Dróżdż: Na hokeju nie da się zarobić
Gdy opadł kurz po play-offowej rozgrywce Comarchu Cracovii z Re-Plast Unią Oświęcim, wśród kibiców spod Wawelu zaczęły pomału pojawiać się pytania co do przyszłości sekcji. Jeszcze przed decydującym starcie w ćwierćfinale rąbka tajemnicy w rozmowie z „Gazetą Krakowską” uchylił prezes klubu, Mateusz Dróżdż, wyjawiając kilka swoich pomysłów związanych z hokejem.
Od początku trwającego wciąż sezonu „Pasy” nie mogły liczyć już na takie środki finansowe, jak we wcześniejszych lata. Efekt był taki, że tym razem realnie nie włączyli się do walki o najwyższe cele. Od momentu śmierci profesora Janusza Filipiaka, miłośnika i hojnego mecenasa hokeja w Krakowie wielu kibiców pozostaje niepewnych wobec przyszłości drużyny.
– Rozmawiamy z właścicielem, z Comarchem, potrzeba jeszcze trochę czasu. W pewnych aspektach hokej jest bardziej kosztowny niż piłka nożna. Na hokeju nie da się zarobić. Bardzo bym chciał, by hokej w Krakowie był znany z tego, że jest tu najlepsza młodzież w Polsce, która może stanowić o sile reprezentacji itd. Po rozmowach ze specjalistami szybko moje plany zostały zweryfikowane, bo nie ma drużyn młodzieżowych we wszystkim regionach Polski. To rozmowa w szerszym gronie, jak ma wyglądać. Jeśli nie będzie transmisji telewizyjnych to będzie coraz ciężej o sponsorów – przyznał Mateusz Dróżdż w rozmowie z Jackiem Żukowskim z „Gazety Krakowskiej”.
Jak podkreślił, ważnym jest obecnie uporządkowanie spraw klubu, wobec czego aspekt sportowy schodzi na dalszy plan.
– Nie dam zapewnienia, że w przyszłym roku Cracovia będzie grała o mistrzostwo. Hokej trzeba strukturalnie poukładać. Wysłucham kibiców, jestem umówiony z trenerem Roháčkiem i po sezonie, porozmawiamy, jak to ma wyglądać oraz podejmiemy decyzje strategiczne. Na pewno będę zwracał uwagę na kwestie kosztowe. Co nie oznacza, że koszty zostaną totalnie obcięte – mówił prezes Cracovii.
Dróżdż odniósł się również do głosów domagających się dymisji Rudolfa Roháčka ze stanowiska trenera drużyny. Przypomnijmy, że pomimo iż czeski szkoleniowiec stanowczo zarzekł się, że wypełni swój kontrakt do końca nadchodzącego sezonu, hasztag #RohacekMusiOdejść oraz transparent o tej samej treści dalej krąży w środowisku krakowskich kibiców.
– Tak jak w przypadku trenera Zielińskiego, przyglądam się jego pracy. Wiem, jakie hokej ma problemy – zaznaczył zarządca „Pasów”.
I dodał: – Zdanie kibiców jest bardzo ważne, ale widzę potrzebę utworzenia pionu hokejowego i nawet bardziej tam zatrudnienie dyrektora sportowego niż w piłce nożnej. Trzeba ustalić kwestie oczekiwań właściciela co do hokeja i porozmawiać z kibicami w tej sprawie.
Prezes krakowskiego klubu podkreślił, że budżety hokejowej i piłkarskiej sekcji będą prowadzone osobno, co będzie miało związek z ewentualnym zyskaniem nowych sponsorów.
– Na pewno będzie musiał być rozdział budżetu. Nie może być tak, że do licencji PZPN-u zgłaszamy koszty hokeja. Nie może hokej brać pieniędzy z piłki i odwrotnie – podkreślił.
– Wydzielenie hokeja powinno pozwolić na przyciągnięcie tych, którzy mówią, że będą albo inwestować w dwa kluby, albo w żaden, ale podkreślę to decyzje strategiczne i muszą być ustalone z właścicielem.
Cały wywiad, również z wątkami piłkarskimi dostępny jest tutaj
Komentarze
Lista komentarzy
beny77
Ciemność widzę
RafałKawecki
A od lat prosiłem i mówiłem: koszty prowadzenia klubów muszą być niższe, bo te absurdalnie wysokie koszty jak za tak mało chodliwy produkt, wykańczają kluby jeden po drugim.
Jedyne czego się nie spodziewałem to, że następna w kolejce będzie Cracovia. Ale jak widać konsekwentnie zmierzamy w kierunku ligi składającej się z "czterech naprawdę profesjonalnych drużyn".
hubal
Chłopie nie wygłupiaj się , Rudolf gdzie ma być kołczem jak nie w Cracovii
BYLY GRACZ
Z perspektywy czasu jak widać to szanowny Pan prof. Filipiak dawał tak duże budżety na sekcje hokeja dzięki temu Cracovia mogla osiągać wiele sukcesów i to tylko temu człowiekowi można zawdzięczać
Niestety stało się tak że chodź w pewnym momencie budżet był bardzo duży to sukcesu nie było
Dlaczego?
Myślę że żaden sponsor nie wejdzie do współpracy dopóki będzie ten system jaki obecnie jest praktykowany
Do sekcji powinien być powołany pion sportowy oczywiście skladający z osób które mają o tym pojecie i które będą działać na dobry rozwój i wizerunek sekcji.
Odpowiedzialności za wyniki też powinien ktoś ponosić, a w tym zakresie też jest problem bo w klubie nikt o tym nie ma pojecia
jest tylko trener który zawsze ma wytłumaczenie za porażki
jastrzebie
Ci nowocześni menadżerowie. Np: TVP Szkolnikowski. Zobaczył statystyki że się nie opłaca to nie puszczał hokeja.