Hokej.net Logo
MAJ
3

Dawno, dawno temu… Życie to nie bajka – finisz kariery Jaromira Jagra

Dawno, dawno temu… Życie to nie bajka – finisz kariery Jaromira Jagra

Zanim zaczniecie pisać mi w komentarzach że “i tak był wielki”, “co z tego, szacunek za to co zrobił” i inne tego typu teksty. Ja o tym wszystkim wiem, do wszystkiego mam respekt i ze wszystkimi komplementami co do bohatera artykułu się zgadzam. Odniosę się jednak w tym tekście do pewnego bajkowego patosu, który wszyscy chcieliśmy zobaczyć wcielony w życie. Do bajkowej historii Jaromira Jagra niezniszczalnego gościa, który mówi, że chce grać do 50. roku życia. Gdzieś tam każdy z nas chciał widzieć Jagra jeszcze raz w walce o tytuł, widzieć go jako niezmordowanego profesora coraz to nowych pokoleń zawodników.


Niestety życie to nie bajka. Chyba daliśmy się nieco ponieść baśniowym marzeniom, zapominając zupełnie o tym, że profesjonalny sport dużo bardziej niż Nibylandię przypomina Park Jurajski. Zawodowym sportem rządzi jedna z najprostszych zasad świata, mało tu magii, dużo więcej tu teorii Darwina – tego, jak potrafił się dostosować do zmian, jak długo potrafił być silniejszy, bo przecież tylko najsilniejsi przetrwają, także w NHL.

Przez mniej więcej dekadę Jaromir Jagr umykał darwinizmowi nie bez przyczyny. Był znakomicie przygotowany pod względem fizycznym i sprawnościowym, był zdeterminowany, by pozostać wśród najlepszych i nie być wśród nich tylko maskotką. Legendy, którymi obrósł, a których już nikt nie potrafi oddzielić od prawdy, wzmagały w nas poczucie, że jest herosem naszych czasów, półbogiem dorównującym bohaterom greckich mitów. Jedną z nich jest posiadanie przez niego prywatnych kluczy do lodowiska drużyny, w której aktualnie grał, tak by mógł trenować do późnych nocnych godzin.

Poziom jego zaangażowania pozwalał mu na udaną rywalizację z młodszymi, silniejszymi i czasami już po prostu lepszymi pod wieloma względami zawodnikami. Tak było, ale nie w tym roku. Jagr stracił fizyczną przewagę tego lata, przyczyną były prawdopodobnie opóźnione przygotowania do sezonu przeprowadzane indywidualnie poza najlepszymi specjalistami. Pojawienie się późnym wrześniem w Calgary i podpisanie kontraktu wszyscy przyjęliśmy owacyjnie, ale Czech nie był gotowy na sezon NHL, sam zresztą o tym w tamtym momencie wspominał.

Płomienie z Calgary rozważały zatrudnienie Jagra już wcześniej, ale wolały poczekać na rozwój sytuacji. Flames liczyli, że kilku młodych skrzydłowych, których posiadają w swojej kadrze, zrobiło wystarczające postępy, by pomóc im w walce w NHL. Na koniec obozu treningowego coraz mocniej przekonywali się, że tak nie jest. Wtedy sięgnęli po Jagra jako stabilną markę, która pomoże. Zdawano sobie sprawę, że będzie musiał nadrobić zaległości treningowe. Dano mu czas i warunki do treningów, opiekę fachowców i brak presji czasowej. To czeski skrzydłowy miał dać znać, kiedy uzna swoje ciało za gotowe, zrobił to przed czwartym meczem sezonu zasadniczego CGY i został powołany do kadry.

Od początku Jagr wyglądał, jakby grał w innym tempie niż reszta graczy na lodzie; spędził tak cztery mecze, w piątym zagrał tylko trzy minuty i opuścił lód z urazem pachwiny. Popatrzcie na pierwszy mecz Jagra w sezonie i zmiany, na których przebywał w strefie defensywnej. Jest najbardziej zagubionym zawodnikiem z całej piątki broniącej, szybko zmieniający właścicieli i kierunki krążek sprawia Czechowi spory problem, by podążać za akcją, by stać we właściwym miejscu. Czech przewraca się, męczy, gubi krycie, po prostu przeszkadza swoim. Obserwujcie gracza z 68 na bluzie:

To właściwie była odpowiedź na to, jak będzie wyglądał ten sezon w jego wykonaniu. Opuścił sześć kolejnych meczów, zagrał potem w dziewięciu, znów opuścił jeden, zagrał we trzech, opuścił pięć… i tak dalej. Po raz ostatni widzieliśmy go w Sylwestra, gdy Flames ograli Blackhawks rozpoczynając znakomitą serię 11 meczów z rzędu bez porażki w czasie regulaminowym na koncie.

Do problemów zdrowotnych oprócz pachwin dołączyły kolana. To właśnie one były powodem, dla którego Flames wrzucili Czecha na IR, listę długoterminowo kontuzjowanych, a potem także przepuścili przez waivers jego kontrakt. 24 godziny później Jagr był już “wolny” i po konsultacji z agentem zdecydował o powrocie “do domu”.

Takie rozwody nie tylko w hokeju, lecz w ogóle w sporcie potrafią szybko zmienić się w pranie brudów na forum publicznym. W tym przypadku tak nie jest; i klub, i obóz zawodnika utrzymały klasę do samego końca. Wzajemne podziękowania za współpracę i pochwały ocieplają znacznie ten raczej smutny dla wszystkich moment.

– Chociaż jestem bardzo rozczarowany i sprawy nie potoczyły się tak, jak się tego spodziewaliśmy, to jestem też wdzięczny Calgary Flames, fanom klubu i miastu za serdeczne powitanie mnie. Obecnie nie mogę doczekać się powrotu do Kladna i kontynuowania tam swojej kariery – powiedział Jagrmeister.

Jak zaznaczył menadżer Brad Traveling pobyt Jagra w klubie i przy tym młodym zespole był czymś odświeżającym. Weteran żartował, wprowadzał dobrą atmosferę i pracował z młodymi hokeistami dając im nienachalne wskazówki. Towarzyszyły temu spotkania z grupą podróżujących za nim kibiców, tak zwanych Traveling Jagrs, i masa innych pozytywnych marketingowo dla klubu rzeczy.

Niestety język ciała, można powiedzieć sam organizm powiedział dość. Jagr w trakcie meczów był poza rytmem, jego ruchy nie były skoordynowane, a ekipa z prowincji Alberta nie mogła dłużej czekać na cud. Tuż po odstawieniu Jagra od składu Flames zaczęli notować świetne wyniki. Byli młodsi i szybsi, gdy 45-latka nie było w rotacji. Oczywiście z nim w składzie i tak nikt nie zakładał, że będzie wygrywał pojedynki szybkościowe. Rozczarowywał jednak nie tylko w tym aspekcie, sam nie był też zadowolony z szans, które dostawał. Średnio 13 minut na lodzie to niedużo, ale trener nie mógł częściej go wystawiać, mając w zamyśle cel nadrzędny – sukces drużyny.

Po rezygnacji z czeskiej legendy zespół zaczął grać lepiej; nie jest to raczej główny powód, dla którego tak się stało, ale z faktami nie należy też dyskutować. Playoffy są w zasięgu ręki Flames i po półmetku sezonu trudno było ciągnąć eksperyment pod tytułem “Jaromir Jagr”. Może gdyby to był kompletnie nieudany sezon Calgary można by było się w to bawić, albo na odwrót, jeśli byłby to super udany sezon tak, że Flames rozdawaliby karty na Zachodzie. W sytuacji “środkowej” każda zła decyzja może na koniec sezonu przechylić szalę…

Jeśli to jest koniec końców Jaromira Jagra w NHL, co jeszcze nigdzie nie zostało przecież powiedziane i potwierdzone, to zakończy on karierę jako drugi w klasyfikacji punktowej wszech czasów (1921), trzeci w golach (766), piąty w asystach (1155) i trzeci w rozegranych meczach. W tym sezonie wyprzedził w liczbie występów swojego dawnego kolegę z drużyny, Rona Francisa, w grudniu rozgrywając swój mecz numer 1733. Do kolejnego w tym zestawieniu Gordiego Howe’a brakuje w tej chwili Jagrowi 34 meczów. Jagr będzie mógł zostać wprowadzony do Hockey Hall of Fame trzy lata po tym, jak oficjalnie ogłosi zakończenie kariery w NHL, czego jeszcze nie zrobił. Jeśli usłyszymy to z jego ust, możemy być pewni, że będzie w Galerii Sław już w 2022.

Jagr nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich, jego zespół HC Kladno gra w drugiej lidze czeskiej, a rozgrywki te nie mają przerwy na czas turnieju olimpijskiego. Oficjalnie weteran nie dostał też powołania do kadry narodowej. Pięciokrotnie był najlepiej punktującym zawodnikiem NHL (Art Ross Trophy). Został uznany MVP rozgrywek w 1999 roku. Jest członkiem Triple Gold Club, czyli wąskiego grona ludzi związanych z hokejem na lodzie, którzy zdobyli Puchar Stanleya, mistrzostwo świata i olimpijskie złoto.

Dla tych, którzy nie lubią jeszcze porzucać nadziei, istnieje jeszcze piękny scenariusz, w którym Jagr wraca do Kladna i odbudowuje się psychicznie oraz fizycznie, łapiąc fantastyczną formę w marcu. W kwietniu Flames wchodzą do playoffów i wygrywają rundę, pojawiają się jednak kontuzje, drużyna potrzebuje wsparcia i dzwoni po Jagra. Ten wpada i dodaje zespołowi mocy prowadząc go do finału Stanley Cup… Jeśli nadal chcesz wierzyć w bajki – właśnie dałem ci na tacy jedną z najpiękniejszych opowieści. Tylko od Ciebie zależy, na ile w nią uwierzysz.

Michał Ruszel - nhlw.pl

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Miałeś u siebie teraz Cichego i Szczechure i co powiesz? ;)
  • szop: ze chcialbym zeby zostali na nastepny sezon
  • Luque: Tak dobrze grają znowu? Też już odcinają kupony i dobrze to wiesz
  • szop: minales sie z tematem rozmowy ale jesli chcesz Cichy gorszy stad nie wyjdzie niz przyszedl z Unii
  • szop: nawet w tym wieku
  • Luque: Szczerze to jestem ciekaw jak będziecie wyglądać z tym kanadyjskim stylem gry
  • szop: sadze ze dobrze za Barskiego mielismy tego przyklad nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niz Nowy Targ dla takiej gry pozyjemy zobaczymy mnie bardziej interesuja polnocno amerykanskie posilki za czaso Barskie Seed wrocil z malowania dachow Willick swietny srodkowy
  • Luque: Wasz prezes powiedział, że ma być twardo i przeciwnik ma wyjechać poobijany... ale ja w tej lidze tego nie widzę... a Cichy i Szczechura to się do takiej gry nie nadają, oni woleli zawsze kombinacyjną grę
  • Simonn23: Ubowski podpisał
  • szop: tu wiek moze byc istotny choc nie zapominajmy skad pochodza... wiesz od kazdej funkcji jest dany zawodnik Wronka tez raczej do tej funkcji nie pasuje ale koledzy zrobia mu duzo miejsca
  • Luque: Kapica też odpada z takiej gry ale on chyba odchodzi?
  • Luque: Fajnie że Ubowski zostaje, pora żeby zagrał najlepszy sezon i ustabilizował się na tym poziomie
  • szop: nie odpada czemu fakt nie nalezy do walczakow ale patrz jak to jest w NHL Crosby ma graczy co robia mu miejsce itp Kapi pewnie odejdzie choc sadze ze raczej licytuje kontrakt w Podhalu bo nie sadze by cieszyla go gra O NIE WIADOMO CO nie bedziemy plakac Damian to swietny grajek ale bardzo drogi i bardzo kontuzjogenny
  • szop: choc w NT to roznie jest bo tu wielu graczy ma indywidualnych sponsorow bo ludzi z sianem tutaj nie brak
  • szop: i jak ktos sie uprze to da ile trzeba patrz Patryk Wronka
  • szop: ciekawi mnie kogo trener przywiezie zza wielkiej wody
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
  • głośny71: Korenczuk jeszcze miał rozmawiać o nowym kontrakcie.
  • KubaKSU: Nilson, Mroczek ,Galant :) dadzą radę w nowych klubach;)
  • hanysTHU: Lód z wody z paprów winien. Pewne info.
  • hanysTHU: Ruski gaz w rolbie.
  • Luque: Nie wiem co pijesz Paskalu, skąd mam niby wiedzieć ;P
  • Tellqvist: Szkoda że Unia nie wyciagneła z Sanoka jesZcze Ahoniemi był dobry grajek kręci nieZle liczby w Boras.
  • Tellqvist: Ciekawie zapowiada się projekt w NT zyczyć tylko powodzenia.
  • Paskal79: Lugue to jakże Nilson mar wadę,jak nie piję to nie ma źle:-)
  • Luque: Weźcie go zakontraktujcie to się przekonacie ;P
  • narut: ale Czesi i Słowacy śmigają.. tempo niesamowite.. a to "tylko" ich składy wstępne, wciąż bez ich najlepszych zawodników.. że Słowacy zgodzili się towarzysko z nami zagrać 3 maja w Żylinie...
  • Stoleczny1982: Myslalem ze mecze z WB miala byc w TVP Sport???
  • emeryt: ale że Mati-Pekka...
  • Simonn23: Czy dziś 19:46 coś będzie zwiastować?
  • emeryt: w Kato nie społnił oczekiwań podobnie Jak kiedys Wielki Valtola
  • KubaKSU: Dziś na pewno będzie jakieś info :)
  • emeryt: Olimpija Lublana kompletuje pake na nowy sezon,juz w tek chwili drużyna gwiazd,może Pan Zupa czeka/czekał na propo z tego klubu...
  • jastrzebie: Zapiszę się w sobotę do roboty żeby wykupić transmisję. 15 funtów.
  • emeryt: Sabolic,Pance,Tomazevic,Kerbashian,Pavlin m.in
  • Luque: Ciekawe jak wypadniemy w tym sparingu ze Słowakami
  • Luque: Jastrzębiu nie chcesz dać zarobić Brytolom? Ty skąpcu ;P
  • emeryt: Słowacy zagrajo na 1/4 gwizdka,nawet gwiazdorzy z enejdżel,niestety na dzień dzisiajszy nie budzimy respektu u takich ekip jak np Słowacy
  • Luque: Słowacy zdjęli bramkarza I szybko dostali do pustaka teraz...
  • narut: a teraz ładnie zasadzili...
  • narut: fajnie publiczność zareagowała, nieważne że przegrywają i już nie wygrają ale bramka ich drużyny budzi radość..
  • narut: niemałą..
  • jastrzebie: Trzyniec Pardubice 3-0. Siódmy mecz się szykuje
  • Paskal79: Trinec mega mocni mentalnie przegrywali ze Sparta 0-3 wygrali 4;3 a przy stanie 2-3 w w 6 meczu przegrywali 5 sek w3 ter jedna bramka i zremisowali i w dogrywce ich chapli, no i 7 mecz w dogrywce wygrali....
  • Paskal79: W trzeciej dogrywce!!! Po 20 min 5na5 !
  • hanysTHU: Do ekipy Słowaków mają jeszcze dojechać trzej gracze zza wody.
  • hanysTHU: Slafkovsky, Pospišil i jeszcze jeden kamarad ,którego nazwiska zapomniołch
  • Paskal79: Panowie Słowacja jest poza naszym zasięgiem!!!! Możemy powalczyć z Łotwa, Francja i Kazachstanem.....
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe