Muszą twardo walczyć i dobrze bronić
Biało-czerwoni rozpoczęli krakowski czempionat od porażki z reprezentacją Włoch 1:2. Spory udział przy jedynej bramce Grzegorza Pasiuta miał Sebastian Kowalówka, który dokładnie dograł mu krążek.
– Nastawiliśmy się na obronę i walkę. Niestety popełniliśmy głupi błąd w przewadze, który zaważył na wyniku dzisiejszego spotkania. Graliśmy jak równy z równym, bo na pewno nie byliśmy drużyną gorszą. Włosi mieli jednak dużo więcej szczęścia – stwierdził 28-letni środkowy.
Już dzisiaj o godzinie 20:00 „Orły” zmierzą się z Japonią. Priorytetem dla biało-czerwonych powinna być dobra gra w defensywie, bo styl Azjatów oparty jest na szybkiej jeździe na łyżwach i niekonwencjonalnej wymianie podań.
– Na tym turnieju z każdym da się wygrać. Musimy walczyć nie na 100, ale na 200 procent i to przyniesie efekt. Całą piątką będziemy musieli dobrze się bronić – zakończył Kowalówka.
Komentarze