Hokej.net Logo
MAJ
3

NHL: Debiutant dał wygraną Canucks (WIDEO)

2020-02-02 07:08 NHL
NHL: Debiutant dał wygraną Canucks (WIDEO)

Najskuteczniejszy debiutant tego sezonu NHL dał Vancouver Canucks 5. z rzędu zwycięstwo i umocnił zespół na czele dywizji.


Wybrany w 2018 roku z numerem 7 draftu Quinn Hughes strzelił wczoraj 2 gole, w tym zwycięskiego w dogrywce i przesądził o wygranej Canucks 4:3 nad New York Islanders. 20-latek zdobył 4 bramki w ostatnich 4 meczach, podczas gdy we wcześniejszych 47 także 4-krotnie trafił do siatki. Po raz pierwszy zrobił to jednak w dogrywce. Sporo szczęścia miał wczoraj przy swoim pierwszym golu, bo po jego strzale krążek odbił się od łyżwy gracza rywali Anthony'ego Beauvilliera i wpadł za linię końcową. 38 punktów Hughesa to najlepszy dorobek wśród tegorocznych debiutantów. Sytuacja w klasyfikacji punktowej graczy pierwszorocznych jest o tyle nietypowa, że dwa pierwsze miejsca zajmują obrońcy. Tuż za Hughesem jest Cale Makar z Colorado Avalanche. Wczoraj duży udział w zwycięstwie w Nowym Jorku miał także J.T. Miller, który zdobył bramkę, zaliczył asystę i wygrał 10 z 14 wznowień. Na liście strzelców znalazł się jeszcze Tim Schaller, a Jacob Markström obronił 34 z 37 strzałów. To już 5. z rzędu wygrana drużyny z Vancouver, która przewodzi dywizji Pacyfiku z dorobkiem 64 punktów. Podopieczni Travisa Greena od 2 wygranych rozpoczęli serię 5 spotkań wyjazdowych. Islanders wczoraj uratowali punkt golem wyrównującym strzelonym przez Brocka Nelsona na 26 sekund przed końcem trzeciej tercji. Obecnie mają na koncie 64 punkty i są na 3. miejscu w dywizji metropolitalnej.

Szczęśliwy gol Quinna Hughesa po rykoszecie od łyżwy Anthony'ego Beauvilliera



Śrubujący swój strzelecki rekord Jack Eichel przerwał serię 6 zwycięstw Columbus Blue Jackets. Amerykanin w dogrywce przesądził o wygranej Buffalo Sabres 2:1, zdobywając już 31. gola w tym sezonie, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Z kolei 8 trafień w dogrywkach to rekord w historii klubu z Buffalo. Oprócz Eichela na listę strzelców wpisał się też w zwycięskim zespole Evan Rodrigues. "Szable" zatrzymały także swoją passę 3 porażek, a zwycięstwo odniósł wreszcie w ich bramce Carter Hutton, bo ostatnio wygrywał tylko Linus Ullmark. Teraz Szwed jest kontuzjowany, a Hutton broniąc 22 strzały przerwał prywatną passę 12 kolejnych porażek. Ze zwycięstwa cieszył się po raz pierwszy od 22 października ubiegłego roku. Sabres mają 53 punkty i pozostają dopiero na 6. miejscu w dywizji atlantyckiej. Blue Jackets przegrali, mimo że już po raz piąty w tym sezonie nie dostali ani jednej kary. Żadna inna drużyna nie zrobiła tego więcej niż dwa razy. Podopieczni Johna Tortorelli z 63 punktami zajmują 4. miejsce w dywizji metropolitalnej.

Vancouver Canucks mają aktualnie najdłuższą serię zwycięstw w NHL, bo wczoraj przerwane zostały dwie dotąd najdłuższe. Nie tylko ta Blue Jackets, ale także passa 6 wygranych Florida Panthers. "Pantery" na wyjeździe uległy 0:4 Montréal Canadiens. Carey Price obronił wszystkie 29 strzałów gości i zaliczył 47 "czyste konto" w NHL, wyprzedzając na 3. miejscu w klubowej klasyfikacji wszech czasów słynnego Kena Drydena, ale nie zmieścił się nawet w trójce graczy wybranych na najlepszych tego wieczoru. Pierwszą gwiazdą spotkania wybrano obrońcę gospodarzy Jeffa Petry'ego, który asystował przy wszystkich 4 golach, ustanawiając swój prywatny rekord liczby punktów zdobytych w jednym meczu NHL. Dobry kolega Alana Łyszczarczyka Nick Suzuki strzelił pierwszego zwycięskiego gola w najlepszej lidze świata i zaliczył asystę, a ponadto do bramki Panthers trafiali: Artturi Lehkonen, Tomáš Tatar i Brendan Gallagher. 55 punktów nadal daje Canadiens 5. miejsce w dywizji atlantyckiej. Drużyna z Raleigh ma na koncie o 6 "oczek" więcej. W drugiej tercji wczorajszego spotkania straciła sdrugiego najskuteczniejszego gracza Aleksandra Barkova. Trener Joel Quenneville powiedział, że uraz nie wygląda na poważny, ale więcej będzie wiadomo po dzisiejszych badaniach.

Winnipeg Jets przerwali serię 5 porażek i to od razu pokonując mistrzów NHL oraz liderów swojej dywizji, St. Louis Blues. Jack Roslovic strzelił dla zwycięzców 2 gole i zaliczył asystę, Blake Wheeler uzyskał bramkę i asystę, trafiali także Andrew Copp i Patrik Laine, a "Odrzutowce" wygrały u siebie 5:2. W bramce gospodarzy bardzo dobry mecz rozegrał Connor Hellebuyck, który obronił 38 strzałów. Seria 5 przegranych, którą zakończyła drużyna z Winnipeg, była jej najdłuższą w tym sezonie. Z 56 punktami Jets awansowali na 5. miejsce w dywizji centralnej, co jednak nie daje prawa gry w play-offach na koniec sezonu. Słabo ostatnio dysponowany jest zespół mistrzów NHL. Przegrali oni 5 z ostatnich 6 meczów i oba w ten weekend. Nadal jednak z 70 punktami prowadzą w dywizji centralnej oraz konferencji zachodniej. Występujący w barwach Blues Alexander Steen akurat w swoim rodzinnym Winnipeg rozegrał mecz numer 1 000 w NHL. Szwed urodził się w tym mieście, gdy jego ojciec Thomas reprezentował barwy "starych" Jets w tej lidze.

Derby kanadyjskiej prowincji Ontario padły łupem Toronto Maple Leafs. Mitch Marner w dogrywce podczas gry w przewadze dał "Klonowym Liściom" zwycięstwo 2:1 nad Ottawa Senators. Gwiazdor zespołu z Toronto w 282. występie doczekał się pierwszego gola w dogrywce meczu najlepszej ligi świata. Wcześniej, także w przewadze, trafił Jason Spezza, który w drużynie z Ottawy spędził najlepsze lata swojej kariery. Z kolei 24 z 25 strzałów obronił bramkarz Maple Leafs Michael Hutchinson. Spezza reprezentował barwy Senators przez 11 sezonów i zagrał w tym zespole w finale Pucharu Stanleya. Drużyna z Toronto wygrała 3. mecz z rzędu i z 63 punktami awansowała na dające prawo gry w play-offach bez względu na zdobycz punktową 3. miejsce w dywizji atlantyckiej. Jej lokalny rywal ma 46 punktów i jest w tej samej dywizji przedostatni.

Ostatnie miejsce i w tej dywizji, i w konferencji wschodniej, i w całej lidze, zajmują Detroit Red Wings, którzy śrubują kolejną serię porażek. "Czerwone Skrzydła" drugi raz w ciągu dwóch dni przegrały z New York Rangers, tym razem 0:1 u siebie. To już ich 8. porażka z rzędu. Jedynego gola w meczu strzelił w przewadze w pierwszej tercji Mika Zibanejad, ale pierwszą gwiazdą spotkania wybrany został bramkarz gości Henrik Lundqvist, który obronił wszystkie 33 strzały Red Wings i zachował 64. "czyste konto" w karierze w NHL. Czekał jednak na nie bardzo długo, bo poprzednio nie dał się pokonać 19 listopada 2017 roku. Szwed, który już nie jest pewniakiem do gry w bramce Rangers, pozostaje jednak liderem pod względem liczby meczów "na zero" wśród obecnie występujących w NHL bramkarzy. Wczoraj rozgrywał pierwszy mecz od 3 tygodni. W drugiej tercji mógł go pokonać rozgrywający spotkanie nr 1 000 w NHL Valtteri Filppula, ale z bliska trafił w słupek. Rangers mają 54 punkty i są na przedostatnim, 7. miejscu w dywizji metropolitalnej. Red Wings z 28 "oczkami" zamykają ligową tabelę, tracąc aż 15 punktów do przedostatniej pozycji.

Fatalne pudło Valtteriego Filppuli z najbliższej odległości



Gorsi od New York Rangers w dywizji metropolitalnej są tylko New Jersey Devils, którzy dziś w nocy u siebie ulegli Dallas Stars 2:3 po dogrywce. Decydującego gola strzelił Joe Pavelski, dla którego było to 2. trafienie w dogrywce w tym sezonie rozgrywanym w ekipie Stars. Wcześniej przez 13 lat występów w San Jose Sharks Amerykanin dwukrotnie łącznie trafiał do siatki w dodatkowych częściach meczu. Dla "Gwiazd" pierwszą bramkę w NHL zdobył Joel Kiviranta, a trafił także Jason Dickinson. Bramkarz Stars Ben Bishop zaliczył 29 skutecznych interwencji. Jego ekipa co prawda od 5 meczów nie strzeliła gola w przewadze, ale ma na koncie 62 punkty, co daje jej premiowane awansem do play-offów 3. miejsce w dywizji centralnej. Stars stracili dotąd najmniej goli w tym sezonie (129). Z kolei Devils pod względem liczby traconych goli są tylko od absolutnego outsidera z Detroit, a ich 45 punktów to także drugi najgorszy wynik w konferencji wschodniej.

Na pozycję premiowaną awansem do play-offów wskoczył zespół Philadelphia Flyers. "Lotnicy" przed własną publicznością pokonali 6:3 Colorado Avalanche. Gospodarzy prowadził duet Joel Farabee - Kevin Hayes. Obaj strzelili po 2 gole, a Hayes dodatkowo zaliczył asystę. Matt Niskanen uzyskał bramkę i asystę, Scott Laughton także trafił do siatki, a Sean Couturier asystował trzykrotnie i wygrał 13 z 21 wznowień. Pierwszy raz w tym sezonie zwycięstwo odniósł stojący w bramce Flyers Alex Lyon, który obronił 28 strzałów. Drużyna z Filadelfii wygrała 3 z ostatnich 4 meczów i mając 63 punkty zajmuje 5. miejsce w dywizji metropolitalnej. Jednocześnie awansowała na 2. pozycję w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Z kolei Avalanche przerwali passę 3 zwycięstw, ale utrzymali 2. miejsce w dywizji centralnej. Mają 62 punkty i Dallas Stars wyprzedzają dzięki mniejszej liczbie rozegranych spotkań. Ich bramkarz Philipp Grubauer w drugiej tercji popisał się niesamowitą interwencją nogą w szpagacie po strzale z bliska Jamesa van Riemsdyka.

Fantastyczna interwencja w szpagacie Philippa Grubauera po strzale Jamesa van Riemsdyka



Jonathan Toews i Patrick Kane trafili w serii rzutów karnych i dali Chicago Blackhawks wyjazdowe zwycięstwo 3:2 nad Arizona Coyotes. Kane wcześniej asystował z gry przy dwóch golach Brandona Saada i już do 12 wydłużył swoją serię meczów ze zdobytym punktem. Toews zrównał się z liderem klasyfikacji wszech czasów NHL Fransem Nielsenem, wykorzystując 49. rzut karny w tej lidze, z kolei Kane jest w tym rankingu 3. z 46 celnymi strzałami . W tym sezonie wykorzystał 5 takich okazji, co daje mu 1. pozycję razem z Nikitą Gusiewem. Saad mógł mieć hat tricka, ale w trzeciej tercji nieprawdopodobną interwencją łyżwą w leżącej pozycji zatrzymał go Antti Raanta, który w Chicago rozpoczynał swoją karierę w NHL. Blackhawks wygrali 6 z ostatnich 7 meczów i 8 z 9 na wyjazdach. 56 punktów daje im 4. miejsce w dywizji centralnej, co jednak nie wystarcza do zajmowania pozycji premiowanej awansem do play-offów. Do drugiej "dzikiej karty" w konferencji zachodniej tracą 3 punkty. A to 2. miejsce zajmują ich wczorajsi rywale, którzy co prawda przegrali 5 meczów z rzędu, ale mają 59 "oczek" i utrzymują się w strefie play-offów. W dywizji Pacyfiku są na 5. miejscu.

Niesamowita parada łyżwą Anttiego Raanty po strzale Brandona Saada



Vegas Golden Knights pokonali na wyjeździe Nashville Predators 3:0. Marc-André Fleury wrócił do składu po jednomeczowym zawieszeniu za rezygnację z udziału w Meczu Gwiazd i zachował 59. "czyste konto" w NHL. Nie miał jednak wiele pracy, bo dotarło do niego tylko 19 strzałów graczy "Drapieżników". Zwycięskiego gola strzelił w sytuacji "sam na sam" z Pekką Rinne Chandler Stephenson, a później swoje trafienia dołożyli: Nicolas Roy i Reilly Smith. Stephenson w tym sezonie zdobył już 5 bramek na wagę wygranych - 2 dla Washington Capitals i 3 po transferze dla Golden Knights. Wcześniej w 4 kolejnych rozgrywkach w NHL ani razu nie przesądził o zwycięstwie. Obie drużyny zmarnowały wczoraj wszystkie swoje gry w przewagach - Predators 5, a Golden Knights 4. Zespół z Las Vegas ma 61 punktów i zajmuje 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Ekipa z Nashville z 55 "oczkami" jest 6. w dywizji centralnej.

Boston Bruins odnieśli 3. zwycięstwo z rzędu i już tylko na 1 punkt zbliżyli się do prowadzących w tabeli całej NHL Washington Capitals. "Niedźwiedzie" na wyjeździe pokonały Minnesota Wild 6:1. Torey Krug strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty, David Pastrňák zdobył bramkę i z 38 golami odskoczył na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców Aleksandrowi Owieczkinowi, który dogonił go dzień wcześniej, a do tego Czech zaliczył 2 asysty. Pastrňák już wyrównał swój najlepszy strzelecki wynik w jednym sezonie NHL. Wczoraj po golu i asyście dla Bruins zaliczyli Jake DeBrusk i Brad Marchand, a trafił też Anders Bjork. Jaroslav Halák obronił 25 strzałów. Drużyna z Bostonu strzeliła 3 gole w przewagach, a sama obroniła wszystkie 4 osłabienia. W obu tych elementach Bruins zajmują 2. miejsce w lidze. Tak jak w ligowej tabeli, w której ich 74 punkty to tylko o 1 mniej niż mają prowadzący Washington Capitals. Ci ostatni rozegrali jednak o 1 spotkanie mniej. Z kolei Wild z 52 "oczkami" zamykają dywizję centralną.

Jak zwykle ostatnio, bardzo dużo działo się w derbach prowincji Alberta. Edmonton Oilers na wyjeździe rozbili Calgary Flames 8:3, a w meczu znów doszło do kilku pięściarskich pojedynków. W pierwszej tercji miało miejsce oczekiwane starcie wezwanego specjalnie na 2 derbowe mecze w odstępie 3 dni Buddy'ego Robbinsona (CGY) z Jujharem Khairą, Matthew Tkachuk (CGY) walczył tym razem nie z Zackiem Kassianem, a z Ethanem Bearem, ale punktem kulminacyjnym była toczona równolegle walka bramkarzy - Cama Talbota (CGY) z Mikiem Smithem. Obaj jeszcze w poprzednim sezonie reprezentowali barwy swoich obecnych derbowych rywali. W całym meczu sędziowie nałożyli 102 karne minuty. Connor McDavid strzelił dla Oilers 2 gole, a mimo to stracił dystans do prowadzącego w klasyfikacji punktowej kolegi z zespołu Leona Draisaitla. Niemiec asystował 4 razy i ma już 83 punkty przy 79 swojego kapitana. Gaëtan Haas i Kailer Yamamoto zaliczyli po bramce i asyście dla gości, a trafiali także: Sam Gagner, Caleb Jones, Kassian i Ryan Nugent-Hopkins. Talbot w bramce Flames zmienił Davida Ritticha po tym jak ten wpuścił 4 z 17 strzałów. Czech musiał jednak wrócić między słupki, gdy jego zastępca po bójce otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie. W bramce Oilers Smitha zmienił Mikko Koskinen, który w trzeciej tercji obronił wszystkie 8 strzałów rywali. Drużyna z Edmonton po raz pierwszy w tym sezonie wygrała derby. Poprzednie 3 mecze kończyły się triumfami "Płomieni". 62 punkty dają zespołowi Dave'a Tippetta 2. miejsce w dywizji Pacyfiku, w której jego wczorajsi rywale z 60 "oczkami" są na 4. pozycji, prowadząc jednocześnie w wyścigu po dwie "dzikie karty" do play-offów na Zachodzie.

Bójka bramkarzy - Cam Talbot kontra Mike Smith



Z kolei w derbach Kalifornii na dnie tabeli dywizji Pacyfiku oraz konferencji zachodniej Anaheim Ducks pokonali na wyjeździe Los Angeles Kings 3:1. Swój najlepszy mecz w sezonie rozegrał bramkarz gości Ryan Miller, który obronił aż 46 z 47 strzałów rywali. Zwycięskiego gola strzelił Derek Grant, a oprócz niego do bramki "Królów" trafili: Max Jones i obrońca Jacob Larsson. Jedyny gol dla Kings na lodzie nie został uznany, bo sędzia w podbramkowym zamieszaniu miał zamiar przerwać grę gwizdkiem, ale po analizie wideo uznano, że nie miało to wpływu na akcję i bramka Tylera Toffolego została zaliczona. Atmosfera w Los Angeles nie była aż tak gęsta jak w Calgary, ale i tu nie obyło się bez walki na pięści. Kurtis MacDermid (LAK) zmierzył się z Nicolasem Deslauriersem w rewanżu za ich grudniową walkę w meczu derbowym. Deslauriers stoczył w tym sezonie już 11 bójek. Żaden inny gracz NHL nie bił się częściej niż 5 razy. Ducks mają 47 punktów i zajmują 7. miejsce w dywizji Pacyfiku. Kings są i w niej, i w konferencji zachodniej ostatni z 47 punktami, a w całej lidze wyprzedzają tylko Detroit Red Wings.

Bójka Kurtisa MacDermida z Nicolasem Deslauriersem



Trzeci kalifornijski klub NHL San Jose Sharks u siebie musiał uznać wyższość Tampa Bay Lightning. "Błyskawica" wywiozła z San Jose 2 punkty dzięki zwycięstwu 3:0. To jej 3. wygrana z rzędu. Najlepszy na lodzie był tego wieczoru zastępujący odpoczywającego Andrieja Wasilewskiego bramkarz gości Curtis McElhinney, który zachował pierwsze "czyste konto" w barwach Lightning dzięki 30 skutecznym interwencjom. Steven Stamkos strzelił gola zwycięskiego, a później asystował przy trafieniu Nikity Kuczerowa. Wynik w końcówce strzałem do pustej bramki ustalił Ondřej Palát. Lightning wygrali już 11. mecz z rzędu z rywalami z dywizji Pacyfiku i odnieśli 15 zwycięstw w ostatnich 18 spotkaniach. Podopieczni Jona Coopera są na razie najlepszym zespołem 2020 roku, a w ogólnej tabeli mają 69 punktów i zajmują 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. Sharks z 48 "oczkami" są na 6. miejscu w dywizji Pacyfiku.

WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Powiem Ci tyle że Ubowski miał lepsze od Twoich asów
  • szop: to nie przypadki a wrecz potwierdzenie reguly :) zabawny jestes ale napewno lepsze jak Ubowski Krzyzek
  • szop: to nie sa moje asy zreszta Kappi nawet tu juz nie gra :) dawaj jakie mial te liczby
  • Luque: Krzyżek grał mało, a jak grał to w 4 linii, Ubo jest od niego dużo lepszy
  • szop: ale to niczyja wina ze gral malo a raczej wina GKS
  • Luque: Ubowski 12 pkt +3, Kamiński 7pkt -10, ale ponoć szaleje na taflach ;)
  • szop: ktore tak wlasnie niszczy graczy o czym tu mowa wiec nie rozumiem dlaczego tego nie widzisz
  • szop: czekam na te liczby Ubowskiego :D
  • Luque: Jak się nauczysz czytać to znajdziesz ;)
  • szop: rozbawiles mnie Luq dzieki w piatek dobry humor jak znalazl mozesz mnie jeszcze obrazic z braku argumentow spoko nie bede sie gniewac :)
  • szop: skoro stwiedziles ze bije moich asow sadzilem ze wiesz ale Ty mowisz wiecznie o rzeczach i faktach bez pokrycia :D do tego oburzasz sie jeszcze na fakty ktore sa jednoznaczne na emeryture tylko do GKS
  • Luque: No to Ty mi wymieniłeś Asów co są słabsi nawet od Ubowskiego i dalej żyjesz wypromowaniem Wronki ;)
  • szop: nawet przedwczesną
  • szop: Luq czy mysllisz ze kogos w NT jara badz jaral Fakt ze ktos sie z Nowego Targu wybil albo ze ktos sie przez to zalamal badz powazny tutaj tak jest zawsze
  • szop: czego o Tychach raczej powiedziec nie mozesz
  • Luque: Znam tu takich co wypisują tych gości z przeszłości i się tym jarają ;)
  • Luque: W Tychach czasem ktoś się przebije do składu i tyle, nie licząc Jeziorskiego
  • szop: jak bylem mlody to pol tej ligi to byli gracze Podhala ktorzy tutaj sie nie lapali
  • szop: sadze jednak ze zle to odbierasz tutaj to nic nowego dla nikogo
  • szop: wiesz z dobrymi grajkami jest jak z zajebiscie ladna dziewczyna kazdy ja chce przeleciec i wkoncu komus sie uda
  • szop: nawet Baranyk u Was nie byl juz soba
  • szop: gosc ktory ponizej pewnego poziomu nie schodzil... u Was jednak zszedl :)
  • Luque: Haha z tą dziewczyną to dobre ;p
  • Luque: Miałeś u siebie teraz Cichego i Szczechure i co powiesz? ;)
  • szop: ze chcialbym zeby zostali na nastepny sezon
  • Luque: Tak dobrze grają znowu? Też już odcinają kupony i dobrze to wiesz
  • szop: minales sie z tematem rozmowy ale jesli chcesz Cichy gorszy stad nie wyjdzie niz przyszedl z Unii
  • szop: nawet w tym wieku
  • Luque: Szczerze to jestem ciekaw jak będziecie wyglądać z tym kanadyjskim stylem gry
  • szop: sadze ze dobrze za Barskiego mielismy tego przyklad nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niz Nowy Targ dla takiej gry pozyjemy zobaczymy mnie bardziej interesuja polnocno amerykanskie posilki za czaso Barskie Seed wrocil z malowania dachow Willick swietny srodkowy
  • Luque: Wasz prezes powiedział, że ma być twardo i przeciwnik ma wyjechać poobijany... ale ja w tej lidze tego nie widzę... a Cichy i Szczechura to się do takiej gry nie nadają, oni woleli zawsze kombinacyjną grę
  • Simonn23: Ubowski podpisał
  • szop: tu wiek moze byc istotny choc nie zapominajmy skad pochodza... wiesz od kazdej funkcji jest dany zawodnik Wronka tez raczej do tej funkcji nie pasuje ale koledzy zrobia mu duzo miejsca
  • Luque: Kapica też odpada z takiej gry ale on chyba odchodzi?
  • Luque: Fajnie że Ubowski zostaje, pora żeby zagrał najlepszy sezon i ustabilizował się na tym poziomie
  • szop: nie odpada czemu fakt nie nalezy do walczakow ale patrz jak to jest w NHL Crosby ma graczy co robia mu miejsce itp Kapi pewnie odejdzie choc sadze ze raczej licytuje kontrakt w Podhalu bo nie sadze by cieszyla go gra O NIE WIADOMO CO nie bedziemy plakac Damian to swietny grajek ale bardzo drogi i bardzo kontuzjogenny
  • szop: choc w NT to roznie jest bo tu wielu graczy ma indywidualnych sponsorow bo ludzi z sianem tutaj nie brak
  • szop: i jak ktos sie uprze to da ile trzeba patrz Patryk Wronka
  • szop: ciekawi mnie kogo trener przywiezie zza wielkiej wody
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
  • głośny71: Korenczuk jeszcze miał rozmawiać o nowym kontrakcie.
  • KubaKSU: Nilson, Mroczek ,Galant :) dadzą radę w nowych klubach;)
  • hanysTHU: Lód z wody z paprów winien. Pewne info.
  • hanysTHU: Ruski gaz w rolbie.
  • Luque: Nie wiem co pijesz Paskalu, skąd mam niby wiedzieć ;P
  • Tellqvist: Szkoda że Unia nie wyciagneła z Sanoka jesZcze Ahoniemi był dobry grajek kręci nieZle liczby w Boras.
  • Tellqvist: Ciekawie zapowiada się projekt w NT zyczyć tylko powodzenia.
  • Paskal79: Lugue to jakże Nilson mar wadę,jak nie piję to nie ma źle:-)
  • Luque: Weźcie go zakontraktujcie to się przekonacie ;P
  • narut: ale Czesi i Słowacy śmigają.. tempo niesamowite.. a to "tylko" ich składy wstępne, wciąż bez ich najlepszych zawodników.. że Słowacy zgodzili się towarzysko z nami zagrać 3 maja w Żylinie...
  • Stoleczny1982: Myslalem ze mecze z WB miala byc w TVP Sport???
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe