Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Play-off NHL: Niesamowity pierwszy atak poprowadził "Rycerzy" (WIDEO)

2019-04-15 07:01 NHL
Play-off NHL: Niesamowity pierwszy atak poprowadził "Rycerzy" (WIDEO)

Prawdziwy popis gry w trzecim meczu pierwszej rundy play-offów NHL z San Jose Sharks dał pierwszy atak Vegas Golden Knights. Flagowa formacja ofensywna drużyny z Las Vegas strzeliła wszystkie sześć goli i dała drużynie prowadzenie w całej serii.


Rywalizacja Golden Knights z Sharks jest jak na razie tą w tegorocznych play-offach, w której pada najwięcej goli. Tej nocy w meczu numer 3 w Las Vegas nie było inaczej. Gospodarze rozpoczęli strzelanie błyskawicznie, bo już w 16. sekundzie Mark Stone efektownym uderzeniem z backhandu pokonał Martina Jonesa i otworzył wynik. Stone trafiał do siatki w każdym z trzech dotychczasowych meczów, ale była to tylko zapowiedź tego, co później zrobił z "Rekinami" pierwszy atak "Rycerzy", złożony ze Stone'a, Maxa Pacioretty'ego i Paula Stastny'ego.


W 13. minucie zaledwie pięciu sekund gry w przewadze po podwójnym wykluczeniu Evandera Kane'a potrzebował Pacioretty, by podwyższyć na 2:0. Goście jeszcze w pierwszej tercji zmniejszyli straty golem Kevina Labanca, uznanym, mimo "challenge'u" trenera Golden Knights Gerarda Gallanta, który domagał się odgwizdania przeszkadzania bramkarzowi. A w drugiej odsłonie do pracy przystąpił Stastny. Już w jej 21. sekundzie pokonał Jonesa i podwyższył na 3:1, a później w przewadze, idealnie dostawiając kij do zagrania Stone'a, strzelił swojego drugiego gola i było już 4:1.


Golden Knights tego wieczoru strzelili sześć goli i wygrali 6:3, a wszystkie ich trafienia były dziełem pierwszej formacji. W trzeciej tercji jeszcze dwa dołożył Stone. W każdej odsłonie gospodarze trafiali w pierwszej minucie. W tej ostatniej Stone podwyższył na 5:1 w 36. sekundzie. Później straty do dwóch goli w odstępie zaledwie 54 sekund zmniejszyli Logan Couture i Timo Meier, ale ostatnie słowo należało do Stone'a, który skompletował swój pierwszy hat trick w NHL w 54. minucie.


Gracz pozyskany przez Golden Knights tuż przed zamknięciem okna transferowego z Ottawa Senators zakończył mecz z hat trickiem i dwiema asystami, Stastny do swoich dwóch bramek dorzucił trzy asysty, a Pacioretty raz trafił i raz podawał przy golu. Dało to tej formacji niezwykły w jednym meczu dorobek 6 goli i 6 asyst. Wczoraj było to najbardziej widoczne, ale Sharks już od początku serii nie potrafią sobie poradzić z atakiem złożonym z tej trójki. W trzech spotkaniach zdobyła ona już 22 punkty. Stone i Stastny mają po 8 punktów i są w rankingu najskuteczniejszych graczy play-offów na pierwszych dwóch miejscach, a Pacioretty z 6 "oczkami" zajmuje pozycję za nimi.


- Widzimy, co się dzieje, kiedy gramy na naszym najlepszym poziomie - powiedział Stone po meczu. - To był mój pierwszy hat trick w NHL, więc bardzo fajnie było go zdobyć, ale w tej chwili najważniejsze jest to, że wygraliśmy 6:3. Golden Knights we wtorek spróbują podwyższyć swoje prowadzenie w serii. Właśnie wtedy odbędzie się w ich hali mecz numer 4. W historii NHL 62,2 % zespołów rozpoczynających rywalizację na wyjeździe i prowadzących w niej 2-1 ostatecznie wygrało. W pierwszej rundzie działo się tak w 56,6 % przypadków. Nawet jeśli Stone tych statystyk nie zna, to i tak przestrzega przed euforią po drugim zwycięstwie. - Fajnie, że prowadzimy 2-1. Mamy chwilę, żeby się tym nacieszyć, ale później musimy być gotowi na wtorkowy mecz - mówi.


Bramkarz "Złotych Rycerzy" Marc-André Fleury obronił 25 strzałów i odniósł 77. zwycięstwo w play-offach w karierze. Jest pod tym względem najlepszy wśród obecnie występujących w NHL bramkarzy, a w klasyfikacji wszech czasów zajmuje ósme miejsce. Po drugiej stronie tafli Martin Jones, mimo porażki, i tak interweniował skutecznie 34 razy, a do tego zaliczył asystę.


San Jose Sharks po raz kolejny zaczęli spotkanie fatalnie. Tak samo było w piątek w meczu numer 2 przed własną publicznością, gdy w pierwszej tercji przegrywali już 0:3. Udało im się co prawda później wyrównać, ale ostatecznie i tak przegrali. Wczoraj przez większość meczu nie wyglądali na zespół mogący dogonić Golden Knights. - Myślę, że zbyt wielu zawodników nie zagrało na odpowiednim poziomie. Ogólnie jako zespół nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Znów źle zaczęliśmy, a nie jest łatwo zacząć dobrze, gdy w pierwszej tercji dostaje się 6 minut kar - skomentował trener "Rekinów" Peter DeBoer. Zapytany, skąd się bierze to, że jego zespół w każdej tercji dwóch ostatnich spotkań tracił gole w pierwszych 120 sekundach odpowiedział: - Nie wiem. Człowiek zwykle na początku tercji wystawia swoich najlepszych zawodników i oni rywalizują z najlepszymi zawodnikami przeciwnika. Niestety te pojedynki przegrywamy.


Vegas Golden Knights - San Jose Sharks 6:3 (2:1, 2:0, 2:2)
1:0 Stone - Schmidt - Engelland 00:16
2:0 Pacioretty - Theodore - Stastny 12:16 (w przewadze)
2:1 Labanc - Thornton - Sörensen 15:26
3:1 Stastny - Pacioretty - Stone 20:21
4:1 Stastny - Stone - Theodore 36:04 (w przewadze)

5:1 Stone - Marchessault - Stastny 40:36

5:2 Couture - E. Karlsson - Jones 44:57 (w przewadze)

5:3 Meier - Nyquist 45:51

6:3 Stone - Stastny - Theodore 53:57

Strzały: 40-28.
Minuty kar: 15-21.
Widzów: 18 461.
Stan rywalizacji: 2-1. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Las Vegas.





Na wyciągnięcie ręki ma półfinał konferencji wschodniej drużyna New York Islanders. "Wyspiarze" po dwóch zwycięstwach u siebie, tym razem pokonali Pittsburgh Penguins na ich terenie 4:1 i w całej serii prowadzą już 3-0. Awans mogą sobie zapewnić nawet we wtorek w meczu numer 4. Jordan Eberle strzelał gole w każdym z dotychczasowych meczów. Wczoraj trafił jako pierwszy w swoim zespole. Później jeszcze bramki dla gości dorzucili: Brock Nelson, Leo Komarov i Anders Lee. Eberle w 13 występach w play-offach przed tym sezonem ani razu nie wpisał się na listę strzelców. On i Nelson trafili do siatki w odstępie 62 sekund. To najszybsze dwa gole drużyny z Nowego Jorku w play-offach od 2002 roku, gdy Kip Miller i Mariusz Czerkawski zdobyli dwa w ciągu 38 sekund w meczu numer 6 półfinału konferencji wschodniej z Toronto Maple Leafs. Tamten gol był ostatnim Czerkawskiego w play-offach NHL. Wczoraj kolejny słaby mecz rozegrał Sidney Crosby. Tym razem wreszcie lepiej szło mu we wznowieniach (12-7), ale zaliczył najgorszy ze wszystkich graczy wynik -3 w statystyce +/-. Mecz nawet jak na rozgrywki postsezonowe obfitował w fizyczne starcia. Penguins wykonali aż 58 ataków ciałem. Ich rywale mieli ich 47. Drużyna z Pittsburgha nigdy w XXI wieku nie wykonała w meczu NHL tak wielu bodiczków. Na nic się to jednak zdało. Tylko cztery razy w historii drużynie przegrywającej w serii play-offów Pucharu Stanleya 0-3 udało się wygrać serię. W pierwszej rundzie jako jedyni zrobili to pięć lat temu Los Angeles Kings w rywalizacji z San Jose Sharks.

Pittsburgh Penguins - New York Islanders 1:4 (1:2, 0:0, 0:2)
1:0 Wilson - Pettersson - Schultz 12:54
1:1 Eberle - Pulock - Barzal 13:22
1:2 Nelson - Kühnhackl 14:24
1:3 Komarov - Beauvillier - Filppula 50:27
1:4 Lee - Filppula - Pelech 58:32 (pusta bramka)
Strzały: 26-36.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 18 610.
Stan rywalizacji: 0-3. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Pittsburghu.

Także jedno zwycięstwo dzieli od awansu Columbus Blue Jackets. Podopieczni Johna Tortorelli wczoraj przed własną publicznością pokonali Tampa Bay Lightning 3:1 i sensacyjnie w serii prowadzą już 3-0. Oliver Bjorkstrand strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola w play-offach, trafił też Matt Duchene, a Cam Atkinson zdobył bramkę strzałem do pustej bramki na minutę przed końcem i asystował. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano jednak bramkarza gospodarzy Siergieja Bobrowskiego, który obronił 30 strzałów. Lightning grali bez najskuteczniejszego w sezonie zasadniczym gracza NHL Nikity Kuczerowa, zawieszonego za atak na Markusa Nutivaarę w meczu numer 2 oraz kontuzjowanego najlepszego obrońcy Victora Hedmana. Nutivaara także nie wystąpił z powodu kontuzji. Zespół "Błyskawicy" w sezonie zasadniczym wyrównał rekord wszech czasów NHL wygrywając 62 mecze, a w pierwszej tercji pierwszego meczu play-offów prowadził z Blue Jackets 3:0. Później wszystko się jednak odwróciło. Teraz ekipa Jona Coopera znów może przejść do historii, ale tej niechlubnej, jako pierwszy zwycięzca sezonu zasadniczego, który w play-offach nie wygrał nawet meczu. Za to "Kurtki" już tylko jedna wygrana dzieli od pierwszego zwycięstwa w serii play-off w historii występów w NHL. Nigdy dotąd drużynie z Columbus nie udało się nawet odnieść w jednej rywalizacji trzech zwycięstw.

Columbus Blue Jackets - Tampa Bay Lightning 3:1 (0:0, 2:0, 1:1)
1:0 Duchene - Atkinson - Werenski 21:44
2:0 Bjorkstrand - Jones - Texier 28:25 (w przewadze)
2:1 Palát - Černák - Johnson 44:40
3:1 Atkinson - Panarin - Harrington 59:00 (pusta bramka)
Strzały: 30-31.
Minuty kar: 4-8.
Widzów: 19 224.
Stan rywalizacji: 3-0. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w Columbus.

Straty w swojej serii zmniejszył za to zespół Winnipeg Jets, który po dwóch porażkach u siebie tym razem pokonał St. Louis Blues na wyjeździe 6:3 i przegrywa już tylko 1-2. Dwukrotnie do siatki w zwycięskim zespole trafił Kyle Connor, po bramce i asyście zaliczyli: Dustin Byfuglien i Patrik Laine, a na liście strzelców pojawili się też: Kevin Hayes i Brandon Tanev. Szczególnej urody był gol strzelony z ujemnego kąta przez Byfugliena. Potężny obrońca gości, znajdując się za linią bramkową, z premedytacją wystrzelił krążek tak, by odbić go od tyłu głowy bramkarza miejscowych Jordana Binningtona i trafić do bramki. Byfuglien w play-offach strzelił już 19 goli w 62 meczach. Daje mu to średnią 0,31 bramki na mecz - najwyższą od kiedy pojawił się w NHL ze wszystkich obrońców, którzy trafiali do siatki częściej niż raz. Binnington poniósł swoją pierwszą porażkę w play-offach Pucharu Stanleya. Patrząc na historyczne statystyki, po wczorajszym zwycięstwie prawdopodobieństwo awansu Jets do kolejnej rundy jest znacząco wyższe. Serie w play-offach wygrywało tylko 21,3 % drużyn, które w takiej sytuacji jak oni przegrywały 0-2, ale już 37,8 % przegrywających 1-2 przed czwartym meczem wyjazdowym. A ten odbędzie się w nocy z wtorku na środę polskiego czasu.

St. Louis Blues - Winnipeg Jets 3:6 (1:0, 0:3, 2:3)
1:0 Perron - Pietrangelo - Binnington 19:12 (w przewadze)
1:1 Hayes - Perreault - Morrissey 24:57
1:2 Laine - Trouba - Little 27:47
1:3 Connor - Wheeler - Laine 28:58 (w przewadze)
2:3 Tarasienko - Dunn 41:51 (w przewadze)
2:4 Tanev - Copp - Byfuglien 44:25
2:5 Byfuglien - Copp 48:06
3:5 Steen - Pietrangelo - Edmundson 53:42
3:6 Connor - Scheifele 54:44
Strzały: 29-29.
Minuty kar: 14-14.
Widzów: 18 486.
Stan rywalizacji: 2-1. Czwarty mecz w nocy z wtorku na środę w St. Louis.

Piękny gol Dustina Byfugliena po odbiciu krążka od głowy Jordana Binningtona




Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe