Kapanen wraca do Pittsburgha
Pittsburgh Penguins oraz Toronto Maple Leafs zawarli transakcję, na mocy której klubowe barwy zmieniło aż sześciu zawodników. Najciekawszym ruchem wydaje się być powrót Kasperiego Kapanena do klubu, który wybrał go w drafcie w 2014 roku.
Kapanen został wtedy wybrany z numerem 22. w pierwszej rundzie draftu. Nigdy nie wystąpił jednak dla Pittsburgha, gdyż niecały rok później przeszedł do Toronto. Przez 5 lat występów w Kanadzie wystąpił w 227 meczach, w których zdobył 97 punktów za 48 bramek i 49 asyst. Obowiązuje go jeszcze dwuletni kontrakt warty 3,2 mln dolarów za rok gry.
– Kasperi to dobry, młody zawodnik, który wniesie sporo dynamiki do naszego składu. Jego styl gry również pasuje do naszej filozofii. Świetnie go znamy, gdyż już wcześniej był przez nas draftowany. Wiemy także, że może należeć do naszych czołowych napastników. Åberg i Lindgren to wciąż młodzi zawodnicy, którzy w przyszłości dodadzą głębi całej kadrze – powiedział menedżer generalny Pittsburgh Penguins, Jim Rutherford.
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, iż rodzina Kapanenów jest wręcz skazana na hokej. Można powiedzieć, iż historia zatoczyła koło, gdyż ojciec Kasperiego, Sami, był draftowany przez Hartford Whalers w 1995 roku, na czele których stał właśnie Rutherford.
Do Pittsburgha trafili również Pontus Åberg oraz Jesper Lindgren. Obydwaj Szwedzi spędzą jednak najbliższe miesiące w Europie: pierwszy z nich nie jest związany z liga kontraktem, przez co dołączył do Traktora Czelabińsk, drugi jest natomiast wypożyczony do MODO Hockey w lidze Allsvenskan (drugi poziom rozgrywkowy w Szwecji). Ostatnio większość czasu spędzili jednakże na farmie w Toronto Marlies.
W odwrotną stronę powędrowali natomiast Evan Rodrigues, David Warsofsky oraz Filip Hållander. Rodrigues trafił do Pittsburgha w połowie lutego bieżącego roku z Buffalo Sabres. Zagrał jedynie w 7 spotkaniach, w których wywalczył jedną asystę. Nikogo nie rzuci na kolana także dorobek Warsofsky’ego. 30-latek na taflach NHL wystąpił ledwie 59 razy, a ostatni raz miało to miejsce, gdy reprezentował jeszcze Colorado Avalanche w kampanii 2017/2018. Hållander, urodzony w 2000 roku, nie zaliczył jeszcze ani jednego epizodu w Ameryce Północnej. Na razie rozwija się w swojej ojczyźnie na wypożyczeniu w Luleå HF.
Oprócz wyżej wymienionych zawodników, Maple Leafs otrzymali także prawo do wyboru w pierwszej rundzie tegorocznego draftu, który stracili wcześniej wraz z oddaniem Patricka Marleau do Carolina Hurricanes. Pozostając w temacie draftu, jeżeli Penguins nie zawrą transakcji, która umożliwi im wybór w pierwszej rundzie, to będzie to oznaczało, iż w latach 2012 – 2021 wybierali oni zaledwie dwukrotnie – w ubiegłym roku oraz w 2014, kiedy to powołali właśnie Kapanena. Przyszłorocznego wyboru zrzekli się na rzecz Minnesota Wild, jako część rozliczenia za Jasona Zuckera.
Komentarze