czy problem leży po waszej stronie?
– Gdybym wiedział co jest tego powodem, to na pewno byśmy zareagowali i wyglądali lepiej. Musimy stawić czoła temu, co sami sobie zgotowaliśmy w tym meczu. Wynik 0:5 z pewnością nie przynosi chwały, ale kto będzie pamiętał o tym meczu, jeśli siódme spotkanie zakończy się po naszej myśli? Trzeba jak najszybciej się zregenerować, oczyścić głowy i następny mecz rozpoczynamy od 0:0.
Odczuwacie fizyczność tej rywalizacji? Dzisiaj było wiadomo, że postawiona pod ścianą Unia zacznie mocno, jak czuliście się na tle rywala?
– Myślę, że jak w każdej serii play-off. Po to trenujemy, cały sezon przygotowujemy się na takie mecze. Ciężko mi powiedzieć, jak inni się czuli, mogę powiedzieć, że ja jestem gotowy na siódmy mecz.
A co Twoim zdaniem będzie kluczowe dla losów siódmego spotkania?
– Konsekwencja i dyscyplina. Jeżeli będziemy się trzymać tych dwóch prostych kwestii to powinno być dobrze.
Rozmawiał: Mateusz Mrachacz
Komentarze
Lista komentarzy
KuzynKSU
Kuba pozdro z Oświęcimia. Bardzo cię cenię jako człowieka i zawodnika. Ale mam nadzieję że złoto będzie w Oświęcimiu
SK 1964
A my mamy inne plany. Zobaczymy kto się będzie jutro cieszył... To co wczoraj panowie grali to kryminał, ale jutro napewno będzie lepiej. Zapowiada się wojna.
RafałKawecki
Kuba, przydałbyś się znowu w Unii.
J_Ruutu
Konsekwencja i dyscyplina owszem, ale kluczowa może być po prostu kondycja. Gdy nogi nie podają, to i o konsekwencję tudzież dyscyplinę nieco trudniej, co dobrze było widać w piątek.