Różański też nie jedzie na kadrę
Jarosław Różański z powodów rodzinnych nie pojechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. – Zatrzymały mnie sprawy rodzinne, już tydzień temu zgłaszałem trenerowi Wojciechowi Tkaczowi moją sytuację – powiedział napastnik Wojas Podhala Nowy Targ.
Jesteś kolejnym zawodnikiem w ostatnich dniach który nie pojedzie na zgrupowanie kadry, dlaczego?
- Zatrzymał mnie w Nowym Targu sprawy rodzinne i niestety nie mogę jechać na zgrupowanie. Już tydzień temu rozmawiałem z trenerem Wojciechem Tkaczem, tłumacząc mu moją sytuację. Mam nadzieje że zostało to przyjęte ze zrozumieniem.
Jak zdrowie ? Dopisuje?
- Tak, jest coraz lepiej. Ostatnio chorowaliśmy, ale mamy to już za sobą i teraz jest znacznie lepiej.
W kwietniu Mistrzostwa Świata dywizji 1 w Toruniu, przyjedziesz ?
- Jeśli dostanę powołanie i będę w dobrej dyspozycji to na pewno nie odmówię. Przecież to nie jest tak że odmawiam gry w reprezentacji, teraz jest taki okres że nie mogę jechać. Gra z orzełkiem na piersi zawsze była dla mnie wyróżnieniem.
Trener Ekroth powołał wielu młodych zawodników na zgrupowanie, czy ktoś ma szansa na stałe sie załapać do kadry? Czy te powołania nie wynikły z powodu zbliżających się play-offów?
- Trener na pewno się porozumiał z klubami ilu zawodników powoła na to zgrupowanie. Wiadomo że teraz jest dla nas ważny okres przygotowań do play-off. Zgrupowanie kadry to na pewno szansa dla młodych zawodników, może któryś z nich zagrzeje miejsce na stałe, ale to nie mi oceniać.
Zbliżają się play-off, jak oceniasz szanse swojej drużyny?
- Zajęliśmy pierwsze miejsce i apetyty kibiców i całej otoczki na pewno są wysokie. Zobaczymy jak to będzie, play-off co roku są coraz bardziej wyrównane, można się spodziewać że będą jakieś niespodzianki. Toruń na pewno nie odpuści i będzie walka w każdym spotkaniu. Nasza drużyna jest dość młoda, nie wiemy jak sobie poradzą zawodnicy w tej fazie rozgrywek, kilku z nich jeszcze nie grało na tym etapie. Ale jestem dobrej myśli.
Do Tychów przeszedł Twój były kolega z drużyny, Frantisek Bakrlik.
- Tak? Nawet nie wiedziałem. Ale nie wiem w jakiej teraz dyspozycji jest Franek więc ciężko powiedzieć czy będzie dla nich wzmocnieniem. Na pewno to dobry zawodnik. Ale patrzymy na siebie a nie na innych, wykonujemy swoją pracę i się przygotowujemy maksymalnie do play-off.
Rozmawiał:SebastianKrólicki
Komentarze