Wyświetleń: 1068
Gerard Gallant nie jest już trenerem Florida Panthers. Klub poinformował dziś o rozwiązaniu z nim umowy.
Wyniki osiągane przez drużynę w tym sezonie nie zadowalają władz klubu z Sunrise. W 22 meczach Panthers zdobyli 23 punkty i zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli konferencji wschodniej, choć do strefy dającej awans do play-offów tracą tylko 2 punkty.
- W związku z tym, że chcemy po raz drugi z rzędu awansować do play-offów, a także sprowadzić Puchar Stanleya na południową Florydę, uznaliśmy, że zmiana w sztabie szkoleniowym jest nieunikniona - powiedział właściciel klubu Vinnie Viola. Razem z Gallantem odszedł jego asystent Mike Kelly, a tymczasowym szkoleniowcem został generalny menedżer Tom Rowe. Dotychczasowy trener o zmianie dowiedział się w Raleigh, gdzie wczoraj "Pantery" przegrały 2:3 z miejscowymi Carolina Hurricanes.
Historia Gerarda Gallanta pokazuje, jak szybko można w NHL spaść z piedestału. Jeszcze w ubiegłym sezonie trener ten zajął drugie miejsce w głosowaniu na nagrodę im. Jacka Adamsa, przyznawaną najlepszemu szkoleniowcowi sezonu zasadniczego NHL. Tymczasem po kilku miesiącach jest już bezrobotny. Panthers pod jego wodzą w poprzednich rozgrywkach awansowali do play-offów po raz pierwszy od 4 lat, ale już w pierwszej rundzie przegrali z New York Islanders.
53-letni obecnie trener został zatrudniony na stanowisku na Florydzie w czerwcu 2014 roku. Od tego czasu poprowadził "Pantery" w 186 meczach sezonów zasadniczych z bilansem 96-65-25. Już w pierwszym sezonie zdobył z ekipą o 25 punktów więcej niż uzyskała ona rok wcześniej. Była to największa poprawa rok do roku wśród wszystkich zespołów w najlepszej lidze świata.
Tom Rowe, który go zastąpił, będzie debiutował w roli pierwszego trenera w NHL. Dotąd sprawdzał się w niej tylko w AHL jako szkoleniowiec Lowell Lock Monsters, Albany River Rats, San Antonio Rampage i Portland Pirates, a także w KHL prowadząc Łokomotiw Jarosław. W NHL pełnił tylko przez 3 sezony funkcję asystenta trenera Carolina Hurricanes. Był także w tym klubie skautem. - Skupiam się teraz wyłącznie na odwróceniu losów tego sezonu, poprawie gry w przewadze i osłabieniu oraz wywalczeniu awansu do play-offów - napisał Rowe w specjalnym oświadczeniu.
Napastnik Panthers Vincent Trocheck po zwolnieniu dotychczasowego trenera samokrytycznie przyznał, że zawodnicy przyczynili się do tego swoją słabą postawą na lodzie. - To, co robią właściciele i menedżerowie jest poza naszą kontrolą. My możemy kontrolować tylko to, jak gramy w każdym meczu i myślę, że jako grupa zawiedliśmy świetnego trenera oraz przyjaciela - powiedział Trocheck. Gallant to pierwszy trener zwolniony w tym sezonie NHL.