HUKS Legia Warszawa szykuje się do sezonu
W poniedziałek Legia Warszawa rozpoczęła, prawdopodobnie po raz kolejny jako ostatnia drużyna w stawce, przygotowania do zbliżającego się sezonu. O krótki komentarz poprosiliśmy dyrektora sportowego Legii Warszawa Michała Wąsińskiego.
Fot. Hokej.net
O przygotowania, perspektywy izmiany w drużynie zapytaliśmy dyrektora sportowego Legii Warszawa MichałaWąsińskiego.
HOKEJ.NET: - Panie dyrektorze, jak wyglądają przygotowania do sezonu? W poniedziałekLegia wyszła pierwszy raz na lód i co dalej?
Michał Wąsiński: - Przed nami kolejny sezon. Dzisiajpierwszy raz wychodzimy na lód i wygląda na to, że jak zwykle jesteśmy ostatnimzespołem w Polsce. Sytuacja lubi się powtarzać, ale mam nadzieję, że to złemiłego początki. Stawiamy przed sobą najwyższe cele, bo tylko tak można po niesięgnąć. Zresztą, jeśli o to chodzi to wyznajemy zasadę trzech NIE. Niekalkulujemy, nie poddajemy się i nie wykluczamy końcowego sukcesu. Życie zweryfikuje nasze plany, ale mamnadzieję, że wykonamy w tym sezonie pierwszy krok w stronę powrotu w miejsce,gdzie powinien się znajdować 13-krotny Mistrz Polski. Kiedyś przychodzi momentzwrotny i liczę, że będzie to teraz.
Jak prezentuje się skład osobowy drużyny? Ktoś przyszedł, ktoś odszedł?
- Największą stratą jest MateuszWardecki, kapitan drużyny, który przeniósł się do Oświęcimia. Dodatkowo RyszardZdunek, który wzmacniał naszą drużynę w zeszłym sezonie, zakończył karierę, aIlya Vecher nie może występować w I lidze w związku z zapisem regulaminowymwykluczającym grę obcokrajowców na zapleczu ekstraligi. Jeśli chodzi owzmocnienia, to z Sanoka wraca do Warszawy Łukasz Bułanowski, wracają z Gdańskawychowankowie Wojtek Wróblewski i Kuba Kubicki, dodatkowo Kuba Serwiński,zawodnik KH Gdańsk, postanowił kontynuować grę w naszej drużynie z czego siębardzo cieszymy. Rozmawiamy jeszcze z innymi zawodnikami, ale na tym etapie jestjeszcze za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje. Na pewno wzmocnieniem powinienbyć Robert Bartoszewicz, który dołączył do nas z Kanady, gdzie reprezentował barwyFergus Devils występującej w juniorskiej lidze OHA (Ontario Hockey Association).Pełnił tam funkcję kapitana, zobaczymy jakim wzmocnieniem okaże się dla nas.
Widzieliśmy zmiany marketingowe, pojawiło się nowe logo. Może parę słówna ten temat.
- Logo to może mocne słowo. Logo iherb Legii Warszawa pozostają zawsze takie same. Natomiast jest to swegorodzaju symbol warszawskiego hokeja. Niedźwiedź biały, niedźwiedź waleczny jaksam hokej. Nie ma chyba lepszego symbolu,zwierzęcia, które odzwierciedlałoby specyfikę z jednej strony lodu, zdrugiej strony hokeja na lodzie. Zależało nam aby ten symbol kojarzył zWarszawą. Inspiracją było przybycie niedźwiadków białych do warszawskiego ZOO.Zdecydowaliśmy się na honorową adopcję jednego z nich i Ali, bo tak nazywa sięnasz podopieczny stał się symbolem hokeja. Mam nadzieję, że Ali zjedna sobiesympatię fanów hokeja i nie tylko. Napewno znajdzie swoje miejsce na nowych strojach Legionistów.
Źródło: HUKS Legia Warszawa
Jak pan ocenia z perspektywy osoby zaangażowanej w polski hokej całezamieszanie związane z ligą zawodową?
- Ligą zawodową, która na chwilęobecną nie istnieje. Myślę, że każda strona ma swoje racje. My jesteśmy w tejkomfortowej sytuacji, że nie musimy zajmować jednoznacznego stanowiska. Niejest to sprawa prosta, ale kompromis jest możliwy. Trzeba się tylko skupić natych elementach, które łączą nie dzielą. Zobaczymy czym się skończy całe tozamieszanie. Przykre jest tylko to, że konflikt na poziomie ekstraligi powodujekonsekwencje w niższych ligach. Do dziś nie znamy terminarza rozgrywek, cooznacza, że albo wystartujemy bardzo późno, albo nie będziemy w stanie załatwićpozwoleń na organizację imprezy masowej na pierwsze mecze. Tak czy inaczejucierpią kibice.
Rozmawiał Maciej Tauber
Komentarze