MŚ Dywizji IB: Międzynarodowy konglomerat. Prezentacja rywala: Rumunia (WIDEO)
Po dniu przerwy, który przypada we wtorek, Polacy w trzecim meczu Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy w B w Tallinie spotkają się z Rumunią, z którą mają do wyrównania porachunki z niedawno przegranego meczu towarzyskiego w Browarach pod Kijowem.
W 1980 roku w Bukareszcie biało-czerwoni przegrali 2:3 z Rumunią, po czym w kolejnych 30 meczach triumfowali, a w dwóch pojedynkach padł remis 3:3. W 2019 nadszedł czas kolejnej porażki. Po blisko 30 latach niebiesko-żółto-czerwoni wygrali 2:0.
Polacy z pewnością będą chcieli udowodnić wszystkim, że był to wypadek przy pracy, a wcześniejsze zwycięstwa 13:0, 9:0, 11:2, czy 10:0 to nie pieśń przeszłości, ale normalność w kontaktach hokejowych obu krajów.
Rumuni to zespół balansujący pomiędzy dywizją IIA, a IB. W 2014 spadli z grupy B, po czym w następnym roku awansowali, by znowu spaść i znowu awansować. Tę huśtawkę udało się zatrzymać w ubiegłym roku, kiedy podopieczni Júliusa Pénzeša uniknęli ponownej degradacji, wyprzedzając o jeden punkt Chorwatów.
Kadra w stu procentach składa się z hokeistów grających w rodzimych klubach, z których tylko Dunarea Gałacz z Jewhenem Jemielianenko w składzie, ogranicza się do gry w mistrzostwach kraju. Pozostałe kluby reprezentantów Rumunii rywalizują również w organizowanej przez Węgrów Erste Lidze.
Co ciekawe, kadra Rumunii jest mocno międzynarodowa. Szkoleniowiec Pénzeš to Słowak. To samo obywatelstwo posiada również bramkarz Patrik Polc. Trzech innych zawodników, w tym wspomniany Jemielianienko to Ukraińcy, ale największą kolonię stanowią Węgrzy. Ta grupa liczy sobie 9 osób. To oznacza, że ponad połowa reprezentacji może okazać się podwójnym obywatelstwem.
W ubiegłorocznych mistrzostwach świata najlepszym strzelcem rumuńskiej reprezentacji okazał się Gergõ Bíró, który zakończył turniej z czterema trafieniami. To wszechstronny zawodnik, potrafiący przyjąć na siebie zadania zarówno defensywne, jak i ofensywne. Ma 24 lata, a hokejowego rzemiosła uczył się w juniorskich ekipach słowackiego klubu HK Nitra.
Podobną drogę obrał bramkarz Patrik Polc, z tym, że w jego przypadku to całkiem naturalny przebieg zdarzeń, gdyż to Słowak z krwi i kości, urodzony w miejscowości Krupina. Posiada duże doświadczenie, bowiem liczy już 34 lata. W zeszłym roku bronił w 4 spotkaniach czempionatu dywizji IB, a jego skuteczność wyniosła 93,3%. Na swoim koncie ma nawet kilka spotkań w ojczystej ekstraklasie w barwach HKM Zwoleń oraz cały sezon rozegrany w HK Spiska Nowa Wieś. Oprócz rozgrywek rodzimych, rumuńskich i węgierskich, poznał również ligę serbską, gdzie bronił dostępu do bramki Vojvodiny Nowy Sad.
Rumuni nie rozgrywali żadnych sparingów bezpośrednio przed przylotem do Tallina, a mistrzostwa rozpoczęli od cennego zwycięstwa nad gospodarzami. Pokonali Estończyków 4:3 po rzutach karnych, w których decydujący najazd wykonał Szilard Rokaly. Zawodnik klubu z Miercurea Ciuc miał już na koncie jedno trafienie, bowiem to on otworzył wynik wczorajszego spotkania. Po pierwszej tercji Rumuni prowadzili 2:0, co jest również zasługą Attili Gógi. Po tym jak Estończycy wyrównali stan meczu, gola na 3:2 strzelił Pawło Borysenko, czyli jeden z trzech Ukraińców w kadrze dowodzonej przez Pénzeša.
Dzisiaj Rumuni spotykają się z Japończykami, co oznacza, że dla jednej z tych drużyn już w drugiej kolejce turnieju zakończy się zwycięska passa.
Kadra Rumunii na Mistrzostwa Świata Dywizji I Grupy B w Tallinie:
Bramkarze: Patrik Polc, Zoltán-László Tõke (obaj ASC Corona Brașzów / Erste Liga).
Obrońcy: Huba – Ferenc Bors, Pawło Borysenko, Ede Mihály (wszyscy ASC Corona Brașzów), Tamás Farkas, Tihamér Győrfy, Alpár Salló (obaj SC Csikszereda Miercurea Ciuc / Erste Liga), Attila Góga (ACSH Gheorgheni / Erste Liga), Jewhen Jemielianienko (Dunarea Gałacz / Liga rumuńska).
Napastnicy: Gergõ Bíró, Roberto Gliga, Zsombor Molnár, Balázs-Szabolcs Péter, Dániel Tranca (wszyscy ASC Corona Brașzów), Anton Butochnov, Adrian Irimia (obaj Dunarea Gałacz), Eduard Casaneanu, Tamás Részegh, Szilard Rokaly (wszyscy SC Csikszereda Miercurea Ciuc), Mircea Constantin, Hunor Csergo (obaj ACSH Gheorgheni).
Trener: Július Pénzeš (Słowacja)
Komentarze