Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: "Joellercoaster" w San Jose. Historyczny gol Thorntona rozstrzygnął szalony mecz (WIDEO)

2018-11-14 07:02 NHL
NHL: "Joellercoaster" w San Jose. Historyczny gol Thorntona rozstrzygnął szalony mecz (WIDEO)

Gole Joe Pavelskiego i Joe Thorntona przechyliły na stronę San Jose Sharks szalony mecz z liderem ligowej tabeli. Thornton swoim trafieniem przeszedł do historii osiągając coś, co - ku jego zdziwieniu - nie udało się nawet Wayne'owi Gretzky'emu.


Gracze San Jose Sharks po pierwszej tercji wczorajszego meczu z prowadzącymi w tabeli całej NHL Nashville Predators schodzili do szatni żegnani przez swoich kibiców owacją na stojąco, bo prowadzili już 3:0. Marcus Sörensen sprytnym zagraniem otworzył wynik meczu w 6. minucie, Joe Pavelski dwie minuty później w przewadze podwyższył na 2:0, zmieniając wysoko w powietrzu tor lotu krążka po strzale Erika Karlssona, a później Antti Suomela wykorzystał koszmarne podanie Filipa Forsberga we własnej tercji obronnej i podwyższył na 3:0. Trener gospodarzy Peter DeBoer powiedział, że była to najlepsza tercja jego drużyny w tym sezonie.


Ale w drugiej tercji sytuacja się odwróciła. Forsberg zabrał się do rehabilitacji za swój błąd. Najpierw zaliczył asystę drugiego stopnia przy golu Craiga Smitha, któremu fantastycznie podał Ryan Johansen, a później dwukrotnie sam pokonał Martina Jonesa i doprowadził do remisu. Jakby tego było mało, w trzeciej odsłonie Rocco Grimaldi wygrał pojedynek na linii niebieskiej z Joakimem Ryanem i w sytuacji "sam na sam" z Jonesem strzelił swojego pierwszego gola w barwach "Drapieżników", dając im prowadzenie 4:3. Nikt w hali SAP Center nie pamiętał już wtedy o owacji po pierwszej tercji.


Ale to jeszcze nie był koniec meczu. Całkowity zwrot akcji nastąpił w bardzo krótkim odstępie czasu. To było 13 sekund, które wstrząsnęły liderem ligi. Sörensen dwa razy wystąpił w roli asystującego, ale prawie nikt o tym nie będzie pamiętał. Najpierw obsłużył podaniem Joe Pavelskiego, który strzałem z bliska doprowadził do remisu, a właśnie 13 sekund później z prawego skrzydła zagrał na lewą stronę do Thorntona. Ten przyjął krążek i pokonał Juuse Sarosa, dając swojej drużynie prowadzenie 5:4. "Mały Joe" i "Jumbo Joe" tak wiele razy ratowali drużynę z San Jose i tej nocy zrobili to po raz kolejny.


Gol Thorntona okazał się być zwycięskim, bo wynik 5:4 utrzymał się do końca spotkania. Ale to też trafienie historyczne, bo znany przede wszystkim jako król asyst 39-letni gracz wpisał się na listę strzelców już 400 razy w NHL. 4 dni wcześniej rozgrywał swój mecz nr 1 500 w najlepszej lidze świata na wyjeździe przeciwko St. Louis Blues i wtedy liczył na jubileuszowego gola, ale po wczorajszym spotkaniu zażartował, że czekał z tym do meczu przed własną publicznością. - Należało się to tym kibicom. Mam nadzieję, że wszyscy mieli dobry wieczór i zapraszam na kolejny mecz w czwartek - powiedział chwilę po spotkaniu, wywołując euforię na trybunach hali.


Pavelski strzelił dwa gole, Sörensen zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty, Erik Karlsson osiągnął granicę 400 asyst w NHL. Ale wszystko to zniknęło w cieniu historycznego gola Thorntona. Tak, jak znakomita interwencja Jonesa po strzale Smitha przy stanie 3:4, zaledwie półtorej minuty przed rozstrzygającymi bramkami, bez której zwycięstwa pewnie by nie było. To "Jumbo Joe" musiał zostać wybrany pierwszą gwiazdą meczu.


Thornton jest dopiero siódmym zawodnikiem w historii ligi, który strzelił w niej przynajmniej 400 goli, zaliczył przynajmniej 1 000 asyst i rozegrał ponad 1 500 meczów. Przed nim dokonali tego: Ray Bourque, Ron Francis, Gordie Howe, Jaromír Jágr, Mark Messier i Steve Yzerman. Brak jednego nazwiska na tej liście zdziwił bohatera wieczoru szczególnie. - Nie wiem, kto tam jest, nie sprawdzałem tego wcześniej. Na pewno są świetne nazwiska, prawdopodobnie Wayne (Gretzky - red.) ... - powiedział po meczu, gdy dziennikarze go o to zapytali. Gretzky jednak nie rozegrał w najlepszej lidze świata 1 500 meczów. - Naprawdę? To widzicie, że nie mam pojęcia - powiedział dziennikarzom Thornton.


Jego zespół już po raz drugi w tym sezonie pokonał wciąż liderujących ligowej tabeli Nashville Predators i znów 5:4. Z dorobkiem 23 punktów "Rekiny" awansowały na pierwsze miejsce w dywizji Pacyfiku. Tymczasem "Drapieżnicy" przegrali dwa spotkania w ciągu dwóch dni, bo w poniedziałek ulegli 1:2 Anaheim Ducks po rzutach karnych. W obu tych meczach zmarnowali łącznie wszystkie 10 gier w przewadze. Wczoraj były takie 3 niewykorzystane okazje, choć bramka Smitha na 1:3 była efektem przewagi, ale padła chwilę po tym jak ukarany Kevin Labanc wrócił na lód. Predators mają w liczebniejszym składzie skuteczność 11,6 % - najgorszą w całej NHL. Nadal jednak 27 punktów wystarcza im, by prowadzić w ligowej tabeli.


Rocco Grimaldi po meczu krytykując postawę swojej drużyny w mało elegancki sposób wyraził się także o rywalach, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że chwile wcześniej on i jego koledzy z nimi przegrali. - O pierwszej tercji nawet nie ma co mówić. Była okropna - skomentował. - Taka pierwsza tercja dla drużyny naszego kalibru przeciwko takim średniakom jak oni jest nie do zaakceptowania. Zawsze wierzymy, że możemy odrobić straty, ale mimo wszystko zapłaciliśmy właśnie za tę pierwszą tercję.


Joe Thornton w 1 502 meczach sezonów zasadniczych NHL zdobył 1 432 punkty - najwięcej ze wszystkich grających obecnie w lidze hokeistów. Ma również najwięcej, bo 1 032 asysty. Jego 125 punktów z sezonu 2005-06 to także najlepszy wynik w jednych rozgrywkach wśród wciąż aktywnych graczy najlepszej ligi świata.


Tomáš Hertl przy pierwszym golu Pavelskiego zaliczył swoją setną asystę w NHL, ale w drugiej tercji opuścił taflę z kontuzją. DeBoer powiedział po meczu, że potrzeba dalszych badań, by stwierdzić, na ile poważny jest uraz.


San Jose Sharks - Nashville Predators 5:4 (3:0, 0:3, 2:1)

1:0 Sörensen 05:09

2:0 Pavelski - Karlsson - Hertl 07:05 (w przewadze)

3:0 Suomela 16:51

3:1 Smith - Johansen - Forsberg 24:43

3:2 Forsberg 25:23

3:3 Forsberg - Smith 37:52

3:4 Grimaldi - Fiala - Irwin 42:43

4:4 Pavelski - Sörensen - Burns 53:05

5:4 Thornton - Sörensen - Braun 53:18

Strzały: 37-34.

Minuty kar: 6-10.

Widzów: 16 654.




New Jersey Devils przerwali serię trzech porażek pokonując Pittsburgh Penguins 4:2. Do zwycięstwa poprowadził ich Taylor Hall, który miał udział przy wszystkich golach. Najpierw asystował przy trafieniach Travisa Zajaca i Damona Seversona, a później sam dwukrotnie trafił do siatki i zmienił wynik z 2:2 na 4:2. Po raz pierwszy w tym sezonie najbardziej wartościowy gracz poprzednich rozgrywek dał swojej drużynie zwycięstwo. Severson i Zajac także zaliczyli po asyście. Dla tego ostatniego było to punktowe podanie numer 300 w NHL. W ekipie Penguins sędziowie pozbawili "hat tricka Gordie'ego Howe'a" Phil Kessel, który zaliczył gola i asystę, a także starł się na pięści z Brettem Seneyem. Obaj gracze od razu jednak padli na lód i sędziowie uznali, że walka nie zasłużyła na pięciominutową karę, a jedynie na wykluczenia mniejsze za nadmierną ostrość w grze. Jewgienij Małkin rozegrał swój osiemsetny mecz w NHL. Jego zespół przegrał 6 z ostatnich 7 meczów i z 17 punktami jest przedostatni w dywizji metropolitalnej. Wyprzedza jedynie... Devils, którzy zdobyli 15 "oczek".


New York Islanders pokonali 5:2 Vancouver Canucks. Tom Kühnhackl po raz pierwszy w NHL popisał się dwoma golami w jednym meczu, a ten pierwszy był fantastyczny. Niemiec leżąc na lodzie oddał strzał z ostrego kąta i pokonał Jacoba Markströma. Jordan Eberle strzelił swojego gola i zaliczył asystę, a do siatki w zwycięskim zespole trafili także: Josh Bailey i Cal Clutterbuck. Matt Barzal przekroczył granicę 100 punktów w NHL. Islanders przerwali serię trzech porażek, a z Canucks nie ponieśli porażki w regulaminowym czasie od ośmiu meczów. Z 20 punktami awansowali na drugie miejsce w dywizji metropolitalnej. Tymczasem Vancouver Canucks w czasie trwającej serii meczów wyjazdowych przegrali 5 z 6 spotkań i stracili prowadzenie w dywizji Pacyfiku. Obecnie mają na koncie 22 punkty.


Piękny gol Toma Kühnhackla w pozycji leżącej



Już piąte z rzędu zwycięstwo odniosła ekipa Florida Panthers, która tym razem pokonała Philadelphia Flyers 2:1. Jewgienij Dadonow strzelił zwycięskiego gola, a wcześniej Aaron Ekblad trafił do siatki po raz pierwszy w tym sezonie. Stojący w bramce "Panter" Roberto Luongo obronił 30 strzałów, z kolei Mike Hoffman asystując przy golu Ekblada wydłużył najdłuższą trwającą serię ze zdobytym punktem w NHL do 13 meczów. W ten sposób wyrównał klubowy rekord należący od 2000 roku do Pawła Bure. Jonathan Huberdeau nie punktował w meczu numer 400 w NHL. Luongo odniósł 475. zwycięstwo w lidze. To największa liczba ze wszystkich obecnie grających w niej bramkarzy. Wygrał wszystkie 4 pełne mecze w tym sezonie, a broni ze skutecznością 95,6 %. Dopiero piąta z rzędu wygrana pozwoliła drużynie z Sunrise opuścić ostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej. Obecnie ma ona na koncie 17 punktów, czyli tyle samo, ile ostatni w tabeli Ottawa Senators, ale rozegrała o 3 mecze mniej. Flyers z 19 punktami są na piątym miejscu w dywizji metropolitalnej.


Tak jak na Zachodzie, tak również na Wschodzie lider poniósł drugą porażkę z rzędu. Tampa Bay Lightning przegrali 1:2 z Buffalo Sabres. Dla zwycięzców gole strzelili Jeff Skinner i Kyle Okposo, Nathan Beaulieu przy obu bramkach zaliczył swoje dwie pierwsze asysty w sezonie, a Carter Hutton obronił 29 strzałów. Na 3 sekundy przed końcem nie zdołał zatrzymać strzału Nikity Kuczerowa, ale na szczęście dla jego zespołu krążek trafił w słupek. Sabres wygrali trzeci mecz z rzędu, a 22 punkty dają im trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Z trzecimi Boston Bruins przy równym dorobku punktowym przegrywają przez większą liczbę rozegranych meczów. Z kolei 25 punktów ciągle dają Tampa Bay Lightning prowadzenie zarówno w tej dywizji, jak i całej konferencji wschodniej.


Już czwarte zwycięstwo z rzędu odnieśli Detroit Red Wings, którzy pokonali 6:1 Arizona Coyotes. Mike Green strzelił gola i zaliczył dwie asysty, Andreas Athanasiou uzyskał bramkę i asystę, a na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisali się także: Anthony Mantha, Dennis Cholowski, Michael Rasmussen i Luke Glendening. Zespół z Detroit wygrał 7 z ostatnich 8 meczów. Ta passa nastąpiła po pierwszych 10 spotkaniach, z których podopieczni Jeffa Blashilla wygrali tylko jedno. Red Wings nie byliby jednak sobą, gdyby nie zaliczyli dużej liczby niewymuszonych strat. Wczoraj mieli ich 19. W całych rozgrywkach nikt nie oddaje rywalom krążka częściej niż oni. 18 punktów daje im szóste miejsce w dywizji atlantyckiej. Coyotes także są na szóstej pozycji, tyle że w dywizji Pacyfiku. Zdobyli w tych rozgrywkach 17 "oczek". Z ostatnich 5 meczów przegrali 4.


Washington Capitals pokonali Minnesota Wild 5:2. Wydarzeniem meczu był powrót do gry Toma Wilsona, któremu wczoraj niezależny arbiter skrócił z 20 do 14 meczów karę zawieszenia za atak na głowę Oskara Sundqvista w przedsezonowym sparingu z St. Louis Blues. Wilson zdążył już jednak odcierpieć 16 ligowych meczów kary. Wczoraj wrócił od razu strzelając gola, a do tego stoczył bójkę z Marcusem Foligno. Dmitrij Orłow zdobył dwie bramki i zaliczył asystę, André Burakovsky raz trafił i raz asystował, a swojego gola dołożył T.J. Oshie. Jewgienij Kuzniecow podając przy bramce Wilsona osiągnął granicę 200 asyst w NHL. Obrońcy Pucharu Stanleya wygrali pierwszy mecz czteromeczowej serii wyjazdowej, po tym jak ponieśli dwie kolejne porażki u siebie. Z 19 punktami są na czwartym miejscu w dywizji metropolitalnej. Wild przerwali serię trzech zwycięstw i przegrali ósmy z rzędu mecz z Capitals, ale z 24 punktami pozostają wiceliderami dywizji centralnej.


Zakończyła się seria czterech porażek Edmonton Oilers, którzy tym razem pokonali Montréal Canadiens 6:2. Leon Draisaitl strzelił gola i zaliczył dwie asysty, obrońcy Matt Benning i Kris Russell uzyskali po bramce i asyście, trafiali także: Drake Caggiula, Ryan Nugent-Hopkins i kolejny defensor Darnell Nurse, a Connor McDavid asystował trzykrotnie. Najbardziej kuriozalny był otwierający wynik gol Benninga. Po jego strzale krążek odbił się od bandy za bramką, a wracając trafił z tyłu w nogę bramkarza Canadiens Anttiego Niemiego i wpadł do siatki. Obrońcy Oilers strzelili 3 gole, czyli dokładnie tyle, ile w poprzednich 17 meczach tego sezonu łącznie. W drugiej tercji drużyna z Edmonton straciła z powodu kontuzji Tobiasa Riedera. 19 punktów daje jej w tej chwili czwarte miejsce w dywizji Pacyfiku, tuż przed Anaheim Ducks, którzy też zdobyli ich tyle, ale rozegrali o jedno spotkanie więcej. Canadiens mają 21 "oczek" i są na piątej pozycji w dywizji atlantyckiej.


Gol Matta Benninga po rykoszecie od bandy i Anttiego Niemiego



Toronto Maple Leafs efektownie rozpoczęli serię meczów wyjazdowych w Kalifornii. Nazem Kadri strzelił dwa gole, John Tavares zaliczył bramkę i dwie asysty, Morgan Rielly o jedną asystę mniej, do siatki trafił także Andreas Johnsson, a goście wygrali 5:1. 3 gole udało im się strzelić w przewagach. "Klonowe Liście" na wyjazdach wykorzystują przewagi z najlepszą w lidze skutecznością 40 %, ale po raz pierwszy w tym sezonie zamienili na gole aż 3 okazje do gry w liczebniejszym składzie. Bramkarz Frederik Andersen, mimo że zaliczył aż 3 niewymuszone straty krążka, co się bramkarzom bardzo rzadko zdarza, to jako pierwszy gracz na swojej pozycji odniósł 10. zwycięstwo w tych rozgrywkach. Jego zespół z dorobkiem 24 punktów jest drugi w dywizji atlantyckiej. Tymczasem Kings tylko dobrze zaczęli kadencję Willie'ego Desjardinsa jako pierwszego trenera. Wygrali w jego debiucie, ale od tego czasu ponieśli trzy porażki z rzędu. Mają 11 punktów i pozostają najgorszym zespołem ligi.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe