Hokej.net Logo
MAJ
3

Zwycięstwo Katowic na pożegnanie z I Ligą

Zwycięstwo Katowic na pożegnanie z I Ligą

HC GKS Katowice dosyć leniwie, ale z radością w grze, wygrywa z Legią w Warszawie 9-3, efektownie kończąc tym samym sezon 2011/2012 I ligi.

Od momentu, gdy stało się jasne, że to GKS Katowice będzie drużyną, która w przyszłym sezonie walczyć będzie z najlepszymi w PLH, hokeiści z Katowic wyraźnie zwolnili tempo. Seria 17 meczów bez porażki, w tym jeden walkower i jedno zwycięstwo po serii rzutów karnych, trwająca od 5 listopada 2011 r. przerwana została dwa tygodnie temu, 25 lutego br., przez Polonię Bytom. Tydzień później Katowice uległy również KTH. W sobotę sztuka ta nie udała się Legii Warszawa i ostatni mecz w sezonie hokeiści GKS Katowice zakończyli wyraźnym zwycięstwem.

W sobotnie popołudnie w hali warszawskiego Torwaru na ostatnim meczu sezonu 2011/2012 w wykonaniu Legii Warszawa na domowym lodowisku zgromadziło się niespełna 180 kibiców. Mecz planowany był na niedzielę, a informacja o tym, że odbędzie się w sobotę została przekazana dopiero w piątek po południu. Nie zmienia to postaci rzeczy – stolica za taką frekwencję powinna się wstydzić.

Pierwsza tercja w wykonaniu stołecznej drużyny – wzorcowa. Od pierwszej minuty warszawscy hokeiści grali tak, jakby chcieli udowodnić, że na dwie piątki też można. Bardzo dobrej okazji do zdobycia bramki na początku spotkania nie wykorzystał Bryan Świderski. Akcję zainicjował Mateusz Bepierszcz, kontynuował Filip Komorski, który wyłożył krążek idealnie przed bramkę Sebastiana Stańczyka. Świderski mając dużo miejsca i żadnego obrońcy GKS w okolicy musiał uznać wyższość Stańczyka, który w pierwszej – dobrej w wykonaniu Legii – tercji był naprawdę pewnym punktem zespołu. Chwilę później Stańczyk zatrzymuje również dwójkową akcję Rafała Solona i Mateusza Bepierszcza. W 5. minucie mocno wystrzelony z dystansu krążek głośno odbija się od prawego parkanu interweniującego Michała Strąka. Autorem tego strzału był Tobiasz Bigos, który w całym sobotnim spotkaniu prezentował się naprawdę bardzo dobrze, a wspomniana próba była pierwszą z wielu. Pierwsza tercja w wykonaniu warszawskiej Legii wzorcowa była również w kontekście kar, a dokładniej ich braku. Pierwszym reprezentantem Katowic na ławce kar był w 6. minucie Tomasz Rasikoń za nadmierną ostrość w grze. Brak Rasikonia początkowo nie wpłynął negatywnie na postawę GKS, ponieważ Marcin Frączek, pomimo gry Katowic w osłabieniu, był bardzo bliski pokonania Michała Strąka. Udało mu się umieścić krążek pomiędzy parkanami warszawskiego bramkarza, jednak szczęśliwie dla Legii na tym się skończyło. Rasikoń nie miał jednak okazji odpocząć pełne dwie minuty. 20. sekund przed końcem kary Mateusz Bepierszcz ładnym pewnym strzałem po lodzie pokonuje Sebastiana Stańczyka, a pomogli mu w tym kapitan Mateusz Wardecki i Rafał Solon. Ławka kar dla gości nie zdążyła ostygnąć, kiedy kolejnym zawodnikiem ją odwiedzającym został Michał Krokosz za atak kijem trzymanym oburącz. W połowie pierwszej tercji obie drużyny nie wykorzystały bardzo dogodnych okazji do zmiany wyniku. Matusz Wiśniewski oddał ładny strzał, z którym Sebastian Stańczyk miał spory problem. Krążek odbity od parkanów bramkarza GKS koziołkował w stronę bramki, ale ostatecznie znalazł schronienie nie w bramce, lecz w rękawicy Stańczyka. Dobrej okazji nie wykorzystali również napastnicy GKS Tomasz Maćkowski i Kyle Kozłowski, którzy w sytuacji dwóch na jednego z Michałem Strąkiem zostali odprawieni z kwitkiem. Kilka sekund później Legię po strzale Marcina Frączka uratował słupek. Na ławkę kar za trzymanie trafia Sajmon Grelich. GKS grając w osłabieniu, w praktyce nie daje tego po sobie poznać. W 13. minucie Frączek nie daje za wygraną i próbuje ponownie. Tym razem przy strzale z bliskiej odległości podnosi krążek, ale Michał jest na posterunku. Chwilę później sędzia wysyła na przymusowy odpoczynek najpierw Tomasza Rasikonia za spowodowanie upadku, a następnie Krzysztofa Śmiełowskiego za zahaczanie Mateusza Bepierszcza. Dla Śmiełowskiego był to początek interesującej serii. GKS grając w podwójnym osłabieniu nie wyglądał na wyjątkowo zmartwionego, a trójka Bartak-Koszarek-Bigos radziła sobie naprawdę dobrze. Krzysztof Śmiełowski opuszcza ławkę kar, aby 10. sekund później odwiedzić ją ponownie, tym razem za uderzanie kijem Macieja Stępskiego. Legia zdeterminowana, by wykorzystać kolejną grę w przewadze, ruszyła do ataku. Niewiele zabrakło. W 18. minucie Rafał Solon oddaje mocny strzał na bramkę Stańczyka, po którym krążek odbija się od słupka i ląduje w rękawicy leżącego na lodzie bramkarza GKS. Kolejną próbę podjął duet Komorski-Bepierszcz, ale bez rezultatów. Pół minuty przed końcem znakomite prostopadłe podanie otrzymuje Filip Komorski, ale znakomitą obroną popisuje się również Stańczyk. Krzysztof Śmiełowski spragniony gry po, w sumie, 4 kolejnych minutach na ławce kar, z takim entuzjazmem wrócił na lód, że sędzia odesłał go z powrotem na ławkę za przeszkadzanie. Na pocieszenie warszawska publiczność zgotowała Śmiełowskiemu drobny aplauz z okazji trzeciej kary z rzędu.

Druga tercja to już raczej dobre złego początki. W 40. sekundzie drugiej tercji Legii Warszawa udaje się wykorzystać ponownie grę w przewadze. Mateusz Wiśniewski otrzymuje podanie od Mateusza Bepierszcza i Sebastian Stańczyk ponownie musi wyciągać krążek z bramki. Ławkę kar dla Legii otwiera Karol Szaniawski za spowodowanie upadku Łukasza Sękowskiego. Kilka sekund później przyłącza się do niego Rafał Solon. Hokeiści GKS nie czekają długo z wykorzystaniem możliwości, jakie daje gra w podwójnej przewadze. Dosłownie 5 sekund po tym jak Solon opuścił pole bitwy, Tobiasz Bigos zamienia swój świetny strzał spod niebieskiej na bramkę nr 1 dla Katowic, uwalniając Szaniawskiego z ławki. Bigos podejmuje kolejne próby pokonania Michała Strąka, a kolejni zawodnicy Legii odwiedzają ławkę kar. W 24. minucie dwie minuty od sędziego za spowodowanie upadku otrzymuje Filip Komorski. Tym, który ponownie wymierza stołecznej drużynie karę w postaci bramki zdobytej w przewadze jest, jak na obrońcę wyjątkowo skuteczny w ataku, Tobiasz Bigos. Bigos ponownie popisał się skutecznym strzałem z dystansu trafiając między parkanami stołecznego bramkarza. Asystowali mu Milan Furo i Krzysztof Śmiełowski. Remis. W 25. minucie po strzale z dystansu Filipa Komorskiego krążek odbija się od… Właśnie, od czego: wnętrza bramki czy jednak poprzeczki? Sędzia zarządza przegląd sytuacji na wideo. Mija dłuższa chwila i sędzia zdecydowanym gestem oznajmia – bramki nie ma. W tym samym momencie na ławkę kar wędruje Tomasz Chyliński, po chwili dołączają do niego Bepierszcz oraz Rafał Solon. Idąc w ślady Bigosa, tym razem Michał Krokosz chciał spróbować swoich sił spod niebieskiej – Michał Strąk broni. Minutę później jednak musi uznać wyższość Rafała Bibrzyckiego, który przejmuje krążek odbity od warszawskiego bramkarza i z pomocą Tomasza Rasikonia zdobywa dla Katowic bramkę nr 3. GKS zdecydowanie przejmuje inicjatywę w spotkaniu i kolejno próby podejmują: Tomasz Maćkowski i Łukasz Bartak z bliskiej odległości, Koszarek z dystansu oraz duet Koszarek i Bartak, po którego strzale krążek szybuje nad bramką. Legia stara się bronić, ale wyraźnie widać, że zmęczenie wynikające z gry na dwie piątki zaczyna brać górę. Po raz czwarty Michał Strąk kapituluje po ładnym strzale z nadgarstka na długi słupek w wykonaniu Kyle’a Kozłowskiego. Do końca drugiej tercji wynik się już nie zmienił.

Pierwsza połowa trzeciej tercji była konsekwentną egzekucją warszawskiej drużyny. Krzysztof Rostkowski trafia na ławkę teoretycznie na 2. minuty, praktycznie na 20 sekund. Furo podaje, Koszarek strzela, 5-2 dla Katowic. W 47. minucie spotkania rozpoczyna się wyjątkowo długa minuta dla bramkarza Legii Warszawa Michała Strąka, który w samej pierwszej i drugiej tercji przyjął na siebie 44 strzały zawodników z Katowic. 47:47’ Chyliński podaje do Mateusza Podsiedlika, który ładnym strzałem z nadgarstka trafia do bramki między parkanami Strąka. 48:17’ niedługo po wznowieniu Adrian Krzysztofik podaje zza bramki do znajdującego się vis-a-vis bramki Michała Krokosza i bramka nr 7 staje się faktem. 48:32’ Marcin Frączek, z pomocą Śmiełowskiego i Bigosa, w sytuacji sam na sam uderza przy lewym słupku i zdobywa bramkę nr 8. Michał Strąk, któremu kontuzja nad nie pozwala grać na 100%, przekazuje bramkę swojemu młodemu koledze Krzysztofowi Gutowskiemu. Filip Komorski ponownie odwiedza ławkę kar, a trener Mieczysław Nahunko również dokonuje zmiany w bramce. Sebastiana Stańczyka zastępuje Piotr Jakubowski. W 52. minucie Sajmon Grelich za ostrość w grze zostaje odesłany przez sędziego na ławkę, a Legia szuka jeszcze swojej szansy na zdobycie bramki. W 53. minucie za rzut kijem autorstwa Piotra Jakubowskiego sędzia wskazuje na środek lodowiska. Jako egzekutor rzutu karnego wskazany zostaje Mateusz Bepierszcz. Jakubowski rzuca mu wyzwanie i zdecydowanie wyjeżdża z bramki. Bepierszcz próbuje wcisnąć krążek do bramki przy prawym słupku, ale minimalnie pudłuje. W 54. minucie wywiązuje się bójka pomiędzy Świderskim a Krokoszem, który powala przeciwnika na lód i okłada razami. Wynik: Krokosz kara meczu, Świderski z dużo niższym wymiarem kary. 5 minut kary za Krokosza odbyć musi Rafał Bibrzycki. W 55. minucie na ławce ląduje ponowie Śmiełowski, z tą różnicą, że tym razem nie za swoje grzechy, lecz Jakubowskiego. Legii grającej w przewadze 4/3, udaje się chwilę później zdobyć trzecią bramkę po strzale Filipa Komorskiego. Cztery minuty przed końcem bliski zdobycia dziewiątej bramki dla Katowic i trzeciej własnego autorstwa był Tobiasz Bigos, ale po jego strzale krążek odbija się od słupka. To, co nie udało się Bigosowi, udało się minutę później Adrianowi Krzysztofikowi, który nieatakowany przez nikogo umieszcza pewnie krążek w bramce Gutowskiego, który nie miał zbyt wiele do powiedzenia w tej sytuacji. Koniec meczu i sezonu.

Drużyna z Katowic wraca z Warszawy z tarczą i, jak to wraził trener Nahunko, obawami związanymi z przyszłym sezonem już nie w I lidze, a w PLH. Nie mamy wątpliwości, że drużynę GKS Katowice czekają duże zmiany kadrowe. Z drugiej strony, Legia ma dużo materiału do przemyśleń w kontekście sukcesów odnoszonych w pierwszej fazie sezonu, i porażek w drugiej. Ostatni mecz na warszawskim Torwarze zakończył się jednak bardzo miłym akcentem. Zawodnicy stołecznej drużyny zaprosili po meczu swoich kibiców na lód celem wykonania pamiątkowego zdjęcia.

Powiedzieli po meczu:

Zbigniew Stajak, trener Legii Warszawa: - Mecz się odbył, ale widać było, że chłopcy mieli głowy gdzieś poza lodem. W pierwszej tercji jeszcze gailiśmy, natomiast już w drugiej – grając ciągle w osłabieniu – nastąpiły straty bramek i to 4. W trzeciej tercji pojawiło się to samo. Na pewno miała miejsce słabsza dyspozycja zawodników niż na początku. Plany na przyszłość? – Ciągle takie same. Ciągle trzeba trenować i doskonalić tych, co są.

Mieczysław Nahunko, trener GKS Katowice: - Pierwsza odsłona spotkania – Legia przeważała, wykorzystała kilka sytuacji, tym bardziej, że graliśmy osłabieniu. W drugiej tercji spotkania sędzia więcej kar odgwizdał Legii i od tego momentu przejęliśmy inicjatywę w związku z tym, że graliśmy na pełne cztery formacje i z czasem uzyskiwaliśmy coraz większą przewagę. To skończyło się takim wynikiem, jaki widzimy na tablicy. Krótkie podsumowanie sezonu, wywalczony awans do PLH. – Myślę, że był to udany sezon dla Katowic. Teraz martwimy się, co będzie dalej, jak sponsorzy się zachowają, jak władze miasta, na ile finanse nam pozwolą zbudować drużynę.

Tobiasz Bigos, obrońca GKS Katowice: 2 bramki, asysta i słupek, - Na początku byliśmy trochę z podróży. Pierwsza tercja ciężka, dużo kar zrobiliśmy, potem wyrównaliśmy i kontrolowaliśmy ten mecz do końca. Plany na przyszłość? – Jeszcze nie wiem. Na razie do końca marca mam ważny kontrakt w Katowicach, a potem zobaczymy. Chciałbym na pewno grać gdzieś w ekstraklasie, tutaj byłem w sumie tylko dwa miesiące. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie lepszy od tego.

Filip Komorski, napastnik Legii Warszawa: - Mecz walki w naszym wykonaniu. Katowice na „jednej nóżce” nasz objechały. Pierwsza tercja, powalczyliśmy. Katowice – mi się wydaje – aż się zdziwili, że dziesięć osób potrafi tak zawalczyć. Później już druga i trzecia tercja konsekwentnie do przodu, widać, że mieli radość z gry. Chciałem pogratulować, korzystając z sytuacji, drużynie z Katowic. Naprawdę, passa zwycięstw, jaką mieli od listopada do, bodajże, końca lutego – gratuluję. Sezon? – Fajnie się zaczął. Nie byliśmy faworytami do zajęcia wysokich miejsc, po pierwszych pięciu kolejkach okazało się, że naprawdę możemy powalczyć o awans i takie nadzieje były aż do Nowego Roku. Myślę, że punktem zwrotnym w naszym sezonie było odejście dwóch naprawdę dużo wnoszących do gry zawodników: Adriana Maciejki i Bartłomieja Gawliny. Niestety – był to punkt zwrotny. Z tygodnia na tydzień odeszli, był grudzień – mecze się skończyły – przeszli do klubów. Zaczęliśmy w styczniu już w stałym składzie warszawiaków plus paru z Torunia i niestety. Może, gdyby chłopaki zostali, to może byśmy mogli coś tu zrobić. Żadnych wzmocnień nie mieliśmy, bo nie było funduszy. Jedne drużyny, z którymi walczyliśmy na równi, już po Nowym Roku, to z Olikiem i z SMSem – oni też nie mieli wzmocnień i była po prostu taka sama gra. Krynica już nam odskakiwała powoli, Katowice, Bytom. Bytom strasznie się wzmocnił. Pierwszy mecz dosyć łatwo ich pokonaliśmy, bodaj 5-2, myśleliśmy wtedy, że naprawdę mamy szanse na wysokie miejsce. Widać jednak, że przyszło okienko transferowe i skończyło się. Plany na przyszłość? – Zobaczymy. Na razie rozpoczynamy sezon piłkarski z kibicami (kibice zaproszeni są do rozgrywania meczy piłkarskich z hokeistami Legii Warszawa – przyp. red.). Fajnie byłoby zagrać w PLH – zobaczymy.

Legia Warszawa – HC GKS Katowice 3:9 (1:0, 1:4, 1:5)

Bramki

1:0 Bepierszcz (Wardecki, Solon) 6:07’ 5/4

2:0 Wiśniewski (Bepierszcz, Solon) 20:45’ 5/4

2:1 Bigos (Śmiełowski) 21:56’ 3/5

2:2 Bigos (Furo, Śmiełowski)24:51’ 4/5

2:3 Bibrzycki (Rasikoń) 28:01 4/5

2:4 Kozłowski KY (Frączek) 34:56’

2:5 Koszarek (Furo) 42:35’ 4/5

2:6 Podsiedlik (Chyliński) 47:47’

2:7 Krokosz (Krzysztofik) 48:17’

2:8 Frączek (Śmiełowski, Bigos) 48:32’

3:8 Komorski (Bepierszcz) 54:16’ 5/4

3:9 Krzysztofik (Grelich, Chyliński) 57:05 4/5

Składy

Legia Warszawa: Strąk-Gutowski, Wardecki, Solon, Bepierszcz, Komorski, Szaniawski, Grzesik, Pronobis, Świderski, Wiśniewski, Stępski, Rostkowski, Wolski

GKS Katowice: Stańczyk-Jakubowski, Żogała, Kozłowski Kevin, Maćkowski, Frączek, Kozłowski Kyle, Rasikoń, Krokosz, Koszarek, Furo, Bartak, Śmiełowski, Bigos, Grobarczyk, Bibrzycki, Sękowski, Grelich, Podsiedlik, Krzysztofik, Hućko, Chyliński

Strzały: Legia – 37, GKS - 75

Kary: Legia – 20, GKS - 49

Sędziowie: W. Zarodkiewicz (główny), W. Zień – S. Adamoszek (liniowi)

Widzów: 180

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
  • głośny71: Korenczuk jeszcze miał rozmawiać o nowym kontrakcie.
  • KubaKSU: Nilson, Mroczek ,Galant :) dadzą radę w nowych klubach;)
  • hanysTHU: Lód z wody z paprów winien. Pewne info.
  • hanysTHU: Ruski gaz w rolbie.
  • Luque: Nie wiem co pijesz Paskalu, skąd mam niby wiedzieć ;P
  • Tellqvist: Szkoda że Unia nie wyciagneła z Sanoka jesZcze Ahoniemi był dobry grajek kręci nieZle liczby w Boras.
  • Tellqvist: Ciekawie zapowiada się projekt w NT zyczyć tylko powodzenia.
  • Paskal79: Lugue to jakże Nilson mar wadę,jak nie piję to nie ma źle:-)
  • Luque: Weźcie go zakontraktujcie to się przekonacie ;P
  • narut: ale Czesi i Słowacy śmigają.. tempo niesamowite.. a to "tylko" ich składy wstępne, wciąż bez ich najlepszych zawodników.. że Słowacy zgodzili się towarzysko z nami zagrać 3 maja w Żylinie...
  • Stoleczny1982: Myslalem ze mecze z WB miala byc w TVP Sport???
  • emeryt: ale że Mati-Pekka...
  • Simonn23: Czy dziś 19:46 coś będzie zwiastować?
  • emeryt: w Kato nie społnił oczekiwań podobnie Jak kiedys Wielki Valtola
  • KubaKSU: Dziś na pewno będzie jakieś info :)
  • emeryt: Olimpija Lublana kompletuje pake na nowy sezon,juz w tek chwili drużyna gwiazd,może Pan Zupa czeka/czekał na propo z tego klubu...
  • jastrzebie: Zapiszę się w sobotę do roboty żeby wykupić transmisję. 15 funtów.
  • emeryt: Sabolic,Pance,Tomazevic,Kerbashian,Pavlin m.in
  • Luque: Ciekawe jak wypadniemy w tym sparingu ze Słowakami
  • Luque: Jastrzębiu nie chcesz dać zarobić Brytolom? Ty skąpcu ;P
  • emeryt: Słowacy zagrajo na 1/4 gwizdka,nawet gwiazdorzy z enejdżel,niestety na dzień dzisiajszy nie budzimy respektu u takich ekip jak np Słowacy
  • Luque: Słowacy zdjęli bramkarza I szybko dostali do pustaka teraz...
  • narut: a teraz ładnie zasadzili...
  • narut: fajnie publiczność zareagowała, nieważne że przegrywają i już nie wygrają ale bramka ich drużyny budzi radość..
  • narut: niemałą..
  • jastrzebie: Trzyniec Pardubice 3-0. Siódmy mecz się szykuje
  • Paskal79: Trinec mega mocni mentalnie przegrywali ze Sparta 0-3 wygrali 4;3 a przy stanie 2-3 w w 6 meczu przegrywali 5 sek w3 ter jedna bramka i zremisowali i w dogrywce ich chapli, no i 7 mecz w dogrywce wygrali....
  • Paskal79: W trzeciej dogrywce!!! Po 20 min 5na5 !
  • hanysTHU: Do ekipy Słowaków mają jeszcze dojechać trzej gracze zza wody.
  • hanysTHU: Slafkovsky, Pospišil i jeszcze jeden kamarad ,którego nazwiska zapomniołch
  • Paskal79: Panowie Słowacja jest poza naszym zasięgiem!!!! Możemy powalczyć z Łotwa, Francja i Kazachstanem.....
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe