Zagrali dla Krzysztofa

W sobotnie popołudnie w Hali Lodowej MOSIR w Oświęcimiu naprzeciw siebie stanęły drużyny Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich oraz Przyjaciół Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy, by już po raz trzeci zagrać na rzecz potrzebujących.

Tym razem zbierano środki na operację Krzysztofa Węgrzyna, cierpiącego na naczyniaka jamy ustnej. Mecz zakończył się remisem 5:5, ale tak naprawdę to podopieczny fundacji był zwycięzcą – mimo trudności sam zagrał w meczu i strzelił nawet gola. Najważniejsze jednak, że ostatecznie udało się zebrać kwotę pół miliona złotych niezbędną do przeprowadzenia operacji w Niemczech.

W drużynie Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich kibice podziwiać mogli m.in. aktora i zarazem kapitana Bogdana Kalusa, satyryków Rafała Bryndala i Roberta Korólczyka czy też dziennikarza RMF Darka Maciborka. Natomiast w składzie Drużyny Przyjaciół MOWP wystąpili znani oświęcimianie – piłkarz Maciej Iwański (były zawodnik Legii Warszawa i reprezentacji Polski) czy łyżwiarz Mariusz Siudek (wielokrotny mistrz Polski). Niebieską bluzę przywdział też lider zespołu rockowego „Krzywa Alternatywa” Piotr „Pietia” Sikora, autor oficjalnego hymnu fundacji. Muzykowi na lodzie towarzyszyła również żona Małgorzata.- Zagrać w takim meczu to czysta przyjemność, choć momentami bywało trudno. Nie jest łatwo zamienić gitarę na kij hokejowy, ale myślę, że daliśmy wraz z drużyną radę. Zwyciężyliśmy wszyscy, a oświęcimianie pokazali, że mają wielkie serca – mówi "Pietia".

Podczas przerw, w licznych konkursach wygrać można było m.in: piłkę do rugby z podpisami zawodników reprezentacji Polski, rękawice boksera Dariusza Michalczewskiego czy płytę Eltona Johna z oryginalnym autografem artysty. W akcję włączyli się także zawodnicy Unii Oświęcim, a zwycięzca wraz z osobą towarzyszącą pojedzie z drużyną na mecz i weźmie udział w rozgrzewce. Największym zainteresowaniem cieszyła się jednak narta z podpisami skoczków narciarskich – m.in. Adama Małysza i Kamila Stocha, a wygranym okazał się Pan Łukasz Dziędziel. Prezes Firmy „OMAG” zapłacił za cenną pamiątkę dwa tysiące złotych. Warto również podkreślić, że w trakcie spotkania zawodnicy obu drużyn wzięli udział w kilku społecznych akcjach - „Movember” (mająca na celu przypomnienie mężczyznom o profilaktycznych badaniach pozwalających wykryć raka prostaty i jąder) czy też„22 pompki dla 22 weteranów”, zwracająca uwagę na problem żołnierzy cierpiących na zespół stresu pourazowego.

Kibice nie mogli jednak narzekać na brak dobrej zabawy. Na tafli łatwego życia nie miał Adam Grzanka (HRAP). Satyryk był wręcz oblegany przez Panie z drużyny przeciwnej, a w prezencie otrzymał kuchenny fartuch, z którym nie rozstawał się już do końca meczu.Na specjalne uznanie zasługuje także Brigita Brčinović, narzeczona bramkarza Unii Michala Fikrta (wystąpił w nietypowej dla siebie roli napastnika). Sympatyczny Czech może z pewnością czuć lekki niepokój o miejsce w składzie oświęcimskiej drużyny, bowiem jego partnerka doskonale poradziła sobie między słupkami bramki MOWP.Na medal spisał się teżgłówny rozjemca – Jacek Chadziński. Arbiter nie szafował zbytnio karami i często przymykał oko na niekonwencjonalne zachowania zawodników.

- W tym roku padł rekord, dzięki wspaniałym ludziom na meczu udało sięuzbieraćprzeszło 31 tys. W tym miejscu chciałem serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy nas wsparli.Specjalne podziękowania kieruję do osób, które zorganizowały ten mecz oraz przeciwników z HRAP-u. Nie będę wymieniał nazwisk, by nikogo nie pominąć. Nie można zapomnieć też o wolontariuszach, im również serdecznie dziękuję za włożony wysiłek – podsumowuje Witold Kuboszek, kapitan i grający trener Fundacji Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy, która po raz kolejny udowodniła że „serce ma wielką moc, a Mała Orkiestra siłę…”