Hokej.net Logo
MAJ
3

NHL: Bruins zatrzymani w Pittsburghu (WIDEO)

2019-03-11 07:04 NHL
NHL: Bruins zatrzymani w Pittsburghu (WIDEO)

Każda seria kiedyś się kończy. Tym razem w Pittsburghu zatrzymana została druga najdłuższa w historii Boston Bruins passa meczów ze zdobytym punktem.


Bruins przylecieli do Pittsburgha mając za sobą 6 kolejnych zwycięstw, 13 wygranych w 14 ostatnich spotkaniach i wreszcie 19 kolejnych gier bez porażki w regulaminowym czasie. Takiej passy nie mieli od II wojny światowej. Ale gdy wyjechali na lód, to przypominali boksera broniącego mistrzowskiego pasa, który został od pierwszych sekund zarzucony gradem ciosów przez odważnego pretendenta. W pierwszej tercji Penguins całkowicie zdominowali mecz. Już w 2. minucie Nick Bjugstad wepchnął krążek do bramki, a w pewnym momencie w strzałach było 13-3 dla gospodarzy. Co więcej, jeszcze w pierwszej odsłonie goście stracili drugiego gola w momencie, w którym wydawało się, że będą mogli odrobić straty.


Obrońca Penguins Justin Schultz siedział wówczas na ławce kar za wystrzelenie krążka z własnej tercji poza taflę. "Pingwiny" są zespołem, który w tym sezonie stracił najwięcej goli grając w przewadze, ale tym razem to oni skarcili rywala w swoim osłabieniu. Teodors Bļugers przejął krążek we własnej tercji i wysłał w bój Jareda McCanna, który posadził na lód bramkarza przyjezdnych Jaroslava Haláka i podwyższył na 2:0.


Z przewagi gospodarzy Bruins otrząsnęli się w drugiej tercji i wrócili do gry. W 25. minucie zagrali już w liczebniejszym składzie tak, jak trzeba i David Krejčí sprytnym strzałem z ostrego kąta zdobył bramkę kontaktową. I gdy wydawało się, że goście doprowadzą do remisu, to stracili kolejnego gola. Mieli kilka świetnych okazji, by zdobyć drugą bramkę, ale Matt Murray między słupkami w ekipie gospodarzy spisywał się znakomicie. A gdy Brandon Carlo wylądował na ławce kar, Penguins znów swoich rywali skarcili.


Także za lekką naiwność w walce o wyrównującego gola, bo gdy Bruins w osłabieniu wyszli z kontrą, to do przodu ruszyli nie tylko napastnicy Brad Marchand i Patrice Bergeron, ale zapędził się także obrońca Zdeno Chára. Tymczasem podanie Marchanda do Bergerona było niecelne i Penguins poszli ze swoją akcją 2 na 1. Sidney Crosby podał do Jake'a Guentzela, a ten podwyższył na 3:1. To był kluczowy moment meczu, bo Bruins, którzy przed golem wydawali się być bliżej wyrównania, już się nie podnieśli.


W ostatnich spotkaniach często odwracali wynik rywalizacji w samych końcówkach i również tym razem podjęli taką próbę. Na nieco ponad 2 minuty przed końcem meczu trener Bruce Cassidy wycofał z bramki Haláka i przyniosło to częściowy efekt. Obrońca John Moore mocnym strzałem z dystansu zmniejszył bowiem straty do jednego gola. Ale kolejnego cudu Bruins nie było. Wynik na 4:2 dla Penguins ustalił strzałem do pustej bramki Jared McCann.


McCann i Bjugstad trafili do Pittsburgha 1 lutego w wymianie za Dericka Brassarda i Rileya Sheahana oraz trzy wybory w drafcie z Florida Panthers. Wczoraj strzelili razem 3 gole. Zwłaszcza McCann wzniósł ostatnio swoją grę na wyższy poziom, występując w jednym ataku z Sidneyem Crosbym. Ale obok tej dwójki bohaterem "Pingwinów" był Murray, który obronił 39 z 41 strzałów rozpędzonych rywali i dał swojej drużynie szansę na zwycięstwo wieloma znakomitymi interwencjami w trudnych sytuacjach.


"Pingwiny" zwycięstwo okupiły kontuzją skrzydłowego drugiej formacji Zacha Aston-Reese'a. Ale i tak było warto, bo z 83 punktami udało im się wrócić na premiowane awansem do play-offów bez względu na zdobycz punktową trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. I przerwać serię drużyny z Bostonu, która w ostatnich dniach wydawała się grać najlepszy hokej w NHL. Choć, przynajmniej według swoich deklaracji, nie wszyscy zawodnicy gospodarzy o tym wiedzieli. - Nawet nie wiedziałem, że mieli taką serię - powiedział obrońca "Pens" Jack Johnson po meczu. - W ogóle o tym nie rozmawialiśmy i szczerze mówiąc wcale nas to nie obchodziło. To było oczywiście nasze najważniejsze zwycięstwo, bo każde ostatnie jest zawsze najważniejsze. A poza tym sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana.


Bruins także kończyli mecz osłabieni. Na początku drugiej tercji Matt Grzelcyk został przy bandzie zaatakowany przez Patrica Hörnqvista. Najbardziej ucierpiała ręka obrońcy gości. Po meczu trener Cassidy mówił, że prześwietlenie nie wykazało żadnego złamania, ale nie wiadomo, kiedy Grzelcyk będzie mógł wrócić do gry. Drużyna z Bostonu z 93 punktami nadal jest druga w dywizji atlantyckiej i ma drugą największą liczbę punktów w całej NHL. Jej zawodnicy wiedzieli, że kiedyś w końcu muszą przegrać w regulaminowych trzech tercjach. Poprzednio zdarzyło im się to 19 stycznia. Teraz jednak liczą na rozpoczęcie kolejnej serii.


- Myślę, że możemy być z tej serii dumni, ale nie możemy się czuć usatysfakcjonowani - powiedział John Moore po spotkaniu. - We wtorek gramy kolejny mecz i zaczynamy od nowa. To jest naprawdę szczególne w tej grupie ludzi. Każdy z nas oczekuje wiele od innych i we wtorek wracamy do pracy.


Pittsburgh Penguins - Boston Bruins 4:2 (2:0, 1:1, 1:1)
1:0 Bjugstad - Hörnqvist - Simon 01:33
2:0 McCann - Bļugers 13:54 (w osłabieniu)
2:1 Krejčí - Heinen - Marchand 24:32 (w przewadze)
3:1 Guentzel - Crosby - Pettersson 36:32 (w przewadze)
3:2 Moore - Coyle - Heinen 58:59 (bez bramkarza)
4:2 McCann - Guentzel 59:39 (pusta bramka)
Strzały: 37-41.
Minuty kar: 10-10.
Widzów: 18 578.



Florida Panthers rozbili przedostatni w całej konferencji zachodniej i w dywizji atlantyckiej zespół Detroit Red Wings 6:1. Rzadko zdarza się, by w jednym meczu dwóch graczy strzelało swoje pierwsze gole w NHL. Taki przypadek miał właśnie miejsce wczoraj w ekipie z Sunrise. Obrońca Josh Brown w 24. występie w lidze otworzył swoje bramkowe konto, a później na listę strzelców wpisał się też skrzydłowy Dryden Hunt, który trafił do NHL z pominięciem draftu. Po golu i asyście dla zwycięzców zaliczyły ich największe ofensywne gwiazdy - rozgrywający mecz nr 400 w NHL Aleksander Barkov i Jonathan Huberdeau, Jamie McGinn zdobył zwycięską bramkę, a trafił też Frank Vatrano. McGinn po raz pierwszy w 87. występie w barwach Panthers strzelił dla tej drużyny zwycięskiego gola. Jego zespół po drugim kolejnym zwycięstwie ma 72 punkty i zajmuje piąte miejsce zarówno w dywizji atlantyckiej, jak i klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Do pozycji dającej awans do play-offów na koniec sezonu traci 7 punktów. Red Wings mają 58 "oczek" i żadnych realnych nadziei na kwalifikację do rozgrywek postsezonowych.


Najdłuższą trwającą zwycięską serię w NHL mają aktualnie Washington Capitals. Obrońcy Pucharu Stanleya wczoraj pokonali 3:1 Winnipeg Jets w meczu liderów dywizji i odnieśli już siódme kolejne zwycięstwo. Ciekawostką jest fakt, że w drugim spotkaniu z rzędu bramki dla Capitals zdobywali tylko gracze ze Skandynawii. Tak jak w piątkowym starciu z New Jersey Devils do siatki trafili: Szwed Nicklas Bäckström oraz Duńczyk Lars Eller, a trzecim strzelcem tym razem był nie André Burakovsky, a inny Szwed, Carl Hagelin. Ten ostatni, wychodząc z ławki kar dostał perfekcyjne podanie lobem od Nica Dowda za plecy obrońców rywali i pokonał rozgrywającego dwusetny mecz w NHL Connora Hellebuycka. Był to jego pierwszy zwycięski gol w barwach Capitals, do których przeniósł się w listopadzie ubiegłego roku z Los Angeles Kings. Zastępujący w bramce "Stołecznych" odpoczywającego Bradena Holtby'ego Pheonix Copley obronił 33 strzały. W 50. minucie krążek spomiędzy jego parkanów krążek do bramki skierował Bryan Little, ale sędziowie gola nie zaliczyli, orzekając o przeszkadzaniu bramkarzowi. Ta decyzja została utrzymana po analizie wideo przeprowadzonej na wniosek trenera "Odrzutowców" Paula Maurice'a. Drużyna Capitals ma na koncie 89 punktów i umocniła się na prowadzeniu w dywizji metropolitalnej. Jets, z 84 "oczkami", utrzymali pierwsze miejsce w dywizji centralnej.


Zwycięski gol Carla Hagelina po podaniu lobem od Nica Dowda



Dwie serie za jednym zamachem zostały przerwane w Calgary w meczu dwóch zespołów dywizji Pacyfiku. Miejscowi Flames pokonali Vegas Golden Knights 6:3, przerywając zarówno swoją passę czterech porażek, jak i sześciomeczową zwycięską serię rywali. "Płomienie" miały ostatnio swoje problemy, które spowodowały, że straciły prowadzenie w dywizji i całej konferencji zachodniej na rzecz San Jose Sharks, ale już po jednym dniu udało im się pierwsze miejsce odzyskać. Do zwycięstwa poprowadził ich duet napastników drugiej formacji Matthew Tkachuk - Mikael Backlund, który strzelił aż 5 z 6 goli. Ten pierwszy popisał się hat trickiem i zaliczył asystę, a drugi dwukrotnie trafił i raz asystował. Towarzyszący im w drugiej formacji Michael Frolík asystował 4 razy, a swoją bramkę zdobył także występujący w czwartym ataku Andrew Mangiapane. 21-letni Tkachuk pierwszy raz w NHL strzelił 3 gole w jednym meczu. Jego słynny ojciec, Keith Tkachuk, swojego pierwszego hat tricka w najlepszej lidze świata także zaliczył w wieku 21 lat, ale był o 120 dni starszy. Flames mają 91 punktów i znów prowadzą w dywizji oraz konferencji, ale ekipę Sharks wyprzedzają tylko o jedno "oczko", mając rozegrane o jedno spotkanie więcej. Golden Knights w tej samej dywizji Pacyfiku są na trzecim miejscu z dorobkiem 81 punktów.


W derbach Kalifornii na dnie tabeli konferencji zachodniej Los Angeles Kings pokonali Anaheim Ducks 3:2. Rozgrywający swój drugi mecz w NHL Szwed Carl Grundström po raz drugi trafił do siatki i tym razem na wagę zwycięstwa dla "Królów". Dzień wcześniej wpisał się na listę strzelców w swoim debiucie w tej lidze przeciwko Arizona Coyotes. Grundström ma na razie stuprocentową skuteczność strzałów w NHL, bo 2 strzały dały mu 2 gole. Wczoraj bramki dla zwycięzców zdobyli także znacznie bardziej doświadczeni: Dustin Brown i Kyle Clifford. Wcześniej bramkarz Kings Jonathan Quick sprezentował rywalom gola, tracąc krążek za bramką na rzecz Ryana Getzlafa, który podał do Daniela Spronga, a ten trafił do siatki. Clifford ma 8 bramek w tym sezonie i jest to jego najlepszy wynik w karierze w NHL. Jego drużyna pozostaje ostatnia w konferencji zachodniej, ale ma teraz 58 punktów. Ducks nadal mają 63 i zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i konferencji są przedostatni, tylko przed swoimi wczorajszymi rywalami.


Gol Daniela Spronga po fatalnym błędzie Jonathana Quicka


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
  • głośny71: Korenczuk jeszcze miał rozmawiać o nowym kontrakcie.
  • KubaKSU: Nilson, Mroczek ,Galant :) dadzą radę w nowych klubach;)
  • hanysTHU: Lód z wody z paprów winien. Pewne info.
  • hanysTHU: Ruski gaz w rolbie.
  • Luque: Nie wiem co pijesz Paskalu, skąd mam niby wiedzieć ;P
  • Tellqvist: Szkoda że Unia nie wyciagneła z Sanoka jesZcze Ahoniemi był dobry grajek kręci nieZle liczby w Boras.
  • Tellqvist: Ciekawie zapowiada się projekt w NT zyczyć tylko powodzenia.
  • Paskal79: Lugue to jakże Nilson mar wadę,jak nie piję to nie ma źle:-)
  • Luque: Weźcie go zakontraktujcie to się przekonacie ;P
  • narut: ale Czesi i Słowacy śmigają.. tempo niesamowite.. a to "tylko" ich składy wstępne, wciąż bez ich najlepszych zawodników.. że Słowacy zgodzili się towarzysko z nami zagrać 3 maja w Żylinie...
  • Stoleczny1982: Myslalem ze mecze z WB miala byc w TVP Sport???
  • emeryt: ale że Mati-Pekka...
  • Simonn23: Czy dziś 19:46 coś będzie zwiastować?
  • emeryt: w Kato nie społnił oczekiwań podobnie Jak kiedys Wielki Valtola
  • KubaKSU: Dziś na pewno będzie jakieś info :)
  • emeryt: Olimpija Lublana kompletuje pake na nowy sezon,juz w tek chwili drużyna gwiazd,może Pan Zupa czeka/czekał na propo z tego klubu...
  • jastrzebie: Zapiszę się w sobotę do roboty żeby wykupić transmisję. 15 funtów.
  • emeryt: Sabolic,Pance,Tomazevic,Kerbashian,Pavlin m.in
  • Luque: Ciekawe jak wypadniemy w tym sparingu ze Słowakami
  • Luque: Jastrzębiu nie chcesz dać zarobić Brytolom? Ty skąpcu ;P
  • emeryt: Słowacy zagrajo na 1/4 gwizdka,nawet gwiazdorzy z enejdżel,niestety na dzień dzisiajszy nie budzimy respektu u takich ekip jak np Słowacy
  • Luque: Słowacy zdjęli bramkarza I szybko dostali do pustaka teraz...
  • narut: a teraz ładnie zasadzili...
  • narut: fajnie publiczność zareagowała, nieważne że przegrywają i już nie wygrają ale bramka ich drużyny budzi radość..
  • narut: niemałą..
  • jastrzebie: Trzyniec Pardubice 3-0. Siódmy mecz się szykuje
  • Paskal79: Trinec mega mocni mentalnie przegrywali ze Sparta 0-3 wygrali 4;3 a przy stanie 2-3 w w 6 meczu przegrywali 5 sek w3 ter jedna bramka i zremisowali i w dogrywce ich chapli, no i 7 mecz w dogrywce wygrali....
  • Paskal79: W trzeciej dogrywce!!! Po 20 min 5na5 !
  • hanysTHU: Do ekipy Słowaków mają jeszcze dojechać trzej gracze zza wody.
  • hanysTHU: Slafkovsky, Pospišil i jeszcze jeden kamarad ,którego nazwiska zapomniołch
  • Paskal79: Panowie Słowacja jest poza naszym zasięgiem!!!! Możemy powalczyć z Łotwa, Francja i Kazachstanem.....
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe