Ondřej Raszka polski hokej zna bardzo dobrze. Posiadający obywatelstwo naszego kraju golkiper nie tylko spędził wiele lat na taflach naszej rodzimej ligi, ale także zadebiutował z biało-czerwonym orzełkiem na bluzie. Bramkarz ostatnio w rozmowie z portalem Aktualne.cz podzielił się swoimi doświadczeniami znad Wisły, przybliżając czeskim czytelnikom specyfikę naszej kadry.
Polaków ganiających za krążkiem za Oceanem było już wielu, ale teraz w końcu przyszedł czas na Polkę. Julia Zielińska na sezon 2024/25 dołączyła do grającego w kobiecej NCAA Bermid State University, tym samym stając się pierwszą pochodzącą znad Wisły hokeistką, która znalazła angaż w Stanach Zjednoczonych. W rozmowie z portalem interia.pl przybliżyła nieco kulisy tego transferu.
We wtorek na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie odbyła się konferencja prasowa w kwestii sekcji hokejowej Cracovii. Prezes klubu, Mateusz Dróżdż, dyrektor operacyjny, Łukasz Sikora oraz nowy szkoleniowiec zespołu, Marek Ziętara, zabrali głos w sprawie przyszłości „Pasów”.
Widowisko w O2 Arena w Pradze trwa już ponad 5 godzin, ale mimo to rozstrzygnięcia próżno szukać. Gospodarze, Sparta, wraz z przyjezdnymi z Trzyńca, od dłuższego czasu nie potrafią zadecydować, który z nich zgarnie bilet do wielkiego Finału. W 3. minucie kawałek wolnego miejsca z krążkiem przed bramką dostaje Miloš Roman. Nie zwlekając ani chwili, posyła gumę w kierunku odsłoniętego celu. Trafia, wprowadzając „Stalowników” do finału, choć jeszcze tydzień wcześniej przy stanie 0:3 w serii wydawało się to niemożliwym… Ale zacznijmy od początku.
Reprezentacja Węgier dwukrotnie musiała w Krynicy-Zdroju uznać wyższość Polaków. W piątek przegrała 2:5, a w sobotę 2:6. Po spotkaniu przeprowadziliśmy dłuższą rozmowę z selekcjonerem Madziarów, Donem MacAdamem, który podsumował spotkania przeciwko naszej kadrze oraz opowiedział o czekających swój zespół Mistrzostwach Świata Dywizji IA.
Reprezentacja Polski towarzyską rywalizację z Węgrami zakończyli z dwoma wygranymi. W piątek pokonali Madziarów 5:2, a w sobotę 6:2. Po drugim spotkaniu porozmawialiśmy z Damianem Kapicą,
Polska w drugim spotkaniu towarzyskim ponownie nie dała Węgrom zbyt dużego pola do popisu. Biało-czerwoni zwyciężyli na krynickim lodzie 6:2, udanie wieńcząc test-mecze przeciwko spadkowiczowi z Elity. O krótki komentarz pod zakończonym spotkaniu poprosiliśmy Pawła Zygmunta, dla którego, jako wychowanka KTH, dwumecz z Madziarami miał wyjątkowe znaczenie.
Pięć zabójczych minut w pierwszej tercji zdecydowało o losach rewanżu pomiędzy Polską a Węgrami. Nasi reprezentanci zdobyli przez ten czas aż cztery bramki, co ustawiło dalszy przebieg meczu. W późniejszych fragmentach dołożyli jeszcze dwa trafienia i choć w trzeciej odsłonie Madziarzy zdołali zdobyć dwa honorowe gole, to ostatecznie drugi skalpel w towarzyskich pojedynkach w Krynicy Zdroju zanotowali biało-czerwoni.
Dla Węgrów pierwsze spotkanie przeciw Polakom nie okazało się pomyślnym. Bratankowie ulegli w Krynicy naszej reprezentacji 2:5. – Nie jestem pewien, czy dziś spełniliśmy wszystkie przedmeczowe założenia – mówił w rozmowie z naszym portalem Kristóf Papp, napastnik Madziarów.
Reprezentacja Polski w pierwszym meczu towarzyskim pewnie pokonała Węgrów 5:2. O kilka słów komentarza poprosiliśmy Róberta Kalábera, selekcjonera biało-czerwonych. – Jestem zadowolony ze zwycięstwa. Chłopaki pokazali kilka ładnych akcji – przyznał Słowak.
Węgry w piątkowym meczu towarzyskim przeciwko Polsce musiały przełknąć gorycz porażki. Madziarzy na krynickiej tafli ulegli bowiem naszej reprezentacji 2:5. – Dzisiaj to Polacy byli od nas lepsi. Zagraliśmy słabo i jutro musimy pokazać się z lepszej strony – przyznał Balázs Sebők, jeden z liderów „Bratanków”.
W pierwszym sprawdzianie poprzedzającym startujące za miesiąc Mistrzostwa Świata Elity reprezentacja Polski pewnie pokonała Węgrów 5:2. Wynik w tym spotkaniu otworzył Aron Chmielewski, który po meczu udzielił nam krótkiego wywiadu. – Ja, jak i reszta chłopaków czuliśmy się dobrze i w trzeciej potrafiliśmy skutecznie wyjść z kontrą – powiedział napastnik HC Ołomuniec.
Testy generalne przed Mistrzostwa Świata Elity Polska kadra zainaugurowała pozytywnie. W pierwszym z dwóch rozgrywanych w ten weekend meczów towarzyskich z Węgrami biało-czerwoni zwyciężyli 5:2. Spotkanie z pewnością stanowić będzie dla Róberta Kalábera solidny materiał do analizy, albowiem choć biało-czerwoni wygrali, to jednocześnie błędów w swojej grze się nie uniknęli.
Już o godzinie 18:00 reprezentacja Polski rozpocznie sparing w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata Elity. Dzisiaj skrzyżują kije z Węgrami.
Półfinały, półfinałami, ale pomiędzy śledzeniem oświęcimsko-tysko i katowicko-jastrzębskiej rywalizacji warto zerknąć również na to, co dzieje się w innych hokejowych miastach. Między innymi w Krakowie, gdzie w miejscowej Comarch Cracovii szykują się latem zmiany.
Gdy opadł kurz po play-offowej rozgrywce Comarchu Cracovii z Re-Plast Unią Oświęcim, wśród kibiców spod Wawelu zaczęły pomału pojawiać się pytania co do przyszłości sekcji. Jeszcze przed decydującym starcie w ćwierćfinale rąbka tajemnicy w rozmowie z „Gazetą Krakowską” uchylił prezes klubu, Mateusz Dróżdż, wyjawiając kilka swoich pomysłów związanych z hokejem.
We wtorkowy wieczór, pokonawszy po dogrywce Re-Plast Unię Oświęcim 2:1, Comarch Cracovia wyrównała stan ćwierćfinałowej serii i doprowadziła do siódmego, decydującego spotkania. Jednym z architektów wygranej był Matthew Robson, bramkarz „Pasów”, z którym podsumowaliśmy to spotkanie.
Zwycięstwo Comarch Cracovii nad Re-Plast Unią Oświęcim we wtorkowy wieczór odłożyło rozstrzygniecie ćwierćfinałowej rywalizacji. „Pasy” po dogrywce ograły biało-niebieskich 2:1, sprawiając, że oba zespoły czeka siódmy mecz w serii. – Jest siódmy mecz, widzimy się w czwartek i niech wygra lepszy – zaznaczył Krystian Dziubiński, kapitan Unii.
Małopolskie derby w ćwierćfinale play-off są niezwykle zacięte. We wtorkowy wieczór, dzięki zwycięstwu Comarch Cracovii nad Re-Plast Unią Oswiecim 2:1 po dogrywce, wiemy, że o wyniku tej rywalizacji zdecyduje siódme spotkanie. Po meczu porozmawialiśmy z Rudolfem Roháčkiem, trenerem „Pasów”. – Bardzo cieszy mnie, że zawodnikom udało wejść się na ten najwyższy poziom – podkreślał czeski szkoleniowiec.
Ponownie do końca ważyły się losy pojedynku między JKH GKS-em Jastrzębie a KH Energą Toruń. I ponownie to „Stalowe Pierniki” okazały się zwycięskie. Torunianie, przy fenomenalnym Mateuszu Studzińskim między słupkami, pokonali jastrzębian 1:0, w efekcie czego do domu powrócą ze stanem 2:0 w serii do czterech zwycięstw.