Zabłąkany kij, piłkarska asysta i "samobój" bramkarza. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem" [WIDEO]
Wszystko, co mogło pójść źle dla drużyny Edmonton Oilers, w tej akcji poszło. - Nigdy czegoś takiego nie widziałem - powiedział strzelec gola o kuriozalnych okolicznościach swojego trafienia.
W 27. minucie meczu Florida Panthers z Oilers zespół z Florydy strzelił gola po bardzo szczęśliwej dla siebie, a pechowej dla rywali sytuacji.
"Pantery" wychodziły z akcją z własnej tercji, gdy obrońca Oilers Philip Broberg jadąc tyłem przewrócił się o leżący na lodzie kij, który chwilę wcześniej z impetem wypadł z rąk graczowi Panthers Carterowi Verhaeghe.
Prowadzący krążek Niko Mikkola wykorzystał sytuację, by minąć Broberga i ruszył lewym skrzydłem. W tercji ataku spróbował zagrać do najeżdżającego na bramkę Evana Rodriguesa. Podanie nie dotarło, ale Fin miał szczęście po raz kolejny, bo krążek odbił się od parkanu bramkarza rywali Calvina Pickarda i wpadł do bramki.
Co więcej, Verhaeghe, którego kij stał się pułapką dla Broberga, zanotował przy golu asystę, bo podał do Mikkoli zagrywając krążek łyżwą.
- Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To była przerwana akcja na linii czerwonej, bo chyba krążek trafił w zawodnika. Później starałem się podać do Rodriguesa, ale wpadło, więc biorę to - cieszył się po spotkaniu Mikkola, który pierwszy raz w NHL strzelił 2 gole w jednym meczu.
Jego trafienie było bardzo ważne dla losów meczu, bo doprowadził do remisu 3:3 zaledwie nieco ponad minutę po tym, jak Connor McDavid z rzutu karnego odbudował prowadzenie Oilers, którzy wcześniej stracili dwubramkową przewagę.
Rzut karny Connora McDavida:
A po golu Mikkoli dla ekipy z Sunrise strzelali jeszcze Kevin Stenlund i Sam Bennett, co pozwoliło ich zespołowi wygrać 5:3. Stenlund oprócz bramki zanotował 2 asysty, a Verhaeghe miał gola i asystę.
Podopieczni Paula Maurice'a wygrali 7 z 8 ostatnich meczów i z 25 punktami zajmują 2. miejsce w dywizji atlantyckiej.
Z kolei dla Oilers nieszczęsny gol Mikkoli był rodzajem podsumowania ich dotychczasowych występów w tym sezonie.
Odbudowa formy po zwolnieniu trenera Jaya Woodcrofta i zastąpieniu go Krisem Knoblauchem potrwała krótko. Drużyna z Edmonton wygrała pierwsze 2 mecze pod wodzą nowego szkoleniowca, ale 2 kolejne przegrała, w obu prowadząc.
Tej nocy poniosła już 7. w tym sezonie porażkę w meczu, w którym pierwsza strzelała gola. Żadna inna ekipa nie ma na koncie tylu przegranych w takich spotkaniach w tym sezonie.
Po 17 meczach obecnych rozgrywek półfinaliści konferencji zachodniej z poprzedniego sezonu zgromadzili zaledwie 11 punktów i zajmują trzecie od końca miejsce w tabeli całej ligi.
Gazeta "Edmonton Sun" w swojej pomeczowej relacji zwróciła uwagę, że nawet przy golu Mikkoli nie można wszystkiego zrzucić tylko na pecha.
"Tak, Philip Broberg "złapał gumę" na złamanym kiju, ale całego łańcucha zdarzeń nie byłoby, gdyby [Evander] Kane nie stracił krążka próbując zagrać sam na czterech na linii niebieskiej Florydy. Gdy mówi się, że sam pracujesz na własne szczęście, to mówi się właśnie o czymś takim" - pisze dziennik.
Z dotychczasowych 17 meczów Oilers wygrali tylko 5. Kapitan McDavid od przerwania swojej serii 8 meczów bez gola trafił 4 razy w 4 spotkaniach, ale niewiele to zmienia w dyspozycji drużyny.
- To kolejny mecz, który mógł pójść w obie strony, ale znów znaleźliśmy się po tej złej stronie - skomentował po wczorajszym spotkaniu. - Tak jak wszyscy mówią, jesteśmy w biznesie, w którym liczy się wygrywanie i musimy znaleźć sposób, żeby wygrywać.
Wyniki poniedziałkowych meczów NHL:
Florida Panthers - Edmonton Oilers 5:3
Tampa Bay Lightning - Boston Bruins 5:4d.
Dallas Stars - New York Rangers 6:3
Nashville Predators - Colorado Avalanche 4:3
Arizona Coyotes - Los Angeles Kings 1:4
Seattle Kraken - Calgary Flames 3:4d.
Vancouver Canucks - San Jose Sharks 3:1
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Redakcjo opiszcie też mecz Predators vs Colorado, tam Nashville przegrywając 2:3, podczas ostatniej minuty meczu w 20 sekund odwrócili wynik na swoją korzyść 4:3.