Udany rewanż
Podopieczni Jiriego Reznara zrewanżowali się rywalom z Sosnowca za przegrany na początku sierpnia sparing. Chociaż to JKH GKS od początku spotkania wiedli prym na lodzie, to wynik meczu po zakończeniu drugiej tercji, wcale tego nie odzwierciedlał.
Już od pierwszych minut rewanżowego sparingu pomiędzy JKH GKS a Zagłębiem Sosnowiec, to drużyna prowadzona przez Jiriego Reznara lepiej prezentowała się na lodzie. Gra toczyła się głównie w tercji obronnej przyjezdnych. Pomimo tego, że okazji do otwarcia wyniku spotkania nie brakowało, to jednak po stronie gospodarzy były ogromne problemy ze skutecznością. Jastrzębscy hokeiści dwukrotnie ustrzelili słupek bramki strzeżonej przez Tomasza Dzwonka.
Jak mówi znane sportowe powiedzenie: niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Te słowa sprawdziły się już w 28. minucie spotkania. Jako pierwszy na listę strzelców tego popołudnia wpisał się Adrian Kurz. Skromne prowadzenie gości powiększył tuż przed zakończeniem drugiej odsłony Artur Ślusarczyk.
W trzeciej tercji grupa wiernych kibiców jastrzębskiego GKS-u, która zasiadła tego dnia na trybunach Jastoru, doczekała się na pierwszą bramkę w wykonaniu ekipy gospodarzy. Kontaktowego gola zdobył Filip Drzewiecki. Kilka minut później, mocnym strzałem z niebieskiej linii, do wyrównania doprowadził Martin Ivicic. Zwycięską bramkę tuż przed końcem spotkania zdobył dla jastrzębskiego GKS-u Petr Lipina. Z przebiegu spotkania nie był jednak zadowolony trener JKH GKS, Jiri Reznar: - Oddaliśmy dużo strzałów, ale brakowało nam skuteczności. Będziemy musieli nad tym popracować - powiedział.
JKH GKS Jastrzębie: Nobis (Ryszkaniec od 30'); Ivicic, Górny; Bordowski, Kral, Salamon - Labryga, Bryk; Drzewiecki, Lipina, Strużyk - Pastryk, Owczarek; Kulas, Słodczyk, Kogut - Szczurek, Kąkol, Marzec.
Zagłębie Sosnowiec: Dzwonek (Szydłowski od 41'); Kuc, Działo; Ślusarczyk, Zachariasz Dołęga - Cychowski, Kurz; Podsiadło, Golec, Bernat - Duszak, Kostromitin; Trokan, Lezo, Twardy - Jaskólski, Banaszczak; Jarnutowski, Białek, Kisiel - K. Kozłowski.
Komentarze