NHL: Strzelali jak do kaczek (WIDEO)
Anaheim Ducks, czyli popularne „Kaczory”, przegrali aż 1:8 w San Jose. „Rekinom” brakuje już tylko jednej wygranej do tego, by awansować do półfinału konferencji zachodniej.
Toronto Maple Leafs – Boston Bruins 4:2 (stan rywalizacji: 1-2)
Ważne dwie bramki zdobył dla Toronto napastnik Patrik Marleau. Były to jego trafienia numer 69 i 70 w play-offach w całej dotychczasowej karierze. W tabeli wszech czasów przeskoczył legendarnego Gordiego Howe’a (68) i zajmuje 16.miejsce wśród najlepszych w historii, wspólnie ze Stevem Yzermanem. To dziewiąty przypadek w jego karierze postsezonowej, że zdobył w meczu więcej niż jednego gola. Spośród grających zawodników, tylko Sidney Crosby z Pittsburgh Penguins ma więcej na swoim koncie takich występów (10).
Marleau, który ma dokładnie 38 lat i 213 dni jest najstarszym zdobywcą gola dla Maple Leafs w historii ich występów w play-offach. Zdetronizował w klubowej hierarchii Norma Ullmana, który strzelając w 4.meczu ćwierćfinału w 1974 przeciwko Bostonowi miał 38 lat i 109 dni. Jak widać „Niedźwiadki” są wdzięcznym celem dla najstarszych „klonowych liści”.
Marleau nie był jednak najbardziej wiekowym zawodnikiem, który trafił do siatki w tym meczu. Przebił go Zdeno Chára, który strzelił gola wyrównującego na 2:2. Słowak liczy sobie 41 lat i 29 dni.
Był to 6.pojedynek w historii play-offów NHL, w którym co najmniej dwóch hokeistów powyżej 38 roku życia zdobyło bramki. Ostatni taki przypadek miał miejsce w finale konferencji wschodniej w 2014 roku, w którym spotkały się drużyny Montreal Canadiens i New York Rangers, a gole zdobyli Francis Bouillon dla Kanadyjczyków i Martin St.Louis dla „Strażników”.
Doskonałą interwencją popisał się Frederik Andersen w trzeciej tercji, kiedy to będąc zasłoniętym, obronił strzał Davida Pastrňáka w ekwilibrystyczny sposób. Czech strzelał w odsłoniętą część bramki, a duński golkiper zablokował na linii bramkowej krążek lecący w górną część bramki łopatką swojego kija, co przypominało bardziej interwencję bramkarza piłkarskiego niż hokejowego. Andersen w całym spotkaniu zatrzymał 40 uderzeń rywali. Dzięki swojej niesamowitej obronie pomógł zachować „Klonowym Liściom” dwubramkowe prowadzenie.
Najskuteczniejszymi graczami 3.pojedynku Toronto i Bostonu byli oprócz Marleau, jego klubowi koledzy Morgan Rielly i Mitchell Marner, z których każdy zaliczył dwa kluczowe podania, a także Sean Kuraly, asystujący przy wszystkich bramkach zdobytych przez Bruins.
Fantastyczna interwencja Andersena od 4:31 minuty filmu
New Jersey Devils – Tampa Bay Lightning 5:2 (stan rywalizacji: 1-2)
Tampa prowadziła w trzeciej tercji 2:1, a Devils potrafili zdobyć 4 kolejne bramki, odmieniając losy spotkania i wygrywające je 5:2. Drużyna z New Jersey po raz piąty w swojej historii strzeliła co najmniej 4 gole w jednej tercji meczu postsezonowego, a pierwszy raz od półfinału konferencyjnego z roku 2012 (2.mecz serii z Philadelphia Flyers).
Taylor Hall zdobył w tym pojedynku bramkę i dwie asysty, stając się pierwszym zawodnikiem Devils, który zanotował 3 punkty w meczu play-off od czasu, gdy Zach Parise strzelił dwie bramki, dokładają do nich asystę w 4.spotkaniu finału konferencji w 2012 roku przeciwko New York Rangers. Dla Halla zakończony niedawno sezon zasadniczy był najlepszym w jego dotychczasowej karierze pod względem ilości strzelonych goli, zaliczonych asyst i zdobytych punktów (39G + 54A, 93 pkt.).
Zwycięski pojedynek z Tampą to pierwszy mecz fazy play-off dla zespołu z New Jersey, w którym wystąpili w charakterze gospodarzy w Prudential Center od czasu walki o Puchar Stanleya w 2012 z Los Angeles Kings.
Colorado Avalanche – Nashville Predators 5:3 (stan rywalizacji: 1-2)
„Lawiny” prowadziły w tym spotkaniu już 4:0, a połowę goli dla nich strzelił Nathan MacKinnon. Był to pierwszy w karierze play-off mecz Kanadyjczyka, w którym trafił do siatki więcej niż jeden raz. Niedawno zakończony sezon regularny był jego najlepszym jak dotychczas pod względem ilości strzelonych bramek, zaliczonych asyst i zdobytych punktów (39G + 58A, 97 pkt.), 12-krotnie zdobywał gole wygrywające, w czym był najlepszy spośród wszystkich graczy ligi.
Colorado zdobyło 3 gole w pierwszej tercji, co było najbardziej bramkostrzelnym występem tej drużyny w premierowej odsłonie meczu play-off od czasu 4.pojedynku konferencyjnego ćwierćfinału z 2008 roku przeciwko Minnesota Wild.
Dzięki wygranej w 3.pojedynku tej serii Avalanche przerwali 12-meczową serię porażek z Predators, trwającą od 5 kwietnia 2016 roku, obejmującą zarówno mecze fazy zasadniczej jak i postsezonowej.
San Jose Sharks – Anaheim Ducks 8:1 (stan rywalizacji: 3-0)
Strzelając 8 goli swoim rywalom, hokeiści z San Jose ustanowili swój klubowy rekord najwyższej liczby goli zdobytych w jednym meczu fazy play-off. Po raz szósty w historii ich występów w rozgrywkach postsezonowych prowadzą w serii 3-0. Jak do tej pory w takiej sytuacji zespoły, którym brakowało już tylko jednej wygranej do awansu, uzyskiwały go 97,9% przypadków (184-4).
Aż sześciu hokeistów „Rekinów” zdobyło więcej niż jeden punkt w tym spotkaniu. Wśród nich byli Joe Pavelski (1G + 1A) i Logan Couture (1G + 2A). Pavelski to trzeci (43G + 45A, 88 pkt.), a Couture (32G + 42A, 74 pkt.) czwarty najskuteczniejszy zawodnik Sharks w historii ich występów w fazie play-off. Na pierwszym miejscu tej klasyfikacji znajduje się Patrick Marleau (68G + 52A, 120 pkt.), a wiceliderem jest Joe Thornton (21G + 84A, 105 pkt.).
Komentarze