Polacy rozstrzelali Holandię (WIDEO)
Reprezentacja Polski udanie rozpoczęła turniej Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy A. Biało-czerwoni rozbili Holandię 8:1, a po dwie bramki dla naszego zespołu zdobyli Bartłomiej Neupauer i Filip Komorski.
Holandia, czyli beniaminek w Dywizji IB, przyjechała na turniej w okrojonym składzie. Oranje zagrali w pierwszym meczu tylko na trzy formacje, wszak ich flagowa drużyna Tilburg Trappers występuje obecnie w finale Oberligi z EV Landshut i prowadzi w tej rywalizacji 2:1.
Choć biało-czerwoni od pierwszych minut byli zespołem dużo dojrzalszym i prezentującym lepszą kulturę gry, to wynik spotkania jako pierwsi otworzyli Holendrzy. Miało to miejsce w 14. minucie po wygranym przez Joeya Oostervelda wznowieniu. Guma trafiła do ustawionego na linii niebieskiej Ernesto Klema, który uderzeniem spod linii niebieskiej zaskoczył zasłoniętego Przemysława Odrobnego.
Hokeiści reprezentacji Polski wyrównali cztery minuty później, bo strzał Arkadiusza Kostka – z korytarza między bulikami – skutecznie poprawił Bartłomiej Neupauer. Biało-czerwoni jeszcze przed przerwą powinni objąć prowadzenie, ale dobrych szans nie wykorzystali Alan Łyszczarczyk, Marcin Kolusz i Adam Domogała.
Niezwykle ważna dla dalszych losów spotkania była bramka Filipa Komorskiego z 34. minuty spotkania. Środkowy trzeciego ataku biało-czerwonych zjechał do środka i po minięciu dwóch rywali trafił w krótki róg. Chwilę później w podobny sposób swoją akcję wykończył Alan Łyszczarczyk i było już 3:1. 20-letni skrzydłowy dostrzegł, że golkiper "Oranje" rozchylił zbyt mocno parkany, więc posłał mu gumę w tak zwaną piątą dziurę.
Ale co najlepsze hokeiści reprezentacji Polski zachowali na trzecią odsłonę. Najpierw podczas gry w przewadze trafił Filip Komorski, a później sposób na Martijna Oosterwijka, który od początku trzeciej odsłony zastąpił Tomislava Hrelję, znaleźli kolejno Patryk Wronka, Krystian Dziubiński, Adam Domogała i Krystian Dziubiński.
Okrasą meczu było trafienie Wronki, który dynamicznie wjechał do holenderskiej tercji, zakręcił dwoma rywalami, a na sam koniec posłał gumę w samo okienko. Takich akcji w wykonaniu naszego zespołu chcielibyśmy oglądać więcej.
Jutro podopieczni Tomka Valtonena zmierzą się z Ukrainą. Początek tego spotkania o godzinie 15:30.
Holandia – Polska 1:8 (1:1, 0:2, 0:5)
1:0 - Ernesto Klem - Joey Oosterveld (13:06)
1:1 - Bartłomiej Neupauer - Arkadiusz Kostek, Damian Kapica (17:40)
1:2 - Filip Komorski - Bartłomiej Jeziorski (33:34),
1:3 - Alan Łyszczarczyk - Mateusz Gościński (35:42),
1:4 - Filip Komorski - Alan Łyszczarczyk, Damian Kapica (41:59, 5/4)
1:5 - Patryk Wronka - Marcin Kolusz, Oskar Jaśkiewicz (44:00),
1:6 - Krystian Dziubiński - Marcin Kolusz (46:31),
1:7 - Adam Domogała (48:00),
1:8 - Bartłomiej Neupauer - Alan Łyszczarczyk (50:03),
Sędziowali: Geoffrey Barcelo (Francja) – Ivan Nedeljković (Serbia), Gasper Jaka Zganc (Słowenia).
Minuty karne: 4-6.
Strzały: 7 – 61 (4-18, 3-27, 0-16).
Wznowienia: 22-25.
Widzów: 352.
Holandia: Hrelja (od 40:01 Oosterwijk) – Mason, Knoop (2); Boer, OOstreveld, Bison – van der Vossen, Klem (2); den Edel, Nordemann, Borgman – Suurhoff, van Haren; Smit, Willems, Sikma.
Trener: Doug Mason.
Polska: Odrobny – Kolusz, Jaśkiewicz; Wronka (2), Dziubiński (2), Malasiński – Bryk, Kostek; Kapica, Neupauer, Łyszczarczyk – Ciura, Wajda; Jeziorski, Komorski, Gościński – Michalski, Starzyński (2), Domogała oraz Marzec.
Trener: Tomek Valtonen.
Komentarze