Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Czwarty triumf Roya

2013-10-11 22:35 NHL
Czwarty triumf Roya

Z czwartku na piątek polskiego czasu dwadzieścia zespołów walczyło o punkty. Wśród nich byli i zawodnicy Colorado Avalanche, którzy przedłużyli swoją serię do czterech zwycięstw.

A grali nie z byle kim, gdyż ich przeciwnikami byli Boston Bruins. Na wysokości zadania stanął bramkarz Colorado- Jean-Sebastien Giguere, który był testowany przez zawodników z Bostonu prawie czterdzieści razy. Podobnie spisał się stojący po drugiej stornie lodowiska Tuukka Rask. Co prawda przepuścił on jeden krążek, ale popisał się kilkoma genialnymi paradami, jak choćby ta z 18. minuty pierwszej tercji. Na prowadzenie Colorado pod koniec pierwszej części gry wyprowadził Ryan O’Reilly zaś wynik meczu na 2:0 ustalił Matt Duchene. Wykorzystał on błąd obrońcy Bostonu i wbił krążek do pustej bramki na chwilę przed zakończeniem meczu.


Colorado Avalanche - Boston Bruins2:0(1:0, 0:0, 1:0)

1:0 - R. O'Reilly- A. Benoit, M. Duchene (19:20)

2:0 - M. Duchene (59:34)



Złej passy nie udało się przerwać Buffallo Sabres. Tym razem nie sprostali Columbus Blue Jackets. O ile jeszcze pierwsza tercja należała do mniej więcej wyrównanych, pozostała cześć meczu to totalna klęska Sabres. Nie dość, że dali sobie pierwszego gola strzelić już w drugiej minucie gry (strzelcem był Cam Atkinson), to drugiej odsłonie meczu oddali o połowę mniej strzałów niż zawodnicy Blue Jackets. Jedyną, honorową, bramkę dla zespołu z Buffallo strzelił Tomas Vanek w 9. minucie pierwszej tercji. Była ona co prawda przedniej urody, ale nie niosła za sobą uskrzydlenia ofensywy zespołu. Za to ofensywa Columbus zdołała jeszcze trzykrotnie pokonać Ryana Millera. Na listę strzelców wpisali się kolejno: Nick Foligno, Marian Gaborik oraz wracający do formy po operacji barku Brandon Dubinsky. Bardzo dobry mecz zagrał wspomniany wyżej Gaborik, który nie tylko zdobył bramkę, ale również asystował przy dwóch innych.

Columbus Blue Jackets - Buffallo Sabres4:1(3:1, 1:0, 0:0)

1:0 - C. Atkinson - M. Gaborik, J. Wisniewski (1:51)

1:1 - T. Vanek -S. Ott, C. Hodgson (8:50)

2:1 - N. Foligno -R. Johansen, R. Umberger (16:35)

3:1 - M. Gaborik - C. Atkinson, R. Murray

4:1 - B. Dubinsky- D. Savard, M. Gaborik


Ciekawy mecz rozegrały zespoły Washington Capitals i Carolina Hurricanes. O ile pierwsza tercja zdecydowanie należała do graczy ze stolicy, to w drugiej role się odwróciły i to hokeiści Hurricanes zdominowali lodowisko. Dwa razy, po bramkach Eliasa Lindhoolma (dla którego był to pierwszy gol w NHL) i Aleksandra Semina, doprowadzili oni do remisu, by w końcu wygrać cały mecz 3:2. Strzelcem zwycięskiej bramki został Nathan Gerbe, dla którego było to już trzecie trafienie w tym roku. Po stronie Capitals na listę strzelców wpisali się Jason Chimera oraz Aleksandr Owieczkin. Jest to już piąte trafienie Owieczkina, dzięki któremu wspiął się na drugie miejsce w kategorii ilości strzelonych bramek w tym sezonie. Z dobrej strony pokazali się dwaj bramkarze: broniący w barwach Capitals Braden Holtby oraz jego vis-a-vis Anton Hudobin, z których każdy dowiódł swych umiejętności ponad 30 razy.

Carolina Hurricanes - Washington Capitals3:2(0:1, 2:1, 1:0)

0:1 - J. Chimera- E. Fehr, J. Carlson (05:33)

1:1 - E. Lindholm -J. Skinner, R. Murphy (32:58)

1:2 - A. Ovechkin- S. Oleksy, N. Backstrom (33:52)

2:2 - A. Semin -E. Staal, J. Skinner (36:14) 5/4

3:2 - N. Gerbe- J. Staal, J. Faulk (46:59)

Drugą porażkę z rzędu zaliczyli hokeiści Detroit Red Wings, którzy gościli u siebie Phoenix Coyotes. Od samego początku prowadzenie, po golu Dereka Morrisa, objęli goście. Jednak byli je w stanie utrzymać tylko do końca pierwszej tercji. W drugiej celniejsi okazali się gracze z Detroit. Po golu Joakima Anderssona oraz zaskakującym strzale Jonathana Ericssona Red Wings objęli prowadzenie. Nastroje gospodarzy popsuł minutę później Mikkel Boedker po dość chaotycznej akcji dobijając krążek odbity przez broniącego Jimmiego Howarda. Trzecia tercja należała w całości do Coyotes, którzy raz za razem testowali bramkarza Detroit. Mimo jego dobrej postawy, dwa razy krążek znalazł się w siatce. Było to po strzałach Michaela Stone’a oraz Antoine’a Vermette'a. A jako, że już nikt więcej nie dopisał się do meczowego protokołu w polu „gole”, mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla gości.

Phoenix Coyotes - Detroit Red Wings4:2(1:0, 1:2, 2:0)

1:0 - D. Morris - A. Vermette (02:21)

1:1 - J. Andersson -J. Kindl, T. Bertuzzi (25:07)

1:2 - J. Ericsson (26:00)

2:2 - M. Boedker - D. Morris (27:04)

3:2 - M. Stone- M. Ribeiro, M. Hanzal (45:13)

4:2 - A. Vermette - M. Boedker (59:09)



Trzecią z rzędu porażkę zaliczyli gracze Florida Panthers. Nie byli w stanie sprostać grającemu pierwszy mecz u siebie zespołowi Tampa Bay Lightning. Niekwestionowanym bohaterem tego meczu był Steven Stamkos, który zaliczył hat-trick oraz jedną asystę. Lecz nie tylko on zdobywał bramki dla swojego zespołu. Tym, który rozwiązał worek z bramkami był Martin St. Louis, po jednym trafieniu dodali również Ondrej Palat i Valtteri Filippula. Jako ciekawostkę można dodać, że przy golu Palata asystował bramkarz Tampa Bay Ben Bishop. Z resztą Bishop niezbyt napracował się tej nocy, gdyż Floryda zagroziła jego bramce tylko 21 razy. Natomiast wyrzuty sumienia będzie miał bramkarz „Panter”. Jacob Markstrom, po przepuszczeniu 6 bramek został zmieniony na Scotta Clemmensena, który również nie zachwycił. Honorowe trafienia dla Florydy zdobyli: Brad Boyes i Jonathan Huberdeau. Gola tego drugiego zapewne długo jeszcze będzie można oglądać na zestawieniach Top 10 bramek NHL. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 7:2 dla Tampa Bay, co było ich trzecim zwycięstwem z rzędu.

Floryda Panthers - Tampa Bay Lightning2:7(0:2, 1:2, 1:3)

0:1 - M. St Louis- S. Stamkos, T. Purcell (08:13)

0:2 - S. Stamkos - M. St Louis, V. Hedman (13:54, 4/5)

1:2 - B. Boyes - B. Campbell, T. Fleischmann (20:59, 5/4)

1:3 - S. Stamkos - M. Carle, R. Malone (31:39)

1:4 - O. Palat - A. Killorn, B. Bishop (35:51)

2:4 - J. Huberdeau - S. Gomez, K. Versteeg (43:48)

2:5 - V. Filppula - M. Carle, A. Killorn (46:38, 5/4)

2:6 - V. Filppula - T. Purcell, S. Salo (49:14)

2:7 - S. Stamkos - S. Salo, T. Purcell (52:25, 5/4)

Czwarte zwycięstwo odniosło, grające bez kontuzjowanego Marka Frasera, świetnie spisujące się w tym sezonie Toronto Maple Leafs. Tym razem ich ofiarami stało się Nashville Predators. Ani razu nie potrafili pokonać broniącego jak w transie bramkarza Toronto Jonathana Berniera. Szczególnie piękna paradą popisał się on w trzeciej minucie trzeciej tercji broniąc oddany z bliskiej odległości strzał Kevina Kleina. Szczęśliwie dla „Klonowych Liści” impas bramkowy jaki przeżywało Nashville nie był zaraźliwy, dzięki czemu swoje bramkowe dorobki poprawili Phil Kessel, James van Riemsdyk, Tyler Bozak oraz Joffrey Lupul. Jak można było zauważyć problemem Nashville nie była kiepska gra w ataku. Wręcz przeciwnie, stworzyli sobie znacznie więcej sytuacji strzeleckich niż ich przeciwnicy. Ich problem polegał na tym, że w kolejnym meczu nie potrafili ich wykorzystać, skutkiem czego, z dwoma punktami zajmują ostatnie miejsce w dywizji.

Toronto Maple Leafs - Nashville Predators4:0(0:0, 2:0, 2:0)

1:0 - P. Kessel- J. van Riemsdyk (33:41)

2:0 - J. van Riemsdyk - P. Kessel, C. Gunnarsson (39:51)

3:0 - T. Bozak-P. Kessel , M. Rielly (46:18) 5/4

4:0 - J. Lupul- J. Gardiner, N. Kadri (46:59) 5/4



Niewysokim wynikiem zakończyło się spotkanie pomiędzy Minnesota Wild a Winnipeg Jets. 2:1 po bramkach Jonasa Brodina oraz Matta Cooke zwyciężył zespół z Minnesoty. Winnipeg udało się wykorzystać tylko jedna grę w przewadze, wtedy trzeciego gola tego sezonu gola zdobył Brian Little. O tym, jak bardzo nie szło zespołowi Jets niech świadczy fakt, że na bramkę Josha Hardinga (który zastępuje kontuzjowanego Niklasa Backstroma) oddali podczas całego spotkania tyko 15 strzałów.


Winnipeg Jets - Minnesota Wild 1:2 (1:1, 0:1, 0:0)

1:0 - J. Brodin- M. Cooke, K. Brodziak (07:39)

1:1 - B. Little - T. Enstrom , D. Byfuglien (19:17)

2:1 - M. Cooke - T. Mitchell, C. Stoner (30:30)

Okazje do zdobycia cennych punktów wykorzystał Montreal. W meczu z Edmonton Oilers wykazali się większą skutecznością wygrywając 4:1. Edmonton zabrakło skutecznej gry w przewadze. Z pięciu okazji, gdy przeciwnik grał w osłabieniu, na bramkę zamienili tylko jedną. Na bramce Montralu dobrze spisywał się Peter Budaj, który na 28 strzałów krążek z siatki wyciągał tylko raz. Można pokusić się o stwierdzenie, że również dobry mecz, chyba po raz pierwszy, zagrał broniący bramki Edmonton Devan Dubnyk. Warto nadmienić, że trzy punkty, choć za asysty, zaliczył obrońca Canadiens P.K. Subban.


Montreal Canadiens-Edmonton Oilers4:1(0:0, 2:1, 2:0)

0:1 - R. Smyth - T. Hall, R. Nugent-Hopkins (22:28) 5/4

1:1 - B. Gallagher - A. Galchenyuk, P. Subban (29:24) 5/4

2:1 - B. Prust - T. Moen, P. Subban (32:05)

3:1 - A. Galchenyuk - B. Gallagher (52:15)

4:1 - M. Pacioretty - D. Briere, P. Subban (59:42)



Kolejny zwycięski mecz rozegrali również San Jose Sharks. Tym razem skromnie, bo 4:1 wygrali z Vancouver. Było to już drugie spotkanie pomiędzy oboma zespołami. Podobnie jak ten, zakończył się zwycięstwem Sharks 4:1. Mecz był bardzo wyrównany. Widać było, że oba zespoły przystąpiły do niego mocno zmotywowane. Sharks chcieli utrzymać serię zwycięstw bez porażki, Canucks zamierzali tym meczem utrzymać dobrą passę rozpoczętą zwycięstwem nad New York Rangers dwa dni temu. Pierwszą krew przeciwnikowi utoczyli w 13. minucie pierwszej tercji zawodnicy z San Jose. Wtedy to drugiego gola w tym sezonie zdobył Marc-Eduard Vlasic. Siedem minut później na 2:0 podwyższył, korzystając z zagapienia się obrońców Canucks, Matt Pelech. W drugiej tercji kontaktowa bramkę zdobył Mike Santorelli, jednak był to ostatni gol Vancouver. Potem krążek z siatki wyciągał już tylko Roberto Luongo. A musiał to czynić dwukrotnie - po strzałach Patricka Marleau oraz Brenta Burnsa. Dzięki temu zwycięstwu, z ośmioma punktami, Sharks umocniło się na czele Dywizji Pacyfiku.


San Jose Sharks - Vancouver Canucks4:1(2:0, 1:1, 1:0)

1:0 - M. Vlasic - B. Burns, J. Thornton (12:16)

2:0 - M. Pelech - J. Sheppard (19:02)

2:1 - M. Santorelli -R. Stanton, C. Tanev (30:20)

3:1 - P. Marleau - T. Kennedy, L. Couture (31:55)

4:1 - B. Burns-J. Thornton, L. Couture (57:41)



Pasmo dobrych występów kontynuuje zawodnik Anaheim Ducks Jakob Silverberg. W czwartkowym spotkaniu z New York Rangers polepszył swój bilans bramkowy o dwa trafienia, a jego Ducks wygrali 6:0. Była to druga z rzędu dotkliwa porażka Rangers. We wtorek zostali starci w proch przez San Jose Sharks przegrywając 2:9. Wśród zawodników z Anaheim wyróżniającym się był bramkarz Jonas Hiller. Szwajcar obronił wszystkie z 34 strzałów oddanych przez nowojorskich graczy. Pierwsza tercja w wykonaniu Rangers była katastrofą. Zdołali oni tylko trzy razy zagrozić bramce przeciwnika, tracąc przy okazji tyle samo bramek. Obudzili się dopiero w ostatniej odsłonie meczu, gdy dominowali na obu częściach lodowiska. Jednak nie przełożyło się to na zmianę wyniku.


New York Rangers - Anaheim Ducks0:6(0:3, 0:3, 0:0)

0:1 - R. Getzlaf- C. Perry, D. Penner (05:06)

0:2 - J. Silfverberg -T. Selanne, M. Perreault (09:17)

0:3 - D. Winnik - S. Vatanen (11:36)

0:4 - J. Silfverberg -T. Selanne , M. Perreault (21:27)

0:5 - S. Koivu -D. Winnik, A. Cogliano (28:11)

0:6 - D. Penner - C. Perry, B. Allen (36:15)

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe