NHL: Zmiany w Vancouver, Toronto i Los Angeles
Po podpisaniu kontraktu przez Williama Nylandera zrobiło się ciasno w składzie Toronto Maple Leafs. Dziś klub oddał jednego ze swoich graczy do Vancouver Canucks, którzy z kolei w swoim zespole zrobili dla niego miejsce, tracąc jednego z zawodników na rzecz Los Angeles Kings.
Nylander w sobotę ostatecznie doszedł do porozumienia z klubem z Toronto w sprawie nowej umowy, a w najbliższych dniach ma zadebiutować w barwach "Klonowych Liści". Dodanie jednej z gwiazd zespołu do składu oznaczało konieczność zwolnienia jednego miejsca wśród napastników. Dziś władze Maple Leafs zdecydowały o przekazaniu w wymianie Josha Leivo do Vancouver Canucks, w zamian za Michaela Carcone.
Leivo w tym sezonie wystąpił w 27 meczach drużyny z Toronto, strzelił 4 gole i zaliczył 2 asysty. Średnio na lodzie spędzał tylko 10 minut i 32 sekundy na mecz. Był drugim najkrócej grającym hokeistą drużyny. To gracz wybrany przez "Klonowe Liście" z numerem 86 draftu NHL w 2011 roku, który jednak dopiero w tym sezonie wywalczył sobie stałe miejsce w zespole, w dużej mierze dzięki przeciągającym się negocjacjom Nylandera. Dotąd głównie krążył między NHL a AHL, a w poprzednim sezonie co prawda grał tylko w Maple Leafs, ale wyłącznie w 16 meczach.
Znakomicie poinformowany dziennikarz stacji TSN Bob McKenzie napisał na Twitterze, że przy podpisywaniu ostatniej umowy z Leivo władze klubu z Toronto obiecały mu, że jeśli wypadnie ze składu i nie będzie miał wielkich szans, by do niego wrócić, to zostanie oddany w miejsce, gdzie będzie mógł grać częściej.
Leivo w NHL do tej pory wystąpił w 84 meczach, strzelił 14 goli i zaliczył 14 asyst. Wszystkie te liczby pochodzą z sezonów zasadniczych, bo 25-latek jeszcze nigdy nie grał w play-offach. Pozyskany przez Maple Leafs w zamian Michael Carcone, z kolei, w ogóle jeszcze nie zadebiutował w NHL. 22-latek grał w AHL w filialnym zespole Canucks Utica Comets, a teraz będzie reprezentował Toronto Marlies, czyli filię TML.
W Canucks miejsce dla Leivo zrobił Brendan Leipsic. Już wczoraj władze klubu zdecydowały o odesłaniu napastnika na listę graczy odrzuconych. Gdyby dziś nikt go nie przejął, to wylądowałby w ekipie Comets na zapleczu najlepszej ligi świata. Ale z okazji skorzystał najsłabszy zespół sezonu Los Angeles Kings, który z kolei łata dziurę w ataku powstałą po kontuzji i tak słabo spisującego się Ilii Kowalczuka.
Leipsic w tym sezonie zagrał w 17 meczach drużyny z Vancouver, strzelił 2 gole i zaliczył 3 asysty. Średnio na lodzie spędza 12 minut i 50 sekund na mecz. To gracz draftowany w 2012 roku z numerem 89 przez Nashville Predators. Nigdy jednak nie zagrał w barwach "Drapieżników". Zadebiutował w NHL w sezonie 2015-16 jako zawodnik Toronto Maple Leafs, ale nie przebił się tam do składu na stałe. W czerwcu ubiegłego roku w drafcie rozszerzenia NHL wybrał go zespół Vegas Golden Knights. W lutym tego roku jednak "Złoci Rycerze" oddali Leipsica do Vancouver. Dotąd w NHL rozegrał on 81 meczów (wszystkie w sezonach zasadniczych), strzelił 8 goli i zaliczył 22 asysty.
Komentarze